+1

Problem tej gry jest taki, że została osadzona w strasznie sztampowym świecie fantasy + do tego ma zjebany artstyle. Tzn może nie zjebany - kompletnie nieinteresujący.

To, że nie wymyślili niczego nowego jeżeli chodzi o świat i fabułę to akurat łatwo zrozumieć, chociaż tutaj napomknę po raz setny Nehrima - tam jest ładnie pokazane, jak powinno się robić fabułę o przeznaczeniu.

Razi mnie brak "świeżości" którą charakteryzował się w/w ale i takie tytuły jak Mass Effect, Wiedźmin 2, Skyrim (trochę mniej ale jednak) czy Arkham City.

Tutaj wszystko jest takie mdłe i cukierkowe, kompletny brak charakteru.

Na razie gram i jest fun bo fajny combat i crafting, mam nadzieję, że jak wyjdę już z tych zjebanych lasów to będzie ciekawiej.

pogralem pol godzinki w Amalur i zdecydowanie grafika to jeden z slabszych punktow gry , chodzi jednak ultra plynnie na 6870 , 4 gb ram i c2d z wymuszonym AA , wiec zadne wyzwanie dla srednich i lepszych sprzetow

byloby to calkiem nie najgorsze mmo

MMO juz tworza. Jesli tylko bedzie mialo taki sam combat to win ;p.

Mega fun, +++ dla gry. Na hard początek łatwy ale ok 15lvl zabicie ogrów to czasami niezłe wyzwanie.

No na 23 przy wiekszosci walk trzeba sie nakombinowac, szczegolnie jesli dopiero zuzylismy fate. 6 Jottunow czy Bolgan to norma. Poza tym mam wrazenie ze im dalej tym szybciej, czesciej i celniej mobki uzywaja spelli i atakow.

Nie wiem o ktorym spellu mowicie ale na moim poziomie praktycznie kazdy przeciwnik potrzebuje paru dobrych krytykow zeby pasc a mam daggery 130 dmg. Aktualnie gram warlockiem (finesse/sorc) i jest wypas ale jak sie trafi 4 zwyklych bandytow z polearmami i 2-3 magow to bez fate jest straszna miazga (gram na hardzie).

Co zrobic, zeby guardzi przestali mnie atakowac gdy zostalem zlapany na kradziezy?

Poczekac. Jak mnie przylapali to ucieklem, zrobilem 2-3 questy w innym miejscu i po powrocie bylo juz normalnie.

Zawsze mozna load wczesniejszego sava zrobic. Przewaznie tez podchodzi guard i proponuje zaplate kasiory za kradziony stuff ...

T.

czy rozwijanie stelth pozwala podejść do grupy przeciwników niezauważonym?

Tak, ale to nie jest stealth taki jak w Skyrim, że możesz w biały dzień podejść i nasrać przeciwnikowi do kieszeni. Openery bez problemu można robić na pierwszego mobka z grupy, jak się odpowiedno podejdzie.

To jeszcze jedno pytanie. Mag sumoner dobry? Idę jako pure dmg jako mag ale jak użyje full combo skilli to mam zero mp na końcu walki.

Zrób quest line dla House of Ballads i dostaniesz set dla maga. Przerobiłem się na full Sorcery i gra znowu stała się bajecznie prosta.

Ładuje all w stealth i poisony (nie wybralem jeszcze czy dagger czy faeblades). No ale po 4 levelach wreszcie znalazlem jakis dagger inny niz startowy - FML z luku bilem 10x mocniej, nigdzie nic nie bylo.

Niezle sie gra, chociaz meczy ta konsolowosc (zwlaszcza UI) i troszke kamera.
Tyle ze roll - roll - hadzia! hadzia! hadzia! - piasek w oczy - finish him nie zatrzyma mnie dlugo przy grze. Zwlaszcza jak dorwe jakis lifesteal (przy tym z kapliczki to mozna full wymiane isc, zrobilem sobie tez lifesteal gemy).

Stealth troche zaluje, zwykle moby w dungeonkach i tak stoja na srodku przejsca twarza do ciebie i aggruja z daleka, a nie mam czasu zeby w cichobiegach skradac sie pol dnia do mobka.
Plus jak zwykle w takich grach wpada czlowiek do pokoju w stealth a tam cutscenka i caly stealth diabli wzieli.

Stealth jest bezużyteczny w tej grze, Lockpicking tak samo no i Dispel.

Mam już 12 godzin na liczniku i zginąłem aż raz, Ettin Warpriest mnie zajebał i to też tylko dlatego, że wjechałem w niego mając na sobie curse z +50% lighting dmg.

Ta gra jest idiotycznie prosta. Chakramy są OP, spelle są OP, jak coś jest niewystarczająco OP to odpala się Fate i nie ma walki która stanowiłaby jakieś wyzwanie.

Ponoc jest juz jakis patch, ktory wprowadzil cooldown na potki. Zobaczymy jutro jak sie gra normalnie odblokuje w EU.

Tej no nie wiem, może ja jestem cienki, ale jak grałem full Rogue to wcale nie było tak łatwo. Jak wyskoczył Fae Knight z włócznią i dwa "Skorpiony", to nie dałem rady za chuja ubić. Musiałem pullnąć Knighta by go zabić solo.

Czy wymaga Origina? Zakupiłbym, ale nie chce mi się tego dodatkowego gówna instalować.

Wersja Originowa tak, ale możesz kupić na Steamie.

Najwazniejsze jest ze gra jest "fun". A jest. Pozatym nie zgodze sie ze setting jest nieinteresujacy i sztampowy - sztampowe to jest Dragon Age. Ofc nie jest super oryginalnie ale atm to wlasnie jest mila odmiana po tych ostatnich "smutnych/powaznych" i uzywajacych dwoch kolorow cRPG (DeusEX czy Skyrim czy ten nowy LOTR).

To jest fantasy jakie pamietam zza dzieciaka - bajkowe, kolorowe, przepelnione magia i niedorzecznosciami/kliszami a mimo to nie calkiem "dla dzieci".
Mnie pasuje. Nie wszystko musi byc mega powazne i dostojne - aby tylko nie przekraczalo granic dobrego smaku (jak np. TERA czy nawet WoW atm).

A co do mechaniki to to ze gra jest latwa to akurat w sandboxowym RPG zadna nowosc - Skyrim tez jest latwy. Jak ten nowy patch wprowadza CD na potki to juz DUUUZAAA zmiania na plus. Zaraz obadam zreszta. to wam napisze.