nie wiem jak jest skonstruowane ac 2 ale w ac 1 darktide bylo extra, na 1 levelu juz byl pvp, kazdy probowal mnie zabic (no prawie kazdy) sam na 1 levelu kilku gosci zdjalem, pozatym mozna bylo zalatwic goscia kilka a nawet kilkadzeisiat leveli silneijszego jak sie postarales..

i ogolnie ac ze wszystkich mmorpg wspominam najlepiej, z tym ze na darktide gralo tylko kilkaset graczy a swiat dosyc spory byl..
_________________
<(^_^)> <(^_^<) (>^_^)> <(^_^)>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Ashton dnia 2003-08-02 14:55 ]</font>

Jak juz mowimy o AC... Na DT w jedynce nie mialem takiego problemu. Przytrafilo mi sie to tylko raz. Kiedys koles z hi lvlem dal mi taka propozycje nie do odrzucenia, ale ja nie kazalem mu sie w nic calowac tylko sobie ucieklem : Jesli wiesz gdzie mozna spotkac PK i unikasz ich, to nie bedziesz mial z nimi problemow. Ja tam zawsze czesciej padalem od monsterkow niz od innych graczy, ale jakos nie krzyczalem nigdy, zeby PvM w grach likwidowac... Chociaz pomysl w sumie niezly.

Teraz imho sprawa najważniejsza : W PvP wygrywa w 90% ten kto pierwszy zaatakuje

Masz calkowita racje, tak wyglada PvP w grach z maksymalnie uproszczonym systemem walki (vide AC2)... W normalnych grach zawsze jest szansa wybronienia sie, po prostu nie trzeba dziubac w nosie, tylko trzeba byc zawsze przygotowanym.

Ja mówie takiej grze nie , zabijanie ludzi zajętych handlem gadaniem to jest totalna bzdura , osobiście uważam ,że takie osoby mają poważne braki w samoocenie w RL

Ja natomiast uwazam, ze wszyscy, ktorzy tak mowia/pisza maja nieustajaca ochote na buttsex... Po co takie bzdury pisac?

Jeżeli szukam czystego PvP bez ograniczeń to gram w America's Army Operations .

Sure, ale to nie jest RPG i zabijanie w FPSach niewiele ma sensu poza ... zabawa.

sam na 1 levelu kilku gosci zdjalem

Dziwnym zbiegiem okolicznosci wszyscy mieli takie same imiona? a training dummy :E

i ogolnie ac ze wszystkich mmorpg wspominam najlepiej

To czego juz nie grasz?

Dla mnie idealnym rozwiazaniem byloby wydzielenie miejsca startowego dla newbiaskow - safe zone , ktory moznaby opuscic po jakims czasie albo , z ktorego zostaloby sie wywalanym bez powrotu po osiagnieciu danego poziomu zaawansowania postaci.

A pozniej juz bez zadnych zbednych safezones czy ograniczen , z tym ze poruszanie sie po takim wirtualnym swiatku bez safezones wymagalo by jakiegos sensownego rozwiazania zeby wykluczyc campowanie teleportow i innych chujowych akcji.

Jedynym miejsce , w ktorym moznaby w miare sie czuc bezpiecznie to cos w stylu guildhouse albo wlasnego domku , ale nie w stylu UO-I ban thee.Albo pomysl z przejmowaniem jakis strategicznych fortec , czy baz ktore dawalyby jakies tam profity gildii sprawujacej nad nimi kontrole.I to spowodowaloby konflitky bardziej terytorialne niz skupienie wszystkich graczy wokol moongate na przyklad jak to w UO bylo.

A PvP powinno byc przede wszystkim dobre , promuajace skill gracza a nie connn czy ilosc ludzi ,wybalansowane i na tyle zroznicowane zeby wszyscy nie biegali takimi samymi charami.

Ale to wszystko dobrze brzmi w teorii , a jak juz dochodzi do zaprogramowania takiego systemu to naprawde trzeba duzo czasu i wielu pieknych umyslow zeby to mialo rece i nogi~

Dziwnym zbiegiem okolicznosci wszyscy mieli takie same imiona? a training dummy :E

nah byli ponizej 10 levelu, pobieglem do academy schowalem sie za portalem i atakowalem jak sie pojawiali

To czego juz nie grasz?

z tego samego powodu dla ktorego nie gram w inne, brak kasy, nie kazdy ma 32948230423 zlotych na wydawanie na co mu sie podoba... tym bardziej niedawno zmienilem lacze na neostrade wiec musze placic wiecej, i robilem remont sprzetu wiec tez wydalem troche kasy..

