hmm a da się efektywnie używać claymore jako 1h?

Eh powinienem chyba dać coś w faith:/ ale chyba mam za mały lvl i powinienem się skupić na endu/vit chociaż jak zdążyłem zauważyć to uzywanie speli bardzo ułatwia życie :/

da sie, 1h R2 ma niesamowity zasieg, a 1h R1 daje stunlock

tylko trzeba troche poise miec bo tak to latwo interrupta dostac

skad wy tyle czasu macie

swoja droga, wczoraj probowalem pograc w skyrima i jakos zupelnie mnie nie przekonuje ;/ a combat wrecz odrzuca ;p

A jak zboostować poise oprócz ringa?

armor z poise, havel, stone etc

smoka lepiej zabić
idziesz od pierwszego ogniska w undead burg (drabina w górze) - ważne żeby od tego miejsca bo inaczej smoka możesz nie zobaczyć
przechodzisz pod mostem upewniając się że on na nim jest (widać ogon)
za szczurami wchodzisz po drabinie i schodami w górę do miejsca gdzie stał dark knight
powinieneś z niego widzieć smoka "od tyłu" na bramie
pakujesz mu strzałę w plecy, od podrywa się do lotu i natychmiast spada w dół
Ty w tym czasie zbiegasz po schodach i zeskakujesz tam gdzie były szczury
mniej więcej jak będziesz na szczurach zobaczysz że dostałeś XP - to potwierdzenie, że smok nie żyje
UWAGA - jak wrócisz po stuff na most to dalej będzisz "słyszał" smoka jakby nadal żył - bug

dostaje się w ten sposób 10k XP w pierwszej grze i 60k w NG+

można go też zabić strzałami waląc w ogon (tak samo jak przy odcinaniu ogona dla sworda) ale on się potrafi leczyć więc jest to do zrobienia dla kogoś z dobrym łukiem (ja to robiłem z darkmoon bow +5 bo chciałem raz sprawdzić czy nic nie dropuje)

używasz "power within" rękawicą pyro BEZ ŻADNYCH UPGRADE (bonus do ataku masz taki sam a dmg HP jakie się zbiera jest DUŻO mniejsze)
masz na sobie ringa boostującego dmg przy niskim HP
czar powinien się skończyć przy utracie 70-90% HP (różnie przy róznych HP max - warto wytestować przy ognisku) i z aktywnym bonusem do dmg z ringa (nowa ikona) powinno się walić tego smoka już całkiem sensownie
jeśli czar zabiera Ci więcej HP niż powinien to można kompensować (spowolnić) jego działania tarczą do HP regen z tomb of giants

mi sie udawało go trafiać 2x - raz w ogon z daleka i drugi raz jak stanął na moście a ogon zwisał z mostu tuż przy Tobie (dużo mocniejszy dmg)
zajęło mi to ok 20 min i ok 200 large arrows
nic nie dropnął

no probowalem zabic go z wiezy.
problem w tym, ze jak na nia wchodze to go nie widze pod soba ;/

taa, tez tylko czytalem,ze go tak zabic mozna-sam nie mialem okazji,bo go nie widzialem

bronie które w opisach mają, że "przechodzą przez shielda" tak naprawdę nie działają zrypane są
próbowałem grać whipem (tym z painted word), sierpem a teraz mam moonlight sworda i na 100% zasłanianie się tarczą tłumi dmg z tych broni a na niektórych przeciwnikach się nawet ODBIJASZ od tarczy (np. moonlight sword odbija się od silver knightów z anor londo)

nie wiem czy to bug czy tak sobie wymyslili devsi ale generalnie poza moonlight swordem te bronie są do dupy - nie działają tak, jak powinny
a dmg mają bardzo obniżone w stosunku do innych broni o podobnej szybkości

a co do walki daggerami to wymiatają w PvE przy odpowiedniej konfiguracji
waga ekwipunku <25% pozwala strafować dużo szybciej niż przy <50% a czar aura of decoy wystawia Ci każdego szybszego przeciwnika na backstab bez żadnego problemu i ma 20 chargesów wymagając tylko 10 INT

bo szedłeś od firelink shirine a nie tak jak ja to opisałem w swoim poście

R2 shotel przechodzi przez shielda, R1 nie

przynajmniej przechodzilo w pvp

hm czyli dochodze do wiezy (niedaleko, ktorej jest merchant sprzedajacy strzaly) po drabinie na gore i od razu do szczurkow?
bez pullowania mobow z mostu itd?

Karol66:

Każdy shotel ignoruje podniesioną tarczę i każdy działa. Może nie zadaje się 100% ale 50% jak ktoś stoi i blokuje mnie osobiście też satysfakcjonuje

Co do tranquil walk of peace (bo to rozumiem jak piszesz o slow w PvP) to w wersji japońskiej już został patchnięty aby być mniej przegięty (trwa 5 sekund). W parze z crystal shield ring to jest super tanie i zbyt łatwe nabijanie winów ale jeszcze do zcounterowania jak ktoś kuma grę i trochę ryzykowne. Za to Wrath of the Gods to dopiero tania taktyka, zero skilla tylko miracle spam i nic nie pomaga bo to instant cast.

