No bo sporo sub based gier się zmieniło (podążając za WoW) na 'gonienie marchewki'. Dodali jakieś jeb... daily ,tierowanie i jednocześnie wycinając / upraszczając wszystko co nie ma związku z instancjami i BG.

Dlatego w takie gry już nie gram. Bo takie mmorpg-i stały się po prostu co-op grami w instancjach.

Płacić suba to mogę za tzw 'virtual world' co raczej się wiąże z sandboxem i wtedy nie jest ważne czy sobie zrobiłem przerwę czy nie ,bo nie chodzi mi w graniu w tą grę ,żeby nawalać kolejne instancje / bg ,które są linearnie tierowane sprzętem ,żebyś właśnie przerw nie robił.

Ofc takie gry nie będą miały takiego 'mass-appeal' jak WoW / Swtor - bo spora część / większość ludzi uważa je za nudne (i nie ma w tym nic złego ,każdy ma swoje preferencje). Dlatego w zasadzie tylko indie sandboxy wychodziły od czasu SWG bodajże.

Pytanie tylko czy dla funu czy tylko dla zabicia czasu, my gralismy dla funu w GW1.

"My"?
Kto jest my?

On i jego 2 osobowość

Ja i moja gildia a właściwie to mój sojusz ~ 500 luda.

Aż 500 osób w tą grę grało?

Ciekawe ilu sie znowu da wkrecic przez marketing do chujowego Diablo 3

albo do GW2

Słabe w chuj.

popierdoliło was z tym GW2?



jak nie jest to mmo tylko sigle z dużą ilością graczy to wypierdalać z tym do gier pozostałych

To jak nazwiesz SWTOR ? Single małą iloscią graczy ?

o gw2 mówiłeś, już nie odwracaj kota ogonem i nie ruchaj go tak usilnie

Ale ze co niby nie jest MMO? GW2?

domyśl się misiu

Komuś miecz świetlny utknął głęboko w środku gdzieś.

Niestety, zrozumienie tego zdania chyba przekroczylo twoje mozliwosci. Poczytaj o GW2 to w tedy zrtozumiesz ls

Akurat i ja i iniside uzylismy takiego stwierdzenia o gw2 (choc dawniej iniside sie na takie porownania obrazal ). Iniside mowil o tym ze gre mozna odlozyc na miesiac czy rok w przypadku 'wypalenia' a pozniej do niej bezproblemowo wrocic (nie byc gimpem w porownaniu do graczy ktorzy tlukli w nia te miesiace kiedy ciebie nie bylo) - tak jak single player. A ja pisalem o tym ze gra bedzie miala 'skonczona' ilosc contentu PVE i po jego przejsciu bedzie mozna ja odstawic do czasu wydania nowej kampanii czy dlc - takze jak signle player.

Przynaleznosci gry do gatunku MMO raczej podwazyc sie nie da.

z tego mozna wywnioskowac ze nawet wow , lotro sa SInglami tyle ze do okola biegaja tez inne postacie

Taaak rozpocznijmy filozoficzną dysputę o tym gdzie kończy się CORPG a zaczyna MMORPG.