to nie jest pure mag tylko hybryda
ladunki mi sie nigdy nie koncza raczej, bo gram glownie shield+sword/spear.
soul arrow jest do pullowania, wykanczania z daleka/dobrych spotow.
fireball zajebisty na kolesi z wloczniami i tarczami (na poczatku).
na cmentarzu zrobilem test - szkielet schodzil po 2 fireballach.
nie wiem jaka tarcza jest potrzebna na carpa - na razie mam dragon shield'a, ktory blockuje 100% obrazen fizycznych wiec daje mocno rade.
bardziej sie obawiam o stamine ale pewnie zanim dojde do capry to troche sie podladuje (na razie zabilem dzika i probowalem zabic smoka).
dla poczatkujacych fajne polaczenie - ale wymaga troche praktyki z rzucaniem fireballi - kazdy atak przerywa ci casta i generalnie jestes w czarnej dupie
takze, nie jest to pure mag ale taki bardziej battlemage. na kazdego cos dobrego. troche malo hp ale to sie da podciagnac.
na razie mam 3 spelle (soul arrow, fireball i heal) i moge teraz pakowac w zycie/stamine. no ewentualnie dragon sword'a ale zastanawiam sie czy nie pakowac w faith i pobawic sie tym mieczykiem co znalazlem razem z shield'em.
jedyne czego mi brakuje to lornetki ;/
btw. od smoka na moscie daleko do nastepnego boss'a? nie chcialbym sie wjebac nieprzygotowany
i kolejne: mam 2 humanity (szczury nic mi nie dropnely) - warto zuzyc jeden na powrot do human form i wiecej butelek czy bez sensu na razie? (mam 5xheal)