Calkowicie sie zgadzam z ashem.Wydaje mi sie ze powinien byc calkowicie dozwolone pvp z wyjatkiem siakis domkow.Zeby nie bylo wszedzie sieczki w miastach bym na maksa utrudnil pvp(poprzez guardow czy cos)ale tez bym nie zabronil.Sam nie jestem jakis PvP masta a wreczy bylem nawet kiepski ale takie rozwiazanie jak bylo na np. Sp bardzo mi sie podobalo i gdyby nie moje problemy z laczem to prawdopodobnie to tam bym gral a nie na euro, bo jakos nie przeszkadzalo mi to ze mnie ktos zabil i ze po raz kolejny stracilem ciuchy czy sprzet ktory od niektorych osob z was dostalem

Masz calkowita racje, tak wyglada PvP w grach z maksymalnie uproszczonym systemem walki (vide AC2)... W normalnych grach zawsze jest szansa wybronienia sie, po prostu nie trzeba dziubac w nosie, tylko trzeba byc zawsze przygotowanym.

Dobrym rozwiazaniem jest tez gimpniecie wszystkich charow zdolnych do ataku z zaskoczenia.
Tak to mniej wiecej dziala w SB (gdzie chary majace track, stealth i niezly speed maja chujowy dmg) i tak to przez chwile dzialalo w DAoC (poki kazdy infiltrator i scout nie sprawil sobie 50lev bota z MOA4 )

Ja natomiast uwazam, ze wszyscy, ktorzy tak mowia/pisza maja nieustajaca ochote na buttsex... Po co takie bzdury pisac?

/applause

Dziwnym zbiegiem okolicznosci wszyscy mieli takie same imiona? a training dummy :E

tekst roku

> Tak to mniej wiecej dziala w SB (gdzie
> chary majace track, stealth i niezly speed
> maja chujowy dmg)

Nie wszystkie...
Moj bard (track, stealth, +48% speed) ma bardzo przyzwoity damage w granicach 150-450 (srednio ~300) oczywiscie z chantem +50% damage, off stance i melee res debuffem. W kazdym razie "overpowered" cloth channy = trup w 10 sekund, wieksze problemy sprawiaja LA channelerzy i niektore inne klasy (jak confessor). Do gry taka postacia wymagany jest tez wiekszy skill niz zanukowanie wroga na smierc - czyli jest wiekszy fun (lub mozna sie bardziej wkurwic, tak jak ostatnio gdy zabil mnie jakis R6 wizard, bo nie uzylem jako pierwszego powerblocka i mnie zestunowal na 10 sek :<).

Sorry za maly offtopic.
Moge sie spytac w co teraz gracie? Mam zamiar rozpoczac w cos powazniejsza gre ale chcialbym zeby bylo tam siakies gro polakow.
SB?Daoc?SWG?

W SB jest nas troche, ja ostatnio mialem przerwe... na Treachery: Kang, Theddas i Nathaniel, na Carnage: Karol, Scorpi, Beast, Dwutlenek, Fapuse, ja :>.

W Slodkich Wojnach Galaktycznych gra kilka polakow

Widzisz kwestia jes taka zeby jak zaczne grac nie okazalo sie ze wszyscy odchodza nagle z SB :/

Na Treachery jest jeszcze Carto. Mial tez wrocic konrador, ale chyba sie rozmyslil, bo nie umie sobie dac rady z komputerem .

Zgadza sie ze bard jest cool ale nie ma reveal wiec scout go zaatakuje kiedy bedzie chcial. Ma slabszy BS niz assasin/thief etc - nie chodzi tu o dyskusje na temat templatow tylko o to ze chary sa wybalansowane (poza moze chanelerem ktory jest troche za mocny jak na postac ktora ma invisibility).

A co do Carnage to Beast juz nie gra - poszedl do AO. Doszlo za to 2 newbie.
Ja w to bede bankowo pykal - powoli widac jakies swiatelko w tunelu organizacji PKasow juz nie tylko w House of Errants

Wlasnie Carol, wrcoilem ostatnio... Przed wyjazdem zrobilem ten 35lvl mojego scouta, a tu czytam ze mi sundancera ch*** zabraly!~~ ;...

Main to bedzie channy, ktorego zaczalem wczoraj, do tego Rogue Barb Ptaszek...
i jakis Tank, chyba H-G Fighter Barb.

Mialem chwile znuzenia ta gra, ale po wczorajszym pograniu, odrazu lepiej