tomugeen napisał(a):
Blizz ujebał wiekszosc aspektów MMO w wowie po premierze, w D3 uwala mase aspektów HnS juz przed ;[
Kupic - kupie, zagrac - zagram. Tylko coraz bardziej wydaje mi sie ze to jednorazowa gierka.
I niestety zmiany nie sa efektem nieudolnosci blizzarda - to sa kumaci ludzie którzy dokonale wiedza jak zrobic gre i jak na niej zarobic.
A po co trzymac ludzi pare lat (jak d2) za cene jednego pudelka i dodatku?
Lvl cap wbic, pobiegac po inferno dla farmy az sie znudzi i byebye, kupcie Titana.
Sam proces respeca bez zadnych ograniczej powoduje mniejsza replayability, wszyscy jada cookie-cutter przez leveling a potem wybieraja koncowy set skilli.
Jakos nie ma w tym wyzwania, ktore towarzyszylo dziwnym buildom pod pvp. Dostajemy wszystko od razu (po raz kolejny).
Boje sie ze kolejny raz jedyna nagroda za granie beda achievementy a nie czysta satysfakcja.
No i to PvP - w D2 (D1) była to czynnosc spoleczna, ludzie sie umawiali na duele, kombinowali, nowe chary/buildy robili tylko po to zeby w danym srodowisku pozabijac sie lub testowac nowe rzeczy.
Tutaj arenka wyglada moze fajnie, ale jak wszystko ostatnio u blizza jakos strasznie nieosobowo. Jakby nie gralo sie z ludzmi wspolnie, tylko zupelnie przypadkiem w ta sama gre.
podpisano
zawiedzony fanboj
THIS Kurwa
wczoraj pogralem w bete i ehh...gdzie moje atrybuty do rozwijania? Ja chce plusiki back.
Niby calkiem si sie gra i kiluje, ale feeling jakos nie ten.
A co do PvP...D1, D2 Pol-1 duelami i wojnami klanowymi stal. Ja sobie nie wyobrazam jak mozna wypuscic D3 bez PvP...To jest kurwa podstawowy feature, swoisty endgame. Trzymal rzesze ludzi (wciaz kurna trzyma calkiem sporo) przy D1 i D2.
Gdzie sa uszy kurwa? Dawac uszy...mialem ich ze 150 w D1. Mielismy nawet w klanie dzial z lista ofiar i ranking najwiekszych kilerow. Arrgghh Fresh meat!
pozdr.
Rzeznik-KoS
Bog Ci wybacza Synu!!!
