Pozdrów go ode mnie i powiedz mu, że ciągle mam go we "friends", bo mam nadzieję, że któregoś dnia z powrotem pojawi się w DAoC
SB, jak wszem i wobec wiadomo, sux - i dziwię się niektórym, że tam wylądowali, zamiast grać w gry poważne, sprawdzone, ciekawe, rozwojowe, stabilne, tanie, przyjazne użytkownikowi i sobie samym, i w ogóle... Heh... I tak wszyscy wrócicie na łono matki...
Eoch fajny facio, przyjazny żabojad - był taki czas, że niemal pojechałem do Francji na jego zaproszenie. Ale rzeczywiście coś tam u niego szwankuje z poczuciem humoru
Ma jednak wspaniały sprzęt i jest bardzo poważnym, międzynarodowym specjalistą od komputerów.
Pozdrów go w każdym razie...
Ja do SB na pewno nie trafię - patrz wyżej