Wampirem być nie można, w TSW wampiry się kołkuje a nie się z nimi mizia
Ogólnie wygląd potworów nie pozostawia wątpliwości czy je ubijać czy nie - stoimy po stronie ludzkości, a ci są po drugiej stronie podlegają eksterminacji. Frakcje oczywiście są, ich bazy mają zróżnicowany wygląd (quasi średniowieczny klimat templarów i ultra nowoczesny iluminatów; dragoni jeszcze się nie prezentowali, ale stawiam na azjatyckie klimaty), ale w PvE mogą współpracować dla dobra ludzkości. W pvp walczą, choć nie na śmierć, raczej do glebnięcia na deski. Co ciekawe jeden z devsów niedawno wspomniał że planują wprowadzenie grup wielofrakcyjnych do PvP.
Wygląd broni jest zróżnicowany - widziałem M16 w różnych kombinacjach (z bagnetem też) i steyera AUG. Pistolety, topory, młoty, takie pazury wolverine'a (choć niedostępne w becie były skile z tej szkoły) - jest tego sporo, a modele są bardzo ładne.
Ogólnie walka jest dość dynamiczna - podstawowa mechanika to nabijanie combo pointów które potem zużywa finisher. Mobki mają AoE, castują spele, potrafią otoczyć (jest wykrywanie obiektów). PvP jeszcze nie dali do testów (podobno problemy techniczne z lagowaniem serwerów) ale powinno być ciekawie.

http://www.youtube.com/watch?v=Uk57oisDDJ0

Tutaj jest taka pigułka, w ktorej jest takze PvP. Ogolnie taki crapik na doczepke troche. Uratowac to moze ciekawy combat, ale po filmikach wyglada to bardzo statycznie i AoC/WoW like.
Mamy standard -> arena dla temow -deatchmatch, domination z 1 base i hold the flag z 4 bazami. Te zwykle pvp (poza "comptettive deathmatch) sa dla 3 frakcji.
Troche kicha, ze w PvP wszyscy dostaja firmowy uniform, przeciez tu chodzi o to zeby sie przebierac ;[

Nie mowia tez nic o endgame, tylko o tym ze bieganie po zonach ma byc deep, wciagajace a historia zajebista. Troche dynamic questów, czyli wszystko co jest w standardzie na dzisiejsze czasy.
Skonczy sie na grupowym clearowaniu zone i ziuuu do nastepnej. Tylko nie wiadomo co potem jak juz ten endgame nastapi.

Bo konspirtacja i inne pierdoly to tylko marketing, na zasadnicza gre ma wplyw tylko dla tych ktorzy chca sie bawic (ale tak samo jest w kazym MMO dla osob ktore sie wciagaja w fabule).

Nie widac, tez niestety zeby frakcje mialy jakos okrppnie wplywac na gre. Zwlaszcza ze juz sie uginaja i chce pozwolic na X-faction teamy w pvp ;] Leel, deep w ch.


Ogolnie to narazie nie ma nic przelomowego ani nawet wyjatkowego, jedyne co moze mnie przekonac do gry to ciekawy rozwoj postaci z nastawieniem na sensowny skill system.(OMG 500 SKILLZZ nie przemawia do mnie)
No i smaczkow tyle co w WAR ktore mozna znalezc w dziwnych miejscach poukrywane. Tutaj daliby unique ciuchy co jakis czas, ciezkie do zdobycia.

Nie ma slowa o ekonomii, engdame, resource (hp i powar? nie pasuje do nie fantasy ani SF gry). Funcom jednym slowem.

tomu ma raczej racje, ale dla mnie sprowadza si edo jednego zdania: ile mozna grac w to samo, w innej scenerii ;)

@tomu
Nie ma leveli=nie ma endgame.
Tzn jest. Od samego poczatku ;p.

sandbox ?

Jaka może być ekonomia i end-game w themeparku? Bo to ,że nie ma leveli a są skille "wykupywane-ulepszane" za xp to krok w dobrym kierunku ,ale nie zmienia faktu ,że to themepark.

Dungeony, battleground /areny, jakaś openpvp zona(y) i tyle. No i daily questy ofc.

Ekonomia? Tym bardziej ,że nic się nią nie chwalą?

Jakieś crafty + najlepsze rzeczy będą albo z punkcików nabitych w pvp (bg) albo dropiących w instancjach.

No i wiadomo w sklepiku też coś będzie. Zresztą sami zapowiedzieli ,że będzie on sukcesywnie powiększany.

Jak zwykle pierdoly. Czyli nie ma skalowania gotowego contentu pod punkciki dajace w jasny sposob graczom power za exp (czyli zabijanie tych coraz leposzych creepow za coraz wiecej xp)?
Czyli mam sandbox i mozna sie bawic w pierwszej zone do konca?
Czyli przygotuja content nie patrzac na cap XP i skill pointow jaki jest?

Oh wait...


