Lorath napisał(a):
candidoser napisał(a):
Atherius napisał(a):
Po to, że to dalej jest mmo
rpg.
taaa, zwlaszcza, ze z tym rpg w mmo jest troche tak jak z world pvp w WoW: teoretycznie jest mozliwe, w praktyce juz dawno nikt tego nie widzial;)
Anyway, ja w GW2 zrobie sobie wlasnie charra, albo norna.
Nigdy nie rozumialem roleplayowania w mmo. To jak lizanie cukierka przez szybe. Jak sie chce rpg to sie zbiera 3-4 znajomych, bierze podrecznik do cthulhu, warhammera czy innych ddkow i sie gra. Wplyw na swiat gry 100%, dowolnosc dialogow 100%, konsekwencja dzialan i wplyw na rozwoj fabuly 100%.
No rolepleyowania w sensie 'odgrywania' takiego ,że siedzą kolesie w jakiejś tawernie w mmo i opisują między * ..* co ich postać dokładnie robi - też nie czaję. Choć nie przeszkadza mi to.
Na pen & paper ani nie mam czasu ani ochoty - zresztą ostatni raz grałem z 10 lat temu ,także też odpada.
Mimo to lubię w mmorpg grać np. w rp serwerach ,bo nie ma tam imion typu "Iownyourmum" czy "MyHealzbeatsLegolas" lub inny "PornNorris" i jest większy 'feel' świata gry.
Po prostu wyżywam się (jak chcę komuś żyć skopać w grze) grając w rts-y czy fps-y a w mmorpg-ach sam gameplej jest nieco mniej ważny ,a liczy się też 'relaks' 'feel' i pewne odseprowanie od RL ,które pomaga mi odpocząć na chwilę od codziennych spraw typu praca , studia , kasa , panny ,etc - bo jak się na chwilę wczuje to przez tą godzinę czy trzy nie myślę o tym albo myśle rzadko.