Smoka można normalnie zatłuc na moście, trzeba go tylko wywabić na środek (np strzałą) potem kilka cięć po nogach i chowamy się pod most jak przymierza się do zionięcia nas z góry. Całość zajmuje góra 5 minut i nie wymaga glitchów

wrath nie jest instant cast, jest szybki, ale nie instant
da sie uciec, nikt mnie jeszcze tym nie trafil, a paru probowalo ;]

poza tym wog ma 3 casty na start, wiec ciezko mowic o spamowaniu ;]

tak

od strony firelink shirine też się da go zobaczyć ale nie zawsze
był rumor że potrzeba do tego binoculars ale u mnie to nie pomogło
a idąc tą drogą od pierwszego ogniska w undead burgu masz smoka widocznego w 9 przypadkach na 10



na tej zasadzie to tarczę przebija też spear z butterfly - też zadaje ok 50% dmg przez shielda i nie daje efektu odbicia na większości tarcz średnich
IMO jeśli piszą w opisie przedmiotu albo w guide że "ignoruje tarczę" to dmg kurcze ma przechodzić a nie "przechodzić w części" albo odbijać się

W demon souls to działało dokładnie tak jak opisano a w Dark Souls działa "różnie" co trochę podważa sens używania tej broni.
Podobnie jest z Iron Round Shieldem. To podobno jest tarcza średnia z defleksją jak ciężkie tarcze (czyli "efekt odbicia od tarczy" powinien występować nawet u przeciwników 2x większych niż ty). Zrobiłem ją na +14 i capra demon ani nawet black knight nie ma tego efektu "oszołomienia" po ciosie w moją tarczę.
Więc jaki sens jest robienia "itemów ze specjalnymi właściwościami" które nie działają?

A tak btw - to może znacie jakieś inne itemy które dają specjalne efekty "działające". Mi się udało rozczaić do tej pory:

crown of dusk - +20% do zadawanych i OTRZYMYWANYCH obrażeń od czarów
crown of dark sun - +10% do zadawanych obrażeń od czarów
zbroja z kirka - rolując zadajesz dmg
sunlight maggot - świeci (idealne do tomb of giants)
skull latern - świeci gdy jest używane jako "tarcza"

bloodshield - boost resistów poison/toxic/bleed/curse
sanctus - HP regen
chaos blade - HP loss przy trafieniu
server - HP regen przy trafieniu
gargoyle axe - boost resistów poison/toxic/bleed/curse

moonlight sword - bardzo duży bonus do magic defence
j.w. + shotel + whip - w teorii omijają shielda, w praktyce często po prostu nie dają efektu "odbicia" przy parowaniu ataku przez przeciwnika
moonlight sword, drake sword, grant, dragon slayer spear, dragon king greataxe, golem axe - specjalne ataki "projectile" albo AE
chanelers trident - 2handed R2 daje buff do dmg koledze w co-op
chanelers trident + velka's rapier - R2 to podwójny atak
dragonslayer greatbow - mocny efekt "kicka" nawet przy sparowaniu
avelyn - strzela 3 boltami na raz
pika - potrójny atak po odskoku+R1
queelag furrysword - kick jest zastąpiony przez atak + salto do tyłu
do tego catalist bazujący na faith, talizman bazujący na INT, ring of fog, shield z butterfly i dark hand

a, jedna rzecz karol:
After ringing both bells during the main storyline the Wyvern can be killed with one arrow.

ja na razie mam jeden bell

aaaa... możliwe
jakoś na początku gry nie miałem nigdy parcia na claymore więc faktycznie mogłem go zabijać później

ja juz sie pogubilem i sam nie wiem czym chce grac
za duzo tego.

A ja mam pytanie czy jak mam lightn. zweihander+5 to jest sens używać buffow do dmga jak greater magic weapon? Czy te buffy na umagicznionych broniach nic juz nie dodadzą?

Nie ma (w praktyce) capu leveli więc generalnie i tak "kiedys można miec wszystko".
Pytanie co chcesz mieć szybciej.
Ja gram w sumie 4 postaciami (int jako main, faith build, str build i "dagger build") ale to chyba się mija z celem bo większość przypadków PvP nie stosuje ograniczeń levelowych (debilizm ale niestety tak jest).

Zresztą PvP to osobny temat. Z jednej strony masz masę bugów które ludzie masowo wykorzystują (kompletna niewidzialność, uber shield, wspomniane invadowanie 20 lev gości przez 150 lev etc etc etc) a z drugiej bywają inwazje "epickie".
Np. w catacombs nas kiedyś prześladował gość, który walczył jednym czarem - kameleonem
Pierwszy raz backstabnał scorpa-hosta po tym jak ja przeszedłem jako zwiad, za drugim ukrył się jako waza przy przełączniku jednego z mostów i przekręcił go jak my przechodziliśmy a za trzecim razem zestrzelił mnie z dragon bow jak skakałem "skrótem" do bossa.
Każda z tych "ackji" zajęła mu z pół godziny (my się czailiśmy na niego a on na nas) więc ewidentnie gość tego nie robił dla nabijania killi tylko dla funu z wyrolowania przeciwnika "inteligentnie"