Edit(normalnie uznalbym to za ironie, ale iniside nie jest do niej zdolny, zbudowali go w probowce z zere i jedynek)

tak obejrzalem ten gameplay i zachodze w glowe, dlaczego w tych nowszych erpgach postaci zawsze tak zamaszyscie machaja nogami przy poruszaniu - przypomina mi to bajkowe bieganie jak nogi zataczaja kolka, tylko tutaj mamy ograniczony ruch do 90stopni. natomiast podskoki to totalny freez konczyn dolnych po wykonaniu animacji wyskoku.

1. No nie ma.
2. To jest themepark, tylko ze bez leveli.
3. Pomysl o tym jak o MTG. Masz karty z ktorych ukladasz talie. To jak dobrze to zrobisz bedzie wyznacznikiem powera postaci. Przy 500 skilach, ciezko przewidziec na co moga wpasc gracze. Jest fizycznie niewykonalne zeby, byli w stanie przewidziec gdzie gracze pojda z jakim buildem, jakimi itemami.

edit:
Ja naprawde nie rozumiem zdziwienia. w GW jakies 80% contentu bylo na 20lvl. I mimo to byl coraz trudniejszy (albo latwiejszy zalezy jak kto gral ;p). Zakladam, ze tutaj bedzie identycznie, poprostu z wycieta czescia dotyczaca nabijania leveli.

Nie no nawet w sandboxach jest progress postaci ofc. Są łatwiejsze i trudniejsze miejsca / moby , jednych nie tkniesz nową postacią drugie są dużo silniejsze i nową postać wbiją w ziemie.


Tyle ,że to akurat nie w tym chodzi czy sandbox czy themepark.

Jeżeli developerzy robią cały content ustalają co gracz będzie robił , tierują content(pierw rajd nr1 potem masz gear zeby zrobic rajd nr2,itp) ,etc to jest themepark.

Jeżeli dają graczą narzędzia żeby oni sami sobie content tworzyli (tworzenie organizów politycznych w EVE, całych "przedsiębiorstw" , przejmowanie planet,etc) to jest sandbox.

Oczywiście nie ma idealnego sandboxa ani themeparka. To są tylko idealne teoretyczne modele w które można próbować jakąś grę wpasować.

O ile themeparka łatwiej zdefiniować , to już sandboxa trudniej tym bardziej ,że każdy sandbox też ma themeparkowe elementy jakieś.

Najbliżej sandboxa 100% to chyba Minecraft jest z tego co czytałem ,ale w sumie nie grałem.

Z tym ,że TSW imo to themepark brak leveli z niego sandboxa nie robi.

Rozwój postaci jest jak w sandboxie, bardzo przypomina ten z EvE, ale w TSW da się w ciągu jednego życia odblokować wszystko gear + skile mają być wyznacznikiem pałerności - więc trzeba będzie znaleźć odpowiednie itemki które będą dopalały odpowiedni deck (czyli ten zestaw 7+7). To jaki to będzie deck zależy od gracza. Musi się tylko zmieścić w zestawie 7+7. W założeniach gear ma wspomagać specjalistyczne decki, sugerowane są jego częste zmiany (np. w dungeonach mobki będą miały immune na pewne typy obrażeń)
Natomiast świat jest themeparkowy - są misje do zaliczenia (choć powtarzalne, w becie wszystkie miały 24h cd), moby do ubicia, nie ma budowania chatki z piernika.
Ilość XP wymaganego do AP/SP też jest chyba stała, nie ma progresywnej krzywej. Moby mają oznaczenia w postaci czaszek - pół czachy to zwykły przeciętny mobek, czacha to już takie bardziej wredne bydle, jest ryzyko zgonu, 1,5 to już kawał drania. Dodatkowo bossowie mają zwiększoną ilość HP i jakieś wredne ataki.
Można oczywiście olać misje i grindować mobki, ale XP jest znacznie więcej za misje.
Moby na kolejnych mapach są coraz mocniejsze (stąd właśnie ranki gearu - jak mob dropi gear wymagający większego ranku to można się spodziewać że i bije mocniej i ma lepsze staty obronne)
Ekonomia i craft to wielka niewiadoma - nie wiadomo jak będzie craft wyglądał. A ekonomia... w becie nie dali teraz nawet kasy, tylko placeholder z $ znaczkiem

Co do player resource - nie ma, chyba że tak potraktować ten system combo->finisher. Skile nie zużywają niczego, gcd to jakieś 0.5 sec, skile można castować w ruchu, ale większość jest instant. Finishery mają zazwyczaj jakiś cd, ale nie kojarzę żadnego z cd dłuższym niż minuta.

