Ja skonczylem po 50h gry. Nie ruszylem gilidii zlodziei, magow, zabojcow i masy innych questow. Kilka wiekszych osad nieodkrytych. Bedzie na drugie przejscie jak wydadza jakis dodatek, mody etc. Zdecydowanie najlepsza gra ostatnich lat. Na koniec niestety easy mod sie robi. Na mistrzu nawet.

Sprostowanie: daggera da sie umagicznic. Ja na steelforge'a dalem 9dmg ognia, czyli sie da xD

Pytanie za 100 punktów... Jakie są REALNE wymagania Skyrima? Mam lapka, Core2duo T6600 2.2, gf gt 220m 1 gb i 4 gb ramu. Zastanawiam się nad kupnem, ale jak ma się ciąć na low, to wole sobie odpuścić.

Gościu nie dyskutuje o tym czy świat otwarty jest lepszy czy nie tylko stwierdza, że świat Skyrim jest słaby i z tym się zgadzam, bo poza zajebistą grafiką jest bardzo słabo. Dialogi są beznadziejne, a książek jest w pyte, ale ani jednej nie chciało mi się czytać.
Generalnie zgodze się, że to jednen z lepszych RPG ostatni lat(bo taki trend na rynku jest, że się w grafike i marketing inwestuje), ale do Baldurs Gate 2 tej grze daleko. dobrze się bawiłem przez 30h, ale jakoś nie czuje po tym wszystkim staysfakcji z gry.

Zgubiłeś swoją słodką bułkę?

Swiat Skyrim slaby w porownaniu z BG2? Ksiazek nie chcialo czytac? No to twoj problem i kolejna opinia nicznym nie poparta. Akurat swiat jest wypelniony po brzegi trescia, w miare zroznicowany. Brak moze wiekszego dynamizmu i wplywu jednych wydarzen na inne, ale takich gier w sumie jeszcze nie bylo na dobra sprawe. BG2 mial lepsze dialogi, ale to specyfika robienia cRPG wtedy.

Jest tez duza roznica dialogach dubingowanych a oryginalnycm przynajmniej dla mnie.

No widziałem ale ja nie muszę cheatować, radze sobie

@Bahamut z takim podejściem to ci tylko powiem że nie ma żadnej gry dla ciebie i nie licz że w najbliższych latach wyjdzie, może przerzuć się na co innego niż granie.

O kurwa.. Swiat w grach Bethesdy slaby... (no ok w Oblivionie byl sredni). Co ja jeszcze przeczytam na tym forum?

Artykul tragiczny - koles narzeka ze Skyrim to TES a nie Wiedzmin. A wszytko sprowadza sie do tego ze jeden woli otwarty swiat i sam sobie pisac fabule i historie postaci a drugi lubi jak nie moze zejsc ze sciezki w lesie o 3 centymetry ale za to sa fajne cutscenki.

Najlepsze jest to ze tego na co koles narzeka czyli slabe dialogi czy ujowe questy NIE MUSISZ NAWET W GRACH SERII TES DOTYKAC. I to ich wielka zaleta. Mozeszpominac all co uwazasz za slabe, ubrac zbroje i isc zabijac smoki. W innych grasz nie mozesz robic tego co ci sie podoba. Cala filozofia i sedno zajebistosci TES.

CIEKAWOSTKA: W Skyrim teren jest zrobiony dla ok 3/4 Tamriel, jest nawet Wieza w Imperial City i wyspa z Morka (wieze widac ingame):
http://www.youtube.com/watch?v=PlbA2qiXsf0

Ciekawe czy to pod DLC czy tylko dla wizualnych doznan na koncach mapy (zeby nie bylo pustki - w takim razie kudos za dokladnosc bo tbh to mogliby walnac niekonczace sie gory i tez by bylo).
A moze to przygotowanie innych prowincji pod TES OnliNE?

E tam:) Ostatnio Witcher 2 mi się bardzo spodobał, gierka była bardzo dobra, a do tego dialogi trzymały wysoki poziom, a nie na zasadzie;
- "Szukam pracy"
- "Smocze dziecie przynieś sztylet"
- "Dobra"
'znaczek na mapie'

gdyby wiesiek byl bardziej open world, zapewne dialogi wygladalyby tak samo.

To co mamy to jak na serię TES i tak postęp, pamiętacie jak to wyglądało w Morrowindzie ;o

No i za to nie miales nawet duzego miasta w grze, las to 4 korytarze na krzyz z ktorych nie da sie zejsc a "swiat" mimo ze mapa ladna, piekna i duza to pewnie jest mniejszy lacznie niz jedna zona w MMO.

TES to inny typ RPG zrozum. TAki troche staroszkolny wlasnie. Nie opiera sie n "nowoczesnym" schemacie: cutscenka -> walka -> dialog -> cutscenka -> walka -> end of story.

Widzmin to gra liniowa i poza glownym watkiem tez dupy fabularnie nie urywal. Akurat Morrowind glowny watek mial troche lepszy niz Skyrim. Ale przeciez nie o glowny watek w tej grze chodzi.

imo Gothic 1 i Gothic 2 były zajebiscie wyważone, jako taki open world, treści i akcji calkiem duzo. Ja te gry po prostu łyknąłem ;] Tam było prawdziwe from zero to hero ;]

Ale nie powiedziałbym, że taki morrowind nie był pełen smaczków ;]

Imho Open world jest fajny gdy możesz mieć na niego wpływ. Tu nawet studni nie da się naprawić tak żeby widzieć efekt jest naprawienia, zrobiłem wszystkie Q dla gildi złodzieji i rzekomo "przywróciłem chwałe tej gildi", ale to nie ma żadnego wpływu na dalszą rozgrywkę i na świat. Gra jest w 100 statyczna. To taki WoW w singlu.

O tym pisalem wlasnie. To bardziej sandbox na miare dzisiejszych mozliwosci i w swoim gatunku nie ma konkurencji. Jeden sie znudzi po 30h, drugi po 50 a trzeci pogra 100h.

Gothic 1 byl mistrzowski. Tam byla i swodoboda i fajny swiat i super dialogii.
W Gothica 2 niestety juz mi sie nie udalo tak wsiaknac jak w jedynke i wylaczylem po 2 godzinach : p

Ja tam na tym filmiku widze tylko duza ilosc terenu, ktora ma tworzyc iluzje, ze sie nagle mapa niekonczy..


No wlasnie. Zostalem arcymagiem.. Ale nic z tego nie wynika. Ludzie nie uciekaja w popluchu, nie rzucaja mi sie do stop, albo nie rzucaja zgnilymi warzywami. Nikt nie reaguje na to. A to przeciez raczej znaczaca osoba i powinna byc jakas reakcja.
Ot zrobilem, bo zrobilem ale nic tego nie wyniklo.
Przydaloby sie zeby swiat reagowal na poczynania gracza. A nie regowal tylko czasami.

Mirtul- ta, G2 juz momentami mialem problemy. Ale G1 to już masakra, prawie zapominalem o jedzeniu i zrobilem w tej grze wszystko co sie tylko dalo.

Ale w takim gothicu to jak cos tam osiagnales, zostales magiem ognia, to npc reagowali "łoo ja pierdole, jaki z ciebie pros" ;]