Ludzie opowiadaja co bylo 10 lat temu. Ja mowie ze nod, avast, kasperski obecnie jest bardzo lekki.
Mam je wszystkie obecnie - sam AV

Bralbym noda gdyby avast pro nie mial sandboxa. Trzyletnia licencja noda lezy w szufladzie od kiedy jest avast 7

Antyvir przede wszystkim dyskiem miele. A swoją drogą to 2 albo 4 rdzenie i 4GB

korzystam z nod32 online scannera, więc trochę boję kliknąć w te twoje linki :F

jak wywali wiry to znaczy, ze ten nod jest o kant dupy potluc :p

chyba się nie zrozumieliśmy

aha.

http://www.dobreprogramy.pl/Test-bezpla ... 20,15.html
zwyciezca nie jest wcale darmowy ;d

http://www.softpedia.com/get/Antivirus/ ... ware.shtml
tu jest darmowa wersja. Trzeba sie zarejestrowac na stronie ashampoo, wtedy w jakiejs zakladce z kluczami pokazuje sie klucz ktory trzeba wpisac w programie w zakladce internet&help. Sprawdze, ale watpie by to bylo jakies super extra. ;]

ja tam polecam microsoft security essentials. darmowy, skuteczny i nie obciąża kompa jak niektore anty viry.

This. NOD mnie ostatnio zawiódł parę razy i przerzuciłem się na stałe na MSE.

Jest jeszcze Comodo Internet Security, zwykły gratis i Pro za 4,99$ rocznie. Całkiem rozsądny wybór.

polecany strone temu przez pare osob, przeze mnie tez.

Teraz mam to ashampoo i w sumie ladnie chodzi, nie przeszkadza i ma pare fajnych narzedzi wbudowanych.

o kuzwa, wywalilem to cale aszamPOO. I zainstalowalem z powrotem MSE. Nagle pewne gry zaczely dzialac sto razy plynniej.

a ja myslalem ze spadla nieco wydajnosc przy iekszym monitorze...

Wywal jeszcze MSE i znow zanotujesz wzrost wydajnosci

a jak przypałęta sie jakis syf to co zrobie ;p

Jak sie przypaleta to mse i tak sie zesra.

U mnie sie jeszcze nie zesral.
Tak czy inaczej wole MSE niz to inne takie. MSE robi to co ma robic, a te inne "fajne" software'y to szkoda ze kawy nie umia parzyć jeszcze...

polecam wszystkim program który dla non commercial jest free http://www.sandboxie.com/

można odpalić każdą apke wyizolowaną - dobre jak włączasz keygen na który antivir krzyczy że jest wirusem a na 99% nie jest. wyłączasz antivira i odpalasz w tym keygena

osobiście mam 3 lata licencje eset i tyle, mse jest dobre ale w domu bym tego nie użył.

e tam, nie dzieja mi sie z kompem tak straszne rzeczy bym odczuwal potrzebe kupna oprogramowania.

Jakiś czas temu po taniośći na promocji kupiłem Ashampoo. Nie czuję, żeby mi mulił kompa.
W zasadzie nie mam problemów z nim.

no ja w jakims promo na rok za free mialem.
u mnie np. znikal z paska zadan i robil bledy rozne.

zależy czego używasz
ja np. nie gram praktycznie na PC - to nie chodzę po dziwnych stronach z crackami i innymi pierdami - bo mnie to nie interesuje.
do pr0n - polecam youporn - nie żadne gówniane przereklamowane redtube, ściąganie filmików 4chan-a i innych podobnych serwisów szybciej scrashuje Ci kompletnie kompa niż cokolwiek obejrzysz (sprawdzone)
dochodzi jeszcze kwestia NIEklikania w każde gówno które nam ląduje w spamie mailowym i nie odpowiadania na maile w których piszą, że znów wygraliśmy mln USD.
I tyle..
Ostatnio (miesiąc temu) skanowałem kompa i miałem zaledwie kilka wormsów zbierających dane..

Generalnie popyt na antywiry napędzają firmy które to sprzedają. A już rekord pobiła koleżanka której "internet nie działał" bo załadowała sobie dziewczyna do nowego laptopa 2 różne programy antywirusowe które zaczęły się prześcigać w skanowaniu i blokowaniu

Wyjebałem dokumentnie antywira jeszcze za czasów WoW-a (~10 lat temu), żyję i nie narzekam, wbrew pozorom i tego co nam próbują wmówić firmy sprzedające antywirusowy software te wirusy wcale nie pchają się drzwiami i oknami - a jak już to większość jest po drodze odstrzeliwana przez ochronę providera, którego stać na znacznie lepszą ochronę. Po co jeszcze zamulać swój komputer?