iniside napisał(a):
sula napisał(a):
iniside napisał(a):
Mendol napisał(a):
a to kogos jeszcze jaraja jakies pve bossy?
Mnie i pewnie z kilkanascie milionow ludzi -;-.
Tu się zgodzę, sam jeszcze też mam ochotę w PvE się pobawić czasami, ale to w jaki sposób jest to ostatnio serwowane czyli: tierowane systemy, pierdyliony barter systemów i LFG cross serwer toolsy + auto teleportacja do instancji zamieniające grę w zasadzie w lobby na max. levelu - już mnie nudzi w c**j.
Mniej instancji, więcej akcji i zajęć w open world, player-economy i ogólnie więcej opcji w rozgrywce, a nie tylko robienie daily questów / stanie w mieście i czekanie aż queue się zapełni :/
No w RIFT na Ember Isle nie ma z tym problemu. Dzisiaj pugowalem raid rift, (10-man) w 20 osob i wiepowalismy na nim calkiem ostro, do tego sa czeste inwazje, duzo fajniejsze niz te pre-Ember Isle.
Ogólnie nowa zona wyszła Trionowi zajebiscie a w kolejnym patchu pewnie dojdzie instancjowany Raid..
Wiesz Rift-y są ogólnie spoko pomysłem, choć nie "urywają dupy" tak jak się to wydawało, że być może będzie gdy były one zapowiadane. Tak czy inaczej pomysł ok, ALE mi chodzi o to, że ja bym sobie pograł w jakiegoś mmorpg, który nie jest nastawiony tylko i wyłącznie na combat, a cała reszta w nim to dodatek.
Pograł bym sobie w jakiegoś mmorpg-a, który ma spokojniejszy 'pace' i nastawia się na tworzenie tzw. "iluzji świata" z ekonomią, craftem który coś znaczy, może z jakimś teritorial contol w pvp no i fajnym PvE (choć o to w miarę najłatwiej).
Bo mmorpg-i, w których chodzi tylko o napierdalanie dungeonów i zbieranie gearu z tychże dungeonów - już mi się znudziły. To nie powiem było fajne przez parę lat tym bardziej, że sam ten design eliminował pewne minusy "starszych" mmorpg-ów , ale mi się przejadło.
GW2 zamierzam spróbować, bo chcę się przekonać na własnej skórze do tych dynamicznych eventów czy to rzeczywiście będzie jakiś przełom czy tylko nie koniecznie, no i pewnie będę tą grę traktował w stylu takiej "gry na podorędziu" którą odpalę jak nie będę miał weny na granie w mojego głównego mmorpg-a (o ile takiego będę miał).
Rift - ja wiem inside, że dla ciebie to bardzo dobra, gra, ale ja nawet mając klienta + 30 dni za darmo (z tej strony w UK) - pograłem kilka dni i nie miałem ochoty grać dalej tak samo jak przy pierwszym moim spotkaniu z Rift krótko po premierze.
Rift po prostu jest taką bardzo "wygodną" grą jak chcesz szybko wbić max level (bo wszędzie blisko i questy cię po sznureczku prowadzą, zressztą mobów wszędzie zatrzęsienie, a questy rzut beretem od NPC, ogólnie wszystko nastawione na szybkie i 'przyjemne' wbicie max level-u jak ktoś chce to i w kilka dni bo jest parę "sposobów" na mega szybkie xp) i robić dungeony, rifty i rajdy jak w WoW. Już abstrachując, że zupełnie mnie tam Lore ani historia nie wciągneła, a grafika mimo, że bardzo ładna to jakaś taka nie zapadająca w pamięć i 'bez charakteru' imho, no ale to już wiadomo osobiste preferencje.
Także spoko, że Rift ci się podoba tym bardziej, że Trion widać dba o klienta, ale dla mnie to powtórka z rozrywki, którą już przerabiałem kilka razy i starczy.
Dobra koniec off-top-a.
---------------
Btw. wiadomo, czy będzie jakaś open beta albo gdzieś jakieś losowanie do "pseudo-closed bety" do GW2 ?
Jakieś najmniejsze hinty kiedy ma GW2 w dużym przybliżeniu wyjść?
Coś tam słyszałem, że obstawiają połowę 2012, tylko czy to jest wróżenie z dupy czy jakieś przesłanki są wobec tego?