Otóż to. Co nie zmienia faktu, że Rift garściami czerpie z wowa (ale wychodzi mu to lepiej, bo jest nowsze, ładniej opakowane itd...), co mi osobiście nie przeszkadza. Losowe eventy + questy pvp w otwartym terenie są dobrą podstawą pod pvp w otwartym świecie. Często przy tych daily pvp questach po kilkunastu gankach zbiera się przypadkowa ekipa i gniecie przeciwną frakcję w odwecie. A w kolejnym patchu ma być tego więcej. Hardcore'owcy znudzą się pewnie szybko, ale jak ktoś ma ochotę na casualowy wowlike gameplay to powinien być w miarę zadowlony. Ameryki nie odkryli, ale za to technicznie jest mistrzowsko dopieszczona.

Idź na whitefall i nie rób tego samego błędu co ja. Na Firesandzie nie ma polskich gildii, gra trochę polaków, jest kilka dobrych gildii do rajdowania, ale serwer jest opustoszały jeżeli chodzi o PvP. Dopóki nie wprowadzą cross serwer dungeon findera kolejka na expert t2 to kwestia kilku godzin. Na whitefallu jest znacznie lepiej.

Na whitefall gra bardzo dużo ludzi, ale Polaków mało. Wiekszość odpuściła sobie grę.

Cóż, to i tak lepsze niż ghost serwer.

Dobra, to sobie ciulam powoli.
Pytanko co do klas, gra podpowiada mi jakie klasy do jakich pasuja, sugerowac sie tym?
Aktualnie machnelem sobie Paragona + Riftblada takie cos pasuje w ogole?
W obowdzie mam jeszcze Marksmana + bladedancera(ranger mi totalnie nie lezy, nie trawie petow). Jakies sugestie co do tego? Postacie moge jeszcze pokasowac, maja ~5lvl . Na pewno chce Paragona i Marksmana, ale ta druga klasa jak najbardziej moze sie zmienic

Nic nie kasuj. Na kazdej postaci bedziesz mial dostep do kazdego drzewka w obrebie danego Callingu (Warrior, Rogue, Cleric, Mage). Questy na to sa dostepne od 13lvl'a. Do tego masz 5 slotow na buildy do kupienia.

Mozesz miec wszytko i zmieniac i kombinowac do woli. To nie jest WoW gdzie wybierasz Frost Maga i jestes do niego sticky na 60lvli.

Mnie z Marksmanem dobrze mixowalo sie Rangera (pet pomaga, zwlaszcza te
pozniejsze mozniejsze ale mozesz tez olac i nie summonowac), Nightblade'a i Saboteura (to wszytko ranged rogue) inne w zaleznosci jakie potrzebujesz buffy, skille CC, itp... Czasami warto wziac drzewko do builda tylko dla "zero point ability", czasmi warto wpakowac 31pkt bo ostatni skill z branches (gorna czesc drzewka) doskonale sie wpisze w build... itd...

Jesli tylko nie masz mentalnosci "musze robic 110DPS a nie tylko 105" oraz "tylko build pana XXX ze stronki imsoproinrift.,com jest ok cala reszta nie oplaca sie grac" to rozwoj postaci w RIFT i dostosowywanie kolejnych buildow do okreslonych rol i twojego playstyle da ci sporo funu.

Riftblade+Paragon to build na ranged warriora. Flamespear+Path of the Wind+Path of the Raptor to beda twoje podstawowe dmg skille.

@Kabraxis
No wlasnie tak gram, nigdy nie bede uber playerem(szkoda czasu, nerwo i w ogole to bezsensowne) wiec bardziej sie skupiam na tym zeby moja postac ladnie wygladala .

@Sparth2
Wszystko fajnie ale nie mam pojecia o czym ty do mnie mowisz . Narazie klikam sobie troche na chama w te drzewka skilli

Jak cos zle klikniesz to zawsze mozesz skasowac w stolicy.

Ja gram Riftblade/Reaver+trochę w pally jako ranged warrior - dużo lepsza przeżywalność (i heale) a niewiele mniejszy dmg.

Najnowszy filmik promujący grę http://www.youtube.com/watch?v=x_0rhjvQzw4

Pobiera mi się właśnie Rift. Dam mu jeszcze jedną szansę, bo wszystkie MMO jakie obczaiłem od tego czasu ssały...

Wkurwie sie jak te Whitefall bedzie pusty i nie bedzie z kim grac, bo samemu to mi sie za chuja nie chce. Dalej jest Defiantów 4 razy więcej niz Guardianów na WF?

Na WF jest zawsze po równo

Ogólnie na Whitefall jest przewaga Defiantów, ale ostatnio maleje. Przynajmniej nie trzeba ich szukać.

Warto zaczynać grę? Chodzi mi generalnie o populację w grze. Rozważam rozgrywkę pod kątem PvP i szukam jakiegoś w miarę zaludnionego serwera. Na koniec pytanko czy gra ma tendencję pikowania w dół czy to w miarę stabilny tytuł.

zalezy - do lvlu 50tego raczej nie masz co robic - raczej pustki.

na whitefall po stronie def i guardow jest pare gildii pvp - my np po stronie def codziennie biegamy w 5-20 i tluczemy inne grupy/pugi/gildie. czasem nawet i po 3 raidy dziennie sa takze zabawa jest...

najfajniej jak walczysz w malej grupie - ostatni przyklad w 7 osob 4 razy wygralismy z 20+ guardianami i nikt z nas nie padl- takie momenty naprawde sa przyjemne. co innego ze my na vencie a to byl pug ale nie o to chodzi - chodzi o zabawe

Dzięki za odpowiedź. Czyli raczej nici z funu podczas lvlowania w postaci przerywników na PvP? Z tego co piszesz wynika, iz raczej śladowe ilości graczy zaczynają lvlować.

Możesz robić warfronty podczas levelowania. Jedynie z open PvP na niskich levelach jest kiepsko.

Ja akuart leveluje na serwie pve (blightcostam), na warfronta srednio sie czeka 10-30min, niestety jest jak w becie 99% to masakra jednej strony, 1% to wyrownanie mecze. Ogolnie gram to tylko jako daily quest, za duzo funu nie daje. Nie wiem jak na serwerach pvp.

Jak dla mnie porażka żeby kogoś spotkać trzeba mieć nielada farta gram po stronie Guardians, populacja niby medium , ale ludzi jak na lekarstwo
Niby Defiantów jest więcej, ale lvlując 30+ jak spotkam 2,3 osoby na moim lvlu po stronie Defiantów to sukces.