Ja wymiatam na MX
Zawsze na pudle
Parę porównań do Rifta, w którego też grałem pare miechów:
Start - znacznie lepszy w TOR- ze dwa d/c początkowo, zero kolejek, brak megapaczy po pół klienta objętości. W tor po prostu kliknąłem ikonkę i grałem.Teraz są kolejki - na godzinę, nie 3.
Leveling - w tor lepszy, VO daje klimat, nie obchodzi mnie title, dzieciaka nie zabiję, ani dziewczyny... no chyba że się jej należy... cały czas w szarej strefie.Co wybrać. Moja postać to prawie ja, a nie ok/nie ok
Rift-TOR 0:2.
Grafika TOR ma charakterystyczny styl. I najładniejszą trawę i łąkę jaką widziałem w mmo. Mimo pozornej prostoty każdy element ubrania ma styl - nie zmywa się z calością jak w Rift.
Rift:TOR = 1:2
WZ w tor są na starcie 3 i znacznie lepiej zaprojektowane niż w Rift. Każda z nich jest kawałem dobrej nawalanki, nieporównywalnie lepszej niż garden i codex (reszta z rifta nie zasługuje na wspomnienie). Naliczanie punktów za zwycięstwo, organizacja planszy - neo WAR vs oldWoW. chyba oczywisty jest werdykt - 1:5 dla TOR.
Balans - Rift do tej pory się bawi. TOR zacząl od teoretycznego balansowania. Pure dps - bo te klasy miażdżą zbyt wolno.
A są mientkie jak kaczuszki. Nowy pacz da im trochę więcej jebnięcia, ale nie życia. I tak jest dobrze.
Rift:TOR, 2:7
Nie grałem end game PvP na ilum - w Rift było to żłe, w TOR ma być podobne do kampani z WAR... Są pytania?