Pogralem wiecej, 20lvl sith warrior i 6lvl imp agent, polatalem stateczkiem, pozwiedzalem inne planety (ja pierdole ile trzeba sie nabiegac zeby wsiasc i wysiasc z tego statku, naprawde przesada) i ogolnie niewiele sie zmienilo. Troche gl watek sie rozmyl na rzecz side questow ktore sa typowe, niestety troszke malo jest tych lepszych questow.
Zaczynaja mnie draznic powtarzajace sie coraz czesciej kwestie u mojej postaci w dialogach (pojedyncze zdania). Tego peta (towarzysza) to najchetniej bym zabil - ciagle cos gada, ciagle to samo. Poza tym tez slysze kwestie wymawiane przez zwierzaki innych graczy jakbym to ja je posiadal - jakis bug, drazni. Co do planet, chyba jednak wszedzie tak samo - tzn male krainy z tunelami i "polanami". Strefa startowa bh/ia imo lepsza od korriban, historia tez wydaje sie ciekawsza niz u sith warriora. System oslon imp agenta beznadziejny, przynajmniej przy pierwszym kontakcie - czesto postac doskakuje do oslony np ktora jest metr od mobow jakby nie mogla sobie kucnac w miejscu.
Space combat - zenada, ale jako przerwynik moze sie sprawdzic, raz na ruski rok sobie postrzelac mozna - to tak jak ten automat w sc2
Nie wiem czy da sie dluzej przy tym wysiedziec, zrobilem dwie misje. Powinni kompletnie to olac zamiast dawac taka popierdulke i zrobic cos lepszego w jakims dodatku (swg).
Chwilami tak grajac rozwazalem zakup tej gry, bo w sumie ciekawi mnie co tam bedzie pozniej - glowny quest line jest ok, voiceovery tez daja rade i rzeczywiscie w to sie gra jak singla(co jest zaleta i wada). Jednak 260zeta za digital delux to przesada (a od tego biegania to bez jakiegos lazika na poczatku do szybszego poruszania sie nie zdzierze juz tej gry). Pewnie kupie jak dadza jakas znizke za pol roku, no chyba ze zapomne o gierce albo mi odwali i zamowie preorder.
Do panow zdziwionych, ze sa ludzie zawiedzeni - nie kazdy interesowal sie ta produkcja, ja mialem wyjebane na swtor, teraz sobie gram i oceniam co widze.