Bloodleaf napisał(a):
Isengrim napisał(a):
Przy takim hajpie jaki jest na GW2, to każda wpadka nie skończy się jakimś tam shitstormem, tylko shitnuclear launchem.
Trzeba sobie ciężarówkę popcornu zamówić wcześniej.
Ci co oczekuja super-next-gen-mmo mogą się zawieść, fani jedynki którzy czekają na GW1 v 2.0 posądzam że będą zadowoleni.
Zgadzam się.
Ogólnie dużo osób spodziewa się nie-wiadomo-czego po nowych mmorpg.
GW2 imo będzie fajną casual gierką do popykania z focusem na e-sport na arenkach / BG. W końcu A.net areny wymyślił , no i nazywa się Arena.net ....
Liczyć się będzie imo fun w instach i czasami wyskoczenie na rvr.
ArcheAge - parę osób na różnych forach się spuszcza nad tym , next-gen , bla bla bla . To będzie casual (na azjatyckie warunki) i pół casual na zachodnie standardy gierka. Połączenie normalnego mmo z siegowaniem z Lineage 2 (tylko grafika mniej azjatycka niż w L2) i kilkoma pomysłami z UO w wersji ultra-light.
Ci co spodziewają się świętego sandboxowego graala , i drugiego UO tylko za grube miliony albo drugiego DFO też za drugie miliony się mega-rozczarują.
Liczyć się będzie duży otwarty open world, crafting i open pvp w wersji casual.
Mniej hype , wiecej realizmu - Swtor coś pokazał ostatnio jak się hype kończy lol