Znajomy siedzi w USA i pomyślałem ze mógłbym coś sobie na święta sprawić w lepszej cenie, i nie wiem jak to by działało:
1.jeśli bym podał mu dane firmy mógłby kupić np ipada na firmę ? zeby odliczyć sobie potem vat ?
2.Jak to jest z transportem.
Jeśli by chciał mi to wysłać można zaznaczyć ,że jest to prezent ? a fakture by wysłał np pocztą ?
3.Jeśli by wiózł to osobiście to musiał by to rozpakować ?

Jeśli ktoś coś kiedyś zamawiał z USA to będe wdzęczny za opisanie takiej " transakcji "

W jaki sposób skoro w USA nie ma VAT?
Nie. Za to musiałbyś ten VAT dopłacić i później ewentualnie go odliczyć (zależnie od uzasadnienia zastosowania w firmie). No i cło.


Tak, ale tam nie ma faktur - tam są rachunki.


Zależy od kontroli na granicy - jeśli by to opakował w papier ozdobny to na 99% nie.

Chodzi o to ,żeby on to wziął na firme,a podatek odliczyć już w Polsce normalnie .
Uzasadnienie w firmie ? jak jesteś właścicielem firmy to nie ma co zbytnio uzasadniac myśle.
Z reszta nawet xboxa mógłys uzasadnik jako odpoczynek dla prawoników przez ktory oczekujesz większej wydajności

A co do transportu to jeśli by wysłał to pacząka lotniczą opakował w papier kolorowy itp gówna ,jakaś karteczka i to jeszcze w karton to powinno bez problemu przejść ?

Oczywiście że można, musisz mieć dowód zakupu na firmę, w polsce po ocleniu i zapłaceniu vat możesz odebrać przesyłkę i zaksięgować sobie.
Jak chcesz sprowadzić tanio to tylko liczyć na szczęście że paczka nie spodoba się celnikowi i nie dostaniesz cła/vat ale wtedy nie możesz tego zaksięgować w firmie.

Aha,czyli jak chce to brać na firme to cło normalnie musze płacić.
Ok

A jeśli chce brać tylko dla mnie,prywatnie to warto jednak kombinować z "giftami" itp ?

Jesli to iphone dla ciebie to po co ci on w pudelku?;] Wez pudelko do bagazu a ipada do podrecznego. Albo w podrecznym w pudelku (co kontrola bedzie trzeba go wsadzac osobno z elektronika do przeswietlenia ale raczej z pudelka nie kaza wyciagac.

Amerykanow nie obchodzi twoj ipad;] Mozesz sobie wywiezc ich nawet 20 w bagazu i beda to mieli gdzies. Wwiezienie do europy bedzie trudniejsze. Jak ladujesz w wawce to moga byc problemy z polakami, raczej w londynie czy u niemcow czy francuzow nikt nie zwroci uwagi na twojego jednego iphon'a;) No a jak juz bedziesz go mial w unii to polacy moga cie cmoknac z clem i vatem:)

No chodzi mi głownie o macbooka i ipada
No ale jakby go włożyć bez pudła to podręcznego a pudło nawet wysłać w sumie pocztą( za sam karton nic nie wlepia) to chyba nie ma chuja zeby wlepili cło ?

Nie sadze;] Mysmy 2 razy ze znajomymi z work & travel przywozili kazdy po 2-3 lapki (w podrecznym!) i cala reszte sprzetu;] Najlepiej wygladalo wykladanie tego do pojedycznych pudelek na kontroli Nikt sie tym nie zainteresowal nawet

Ogólnie rzeczy z własnym zasilaniem jak komórki, laptopy i apraty fotograficzne są zwolnione z cła jak się je samemu wwozi. Z tym, że chyba do sztuk 1 każdego, ale nie jestem pewien.

Z powodów praktycznych kto ci kurwa udowodni, że to kupione w USA a nie w Polsce /EU i wzięte ze sobą na wyjazd?

Inna sprawa jakbyś chciał kilkanaście procków wwieźć na przykład :/


Wysyłkowo to ponoć wszystkie lotnicze, a szczególnie paczki kurierskie to trzepią mniej lub bardziej.

Jak chcę się mieć duże prawdopodobieństwo uniknięcia kontroli to ponoć morskim wysyłać, ale to długie tygodnie czekania.

No jak będzie w foliach to troche kupa.
Co do wysyłki to bym na bank nie chciał sie jebać z drogą morską.

Jeśli jedzie do Polska w czasie świątecznym to może mieć w pudłach - wystarczy, że ładnie opakuje jako prezent pod choinkę. Nawet jak ktoś będzie nadgorliwy, a on nie będzie wiózł kilku laptopów to łatwo się od tego odwołać.
Tylko tam jest jakiś myk z obywatelstwem i nie pamiętam jaki. Chodzi nie o cło, a o cholerny VAT. Jeśli jest tam jakaś rodzina w USA to ten Twój znajomy może wieźć od nich prezent dla Ciebie i ovatować nie mogą. Jeśli nikt nie ma obywatelstwa US to jakiś nadgorliwy dupek może zgłosić i później będziesz musiał 23% dopłacić złodziejom na nowe limuzyny dla rudego jąkały.
Jeśli nie ściągasz tego na handel to nie opłaca się brać na firmę stuffu z US. Bo automatycznie lądujesz w rejestrach i musisz rozliczyć cło + vat.

Z tym xbox nie jest tak różowo. Czasy się zmieniły od 2007. Teraz potrafią się przyjebać o gry nawet gdy uzasadni się pisaniem recenzji na portalu o grach (należącym do firmy). Dla przykładu od 2005-2008 płukałem wszystko przez działalność i nie było najmniejszego problemu. W tym roku przy kontroli odrzucili mi jedno PS3 i 3 gry - musiałbym zwrócić VAT, CIT + odsetki. Dopiero odwołanie i rzeczowe uzasadnienie (z bilansem strat i zysków (musiałem wykazać zarobkowość portalu)) pozwoliło na uniknięcie tak przykrych konsekwencji. Teraz już nie biorę rozrywki na firmę, bo nie warte jest to stresu.
Umilanie czasu pracownikom jest teraz usankcjonowane prawnie i masz budżet równy iluś tam procentom obrotu rocznego (co przy firmach usługowych jest kpiną, bo obrót jest bardzo niski). No i trzeba to wtedy amortyzować - lepiej wpisać to jako środek trwały.
Mogłem coś pokręcić, bo księgowym nie jestem, ale wiem z doświadczenia, że teraz mocno wszelakich kombinacji z kosztami zaczęli pilnować.

Wysyłka to nie jest takie złe rozwiązanie. Ślij jako gift - idą święta - mogą Ci skoczyć.

Jeżeli to tylko elektronika, to nic nie musi dodawać. Wasyla paczkę, podaje co jest w środku, i tyle.

Najlepszym rozwiązaniem było by 3, bo nic nie musi rozpakować, a jak co, to mówi co jest w środku.

On sam ma obywatelstwo i ma tam rodzine,po prostu jakby wracał na święta do domu,ale bardziej prawdopodobne ,że zostaje w stanach.

Czyli jak jest okres świąt to może mi wysłac kompa i ipada po prostu ładnie zapakowanego w papier ,karteczka do tego i wysłac lotniczą ?

Bo cenowo jest to dla mnie zajebisty deal nie ukrywam.

Jak pocztą to po prostu zwykła paczka ze znaczkiem GIFT.