No ja odpaliłem swoje posty od najstarszego i już na pierwszej stronie widzę "spowrotem" zamiast "z powrotem" na przykład. :(

Co automatycznie stawia pod znakiem zapytania moją wypowiedź o ortografii (chociaż chodziło mi tutaj tylko o wyrazy z ó, ż/rz, h/ch itd.) Im sad.

Ale tak szczerze, to panom sędziom i prokuratorom przydałby się jakiś nadzór. Niby sami siebie pilnują ale nie przypominam sobie, by któryś poniósł jakąkolwiek (nawet finansowa) odpowiedzialność za popełnione błędy.

Problem z nadzorem jest taki, że zawsze ktoś będzie na szczycie drabinki i nie będzie przez nikogo nadzorowany.

Ciekawe jak sprawdziłoby się kółeczko Policja < Prokurator < Sąd < Policja. ;d

Pewnie chujowo ale w sumie można poteoretyzować.

*I'm sad*

Wyjątkowo (przynajmniej częściowo) się z nim zgadzam. Patologia w sądach jest straszna IMO, niektóre wyroki jakie zapadają są tak absurdalne że człowiek się zastanawia jak to możliwe żeby coś takiego miało miejsce w cywilizowanym kraju. Parę takich wyjątkowo spektakularnych faili trafiło do mediów, pytanie ile przeszło bez echa. Pomaga w tym też prawo które daje bardzo dużą swobodę sędziom jeżeli chodzi o stopień kary, oraz brak nadzoru i możliwości karania za wyroki rażąco odbiegające od przyjętych norm. Tzn póki wyrok mieści się w ramach dopuszczonych prawem, i brak dowodów na korupcje etc to "wolnoć Tomku w swoim domku" że tak się wyrażę

No, to by dopiero byly by uklady.

Moje poglady na polska polityke.


(On topic at last!)

Zwierzchność powinien mieć obywatel, czyli osoby obdarzone przez niego mandatem. Czyli parlament i/lub prezydent.
Samowola i wyroki z dupy, bo sędzia ferując wyrok kieruje się kk i "własnym doświadczeniem życiowym", są w polskim sądownictwie raczej normą niż wyjątkiem.

@Nefastus
Polska zjebana mentalność, do Astaxa też się przypierdalali

Tylko, że podporządkowywanie sądów władzy wykonawczej raczej tych patologii nie rozwiąże.

Podporządkowanie a kontrola to dwie, niekoniecznie tożsame, sprawy.
Zobacz sobie NIK.

Nie wiem jak jest w innych krajach (cywilizowanych) ale w polsce niezawisłość oznacza chyba bezkarność. Nawet w ewidentnych sprawach gdy ktoś trafia do więzienia a później okazuje się, że od początku nie było dowodów świadczących o jego winie, lub wskazywały wręcz coś odwrotnego. No ale kogoś trzeba było wsadzić. To, że sprawa zostanie ujawniona w mediach kompletnie nic nie zmienia. Dalej nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Ofk jak to ujął Razoth można sobie poteoretyzować, bo w polsce nie ma siły która zrobiłaby z tym porządek.

Tylko, że to raczej sądy są od kontroli władzy wykonawczej a nie odwrotnie.

No chyba jednak nie.

To może jakiś przykład gdy sędzie odpowiedział za błędny wyrok?

Nie odpowiada, co nie znaczy, że niezawisłość sędziowska = "bezkarność".
A jak twoim zdaniem mieliby odpowiadać sędziowie za błędne wyroki? Cywilnie? Karnie? Dyscyplinarnie?

Gdyby sedzia byly by wybierani po przez wybory (jak w niektorych krajach, i do pewnego poziomu) , to by w pewnym sesie odpowiadali za bledne wyroki.

Jeśli już o tym mowa to dyscyplinarnie albo karnie, zależnie od wagi błędu.

Tak tak to skandal, że ścigają sędziów odpowiedzialnych za wyroki w czasach PRL! PRL był może i niedoskonały, ale to ciągle było nasze państwo

Pytanie: Czy w polsce jest cos takiego jak Jury?

Ogladam te "debate" w TVN i sie zastanawiam po chuj oni je organizuja, jak ci idioci nie odpiowiadaja na pytania, tylko pierdola o zupelnie czyms innym. Ten idiota z PiSu w tym przoduje.