Devsi twierdzą że są dwa rodzaje progresu - pionowy znany z themeparków, czyli coraz lepszy gear. I poziomy czyli, poszerzanie możliwości postaci, jak choćby rozwój w EvE. Twierdzą że chcą wprowadzić dwa typy do TSW i mimo zostawienia themeparkowego stylu dać możliwie dużo swobody. Na razie zaprezentowali jedną lokację, ciężko ocenić jak jest dalej, czy te ranki nie dają zbyt dużej przepaści między noobkiem a wypasionym vetem. Niewątpliwie klimat odgrywa główną rolę w TSW, jeśli ktoś szuka grindfesta to srodze się rozczaruje, jeśli nie lubi klimatów typu "X-files" też.

PvP ma na razie zapowiedziane 2 tryby - battlegroundy 3 frakcyjne i stałą zonę z capem ok.100ppl, czyli pewnie koło 35 na frakcję. Jej konstrukcja ma przypominać rvr zony z WAR (zdobywanie obiektów by odblokować drogę do głównego zamku). W nagrodę buff dla frakcji. Dlatego ewentualne wielofrakcyjne pvp to raczej albo areny (bleh) albo bg. Gear pvp jest potrzebny o tyle, że przy 3 frakcjach jest nieco bałaganu na planszy.

Jak wygląda combat ? Tzn czy skile odpalają instant ala wow, czy jest opóźnienie na animację ? Sticky tab target ?

V.

Odpalanie instant (i kolejkowanie skili). Takie przynajmniej miałem wrażenie, bo większość skili jest instant, gcd minimalny. Targetowanie jak w AoC, czyli sticky + wybieranie celu automatycznie po naciśnięciu skila. Nie ma autoface'a.

Wreszcie jakiś sandbox. Na to czekałem!

Chyba ci się coś pomieszało, bo to nie sandbox :/

Chyba nie wyczułeś delikatnej nutki ironii.

Wygląda na to ,że mój 'wykrywacz' się popsuł ;p

Wracając do tematu modelu biznesowego - jedyną wymierną walutą jest czas. Chyba nikt nie jest tak naiwny, by traktować f2p jako darmowe - zaangażowanie w grę kosztuje. Statystycznie więcej niż abonament+dodatki. Oczywiście można grać za darmo, ale jak ktoś mi poda przykład dobrej gry, gdzie bez opłat da się spoko grać... stawiam kolejkę browarów. Na razie przyjmijmy że nie ma darmowych lunchy.
Dodatkowy sklep z vanity items - a taki ma być w TSW - nie jest nowością. Identyczny jest w EvE, przy czym tam jest to narcyzm pierwszej wody, bo itemki za kasę są do oglądania tylko przez kupca. Sławny monokl kosztuje kilkumiesięczny abonament. I co? i nic - stać cię, chcesz, to płacisz. To tylko monokl. Od tego ci szybciej vagas nie poleci. Ale zajebiście wygląda.
Mnie w mmorpg irytuje ubieranie toonków jak spod sztancy i grind. Jeśli mam zapłacić parę dolków żeby uniknąć grindu - ok, bo mogę poświęcić ograniczony przez prawdziwe życie czas, na coś innego - pewnie ciekawszego.
W dodatku abo+sklep to najlepszy firewall przeciwko całej hołocie gimbusów, troli i innego cholerstwa.

Tesknie do czasow gdy gry (w tym MMO) zarabialy na siebie dlatego bo byly dobre i grywalne. I nie trzeba bylo dorabiac do tego filozofii i analizy jak post wyzej.

A na temat to abo+sklep to nie zaden firewall tylko najlepsza droga do 50k subsktypcji po miesiacu.
Serio ja ja mam traktowac gre gdzie sami devsi i wydawca nie bardzo wierzy w sukces P2P i juz na starcie wpierdala sklepik ? Po chuj mam placic abonament skoro z takim podejsciem jest prawie pewne ze za 6 mcy pogram ze free?

No i kurwa najwazniejsze.. place 200 zl za gre, 60zl za abonament i jeszcze mam dodatkowo zablokowany kontent bo ubranka sa w sklepiku? Nigga plz.

Albo abonament albo f2p i sklepik. Koniec kropka. Juz nawet Blizzard z item Shopem W Diablo 3 jest mniej pazerny bo tam beda trzepac kase 2 razy (pudelka i RMAH) a tu 3 razy (pudelka, abo i sklepik).

A no i ofc jestem swiadomy ze firmy i ukochane korporacje musza zarobic bo bez RMAHow i sklepikow beda przymierac glodem, coz to wkoncu jest sprzedac milion sztuk gry po 60$ a potem jeszcze jebac abonament - grosze na waciki.

BTW. Podawanie EVE Online jako przykladu i pisanie "to tylko monokl" to niezly fail w swietle tego jaka byla reakcja community EVE na obecne i przyszle plany CCP co do sklepiku (a nie watpie ze plany Funcomu sa rownie szerokie i na kosmetyce sie nie skonczy.... badzmy realistami).

http://massively.joystiq.com/2011/06/26 ... line-died/

Polecam - ciekawa lektura.