iniside napisał(a):
rozumiem, ze ograniczenie biurokracji, odsuniecie kleru od wladzy, zmniejszenie ilosci urzednikow, likwidacja krus, sie nie zgadzasz ? z mojego punktu widzenia to bardzo istone, szczegolnie ograniczanie biurokracji bo tu zaczynaja sie rodzic wszelkie problemy... A ze kiedys wydawal jakas gazete ? Palikot to biznesmen, wydawal to co przynosilo zysk, kasa nie ma ideologii, kasy ma byc duzo. Jesli spelni swoja obietnice i dosejmu wprowadzi ludzi ktorzy faktycznie znaja sie na tym co robia, to tym lepiej. Zygac mi sie chce jak od 10 lat widze te same ryje.
Akurat niskonakładowe, adresowane do wąskiej grupy ludzi gazety, które jednocześnie nie są specjalistycznymi gazetami branżowymi i wobec tego nie mają od tej branży reklam i zamówionych artykułów, to kiepski biznes i do takich gazet raczej się dopłaca, a wydaje z różnych powodów, ale nie finansowych.
Kiedyś była opcja, że miałem być dziennikarzem, nawet trochę pracowałem,ale w różnych względów uznałem, że to nie to co chcę w życiu robiuć, ale do tej pory mam trochę znajomych pracujących w mediach, także się trochę orientuje. Nie widziałem sprawozdań finansowych "Ozon-u", ale większość tego typu periodyków w najlepszym razie jest 'na zero".
Naprawdę są lepsze sposoby na pomnożenie kapitału niż prawicowe pisemko :/
Co do konketów. Nie mówię, że wszystko co Palikot głosi mi się nie podoba, bo są rzeczy, które są spoko, ale jak zwykle rozbija się to o szczegóły. Na razie są hasła, ale nie znalazłem żadnych merytorycznych założeń np. w jaki sposób likwidujemy KRUS, co to dokładnie oznacza 'odsunięcie kleru od władzy' , bo brzmi spoko, ale o ile wiem to duchowni nie piastują stanowisk w rządzie, samorządzie czy nawet w agencjach rządowych. Czyli co oznacza 'odsunięcie kleru od władzy'?
Ograniczenie biurokracji to hasło, które ma KAŻDA partia, we wszystkich wyborach w ostatnich kilkunastu latach. Także wrażenia to na mnie nie robi.
Zmniejszenie ilości urzędników. Spoko, jakiś choćby ogólny zarys co i jak? Gdzie tych urzędników się pozbywamy? W jakim czasie? O ile mniej więcej? Co ze sprawami, którymi się teraz oni zajmują? Państwo przestaje się tym zajmować czy outsourcing do firm prywatnych ,etc?
Co do ludzi, których ma w partii, ale sorry to są w większości, anonimowi ludzie, często np. lokalni biznesmeni, co nie dziwi bo oni mogą wspomóc partię/kampanie wyborczą , a sam jeden Palikot wszystkiego nie sfinansuje , tzn. pewnie by mógł, przynajmniej przez jakiś czas, ale żaden człowiek, który doszedł do takich pieniędzy, nie będzie robił z siebie samarytanina i finansował w niskończoność całej partii.
Póki co to widzę, wyrazistego człowieka z kasą, który robi dobry marketing rzucił, kilka nośnych, ale póki co pustych haseł i tyle.
Ja osobiście będę po czynach oceniał. Rozumiem, że sporo osób chciało dać 'nowej' sile politycznej szansę, choćby dlatego, że właśnie jest nowa (choć tu jeszcze będzie trzeba przeanalizować przeszłość tych ludzi, którzy od Palikota weszli do Sejmu) , z tym, że po prostu jedyne co jest to parę populistycznych, nośnych haseł i nic poza tym.
Zobaczymy, dokładnie co się będzie działo w tej kadencji. Chociaż imho jeżeli Palikot nie będzie w koalicji to po prostu będzie telwizyjny show, w którym RP zgłasza projekty ustaw, które nie mają szans przejść (np. legalizacja na wzór holenderski marihuany i haszu), zdając sobie z tego sprawę, ale kapitał polityczny zbijać będzie na tym.
Może być 'żywiej i zabawniej' - zapewne. Tylko, że ja bym chciał żeby czasem opozycja i rządzący konstruktywnie coś zrobili, a nie że każda partia zgłasza swoje i robią 'szoł' w mediach z tego.
Bo tak PiS robił ostatnie 4 lata, jeżeli Palikot będzie podobnie to różnica będzie taka, że jest on bardziej medialny...