Tutaj akurat (zaboleq rób screena!) zgadzam się z Huraganem. Jeżeli ktoś po pięciu minutach gry, nie potrafi stwierdzić czy gra jest subiektywnie fajna/zjebana - to ma coś z głową ;)

Oczywiście jak od każdej reguły są wyjątki, i są gry na które trzeba poświęcić dwadzieścia czy trzydzieści minut, szczególnie gdy traktują graczy jak debili i odblokowują ci skille/możliwość używania przycisku co 10 minut skryptu/cutscene'a - ale i tak większość takich gier idzie ocenić mimo wszystko po chwili.

Są też gry, których zrozumienie zajmuje trochę więcej czasu ale są to rzadkie twory typu Shadow of Colossus, Metal Gear Solid czy Heavy Rain. Ale to właśnie są wyjątki od reguły i gry z samego już założenia ambitne - czyli rzadkość w branży.

Zaraz ktoś napisze o endgamie/metagamie w grach - Ale to nie obchodzi osoby której gra nie podoba się już na początku. Nie obchodzi to też osoby która nigdy poziomu metagame'u nie osiągnie (vide rage na rasy w SC przez ludzi w bronzie/silverze czy na hero w mobach przez ludzi o ratingu na poziomie gówna - nie umieją grać i narzekają a jednak grają w grę, bo im się podoba już na początku).

Powoli przygotowuje się do przejścia całego Dark Soula postacią na 1szym levelu. Używane będzie 110% metagame'u, glitchy itd. Na tym forum znajduje się dużo osób które przeszło DSa a nie wyobraża sobie czegoś takiego. Nie wiedziały też, jak bardzo mogły ułatwić sobie grę przy pierwszym przejściu/drugim przejściu. Czy to sprawia, że skoro nie znały metagameu/endgameu etc. czerpały mniejszą przyjemność z Dark Soula niż ja? W żadnym wypadku. Czy jeżeli są ode mnie lepsze, znały metagame w czasie gdy ja umierałem jak noob - moje wrażenia z początkowej gry były gorsze? Nie. A co za tym idzie: Można ocenić grę po 5 - 20 minutach w większości przypadków.

Także IMO w tym razem - Huragan ma rację ;)

Oczywiscie Buffchef ty musisz w kazdej grze dojsc do endcontentu by stwierdzic czy gra jest fajna czy nie... devsi chujowych gier beda zacierac rece majac takich klientow debili :>

Tacy jak on, póki nie przeczytają na fb czy coś jest fajne/chujowe to nie mają własnego zdania.

+1
http://www.youtube.com/watch?v=BBvIweCIgwk
Dobrze, że mnie już wtedy nie będzie.

Ja tam już postanowiłem, że "D3" nie kupię. "GW2" wygrało i tyle.

Tylko kiedy będzie gw2 ? A w coś grać trzeba. :)

niektorzy wola ponarzekac na forum, jakie to wszystkie gry sa chujowe i jakimi sa rebelami bo nie beda w NIC grac!

Zawsze to lepsze niz granie w jakies crapy ;p.

ktore wybitni znawcy gatunku oceniaja tutaj po screenach albo 5 minutach gry

Ale maja racje po 5-10 minutach mozna ocenic czy chce sie wiecej grac czy nie. Mnie diablo 2 znudzil po 5 minutach i do tej pory nie bardzo wiem o co byly te cale zachywty ;p.

To nie lepiej wziąć na ruszt jakąś starszą grę-perłę?

"D3" jest bardzo efekciarskie i takie fajerwerczne. Jakoś wątpię by takie coś było w stanie przyciągnąć mnie na dłużej. Poza tym wolę jednak wydać 2 stówy na MMORPG pełną gębą niż na H'n'S. Nie stać mnie by kupić oba tytuły dlatego trzeba było dokonać wyboru. Dla mnie był on oczywisty od samego początku.

Widzisz a mi potrzeba jakiejś gierki rozpierdalacz,a gdzie będą latały flaki, będzie się błyskało, będzie fun i miód i wcale mi do tego nie potrzeba drzewka umiejętności na 10 x a4.
Może dlatego, że jestem casualem i mam jeszcze życie poza graniem. :)

no dokladnie jak atherius napisal

wodny: ty przynajmniej podajesz konkretny powod swojego wyboru

inside: no maja taka racje, ze po 3h grania pve w gw2 tez mi sie znudzilo.
ale wvwvw z innymi graczami to juz zupelnie inna historia.

No tak, tylko ze D3 poza tym co jest w pierwszych 5-10 minutach nie ma nic innego ;p.
W GW2 bylo kilka aktywnosci do wyboru mimowszystko ;s.

no w d3 masz jeszcze multi
i kiedys tam jakies pvp

btw. korzystal ktos kiedys ze slow cookera?

W ktorym tez robisz to samo tylko wiecej.
A PvP.. No w dodatku ktoryms napewno bedzie. Bo chyba nie wierzysz ze dadza w jakims darmowym patchu?

Bardziej dlatego ,że po prostu lubisz takie coś.
Argument typu 'lubie gry bez kombinacji bo nie jestem nerdem' jest z dupy.

Nie ma absolutnie nic złego w tym ,że lubisz sobie wesoło pokosić setki wrogów w Diablo ,no przynajmniej dla mnie osobiście.

Jednak nazywanie każdego kto woli bardziej 'complex' gry kims kto nie ma życia poza graniem ,jest tak samo poważne jak nazywanie graczy w Diablo czy jakieś mordobicia zjadaczami hamburgerów o IQ słoika. Nie ma sensu i jest zazwyczaj nieprawdziwe po prostu.

Dla każdego fun i "miód" znaczy co innego. Dla kogoś dłubanie w jakimś mega-dużym buildzie to będzie fun ,a dla kogoś innego strata czasu i vice-versa.

Zresztą co ja się produkuje - to powinno być wszystko oczywiste chyba...

mi sie podoba dark souls i diablo 3

Nie rozumiem czym Diablo 3 różnił się będzie od gier takich jak Titan's Quest czy Torchlight a na które nikt aż tak nie psioczył. Jak dla mnie to normalna gra do której jedyne co mnie zajebiście ciągnie to fabuła (lubię ten świat, przeczytałem nawet wszystkie 4 książki).
W ogóle wytworzyła się jakaś sub-grupa której celem jest jak najbardziej zbesztać Diablo przed premierą. Diablo 2 też zbierał takie sobie noty, w Secret Service dostał chyba 8. A potem z czasem ludzie zaczęli coraz bardziej wychwalać i teraz stało się grą kultową.

Lol. Kiedyś w lepszych czasach, skala ocen nie zamykała sie w 7-10...