Odniosłem podobne wrażenie grając w tą betę - D3 to trochę taki odmóżdzony arkejdowy slaszerek dla podstawówki i staruchów. W sumie fajnie się grało, ale to raczej nie będzie gra na dłużej do no-lifienia - ot tak pograć 2 godzinki po pracy i wyłączyć.

@Mendol:

Na PoE nie trzeba poswiecic wiecej czasu niz an D3. Nie wiec skad takie myslenie u ciebie sie wzielo ale spoko. To jest HnS w czystej formie - robisz postac i napierdalasz mobki. Jedyna roznica jest taka ze w D3 nie mozesz zepsuc postaci a w PoE mozesz (do pewnego stopnie bo sa respece).

To cale pierdolenie o siedzeniu 2h w excelu to bullshit wymyslony przez takich jak ty, ktorzy pograli 10 minut albo otworzyli okno skilli, nie ogarneli i wylaczyli gre. Wystarczy uzyc mozgu przez ok 20 minut i mozesz spokojnie grac w PoE tak jak w D3.



BTW. Zdecydowalem sie pograc w te bete. Wczoraj zmeczylem Wizarda do lvl6, dzisiaj pogram wiecej. Spodziewajcie sie wrazen pozniej.
Na teraz moge tylko powiedziec ze efekty spelli Wizarda sa slabiutkie i niestety wygladaja jak nalozone na tlo w jakims tanim programie graficznym. Taki Ray Of Frost czy Arcane Orb wygladaja tragicznie. Zle dobrany kolor, za duzy kontrast z tlem, etc... no ale jak wielokrotnie mowilem rozumiem ze gra ma sie swiecic jak psu jajca bo dzieciom sie podoba a staruchy maja juz slaby wzrok.

Grę do nolifienia to będziemy musieli dostać całkiem nową żeby móc to robić. Musi być ta magia, od czasu Vanilli WoW-a nie poczułem jej ani trochę w żadnej grze.

Cóż, nie spędziłem co prawda przy Diablo 2 milionów godzin, ale grałem zarówno w D1 i D2 kiedy wyszły i był na nie największy szał. Porównując moje odczucia w stosunku do tamtych gier wtedy i do D3 teraz, najnowsza część podoba mi się zdecydowanie najbardziej.
Nie chodzi nawet o ułatwienia, bo moim pierwszym MMORPGiem był Ragnarok 10 lat temu, który był ostatnim mainstreamowym MMO które pamiętam, gdzie można było dowolnie przyporządkowywać staty i strasznie mnie irytowało, że firmy odeszły od tego pomysłu.
Dodatkowo przechodzę właśnie powoli i spokojnie D2, bo nie miałem okazji tego zrobić dotychczas i powiem szczerze, że przynajmniej pierwszy akt jeśli chodzi o scenerię i klimat jest średnio porywający. Fakt, Tristram ma swó urok, ale poza tym to masa kilku tych samych przeciwników w różnych kolorach, z którymi walczymy na wyglądających wciąż tak samo polanach. Ot, odczucia osoby, która raczej nigdy serii Diablo nie kochała.

kabraxis: serio z toba nie da sie juz rozmawiac w zaden sposob.
takze koncze


wczoraj pogralem wizardem i nawet fajny jest w teamie. ale i tak bylo widac, ze barb rozpierdala wszystko praktycznie sam ;/

Ta, z tą ilością HP trashy też nie mogę tego ogarnąć, czy to się zmieni później czy tak jest zrobiona beta po prostu. Na pewno się to zmieni na wyższych poziomach trudności, ale z normalem to trochę przesadzili jeżeli chodzi o survival.

@braxis
A dopiero pochwalilem cie, ze tu nie przychodzisz. Spokój ma byc :F
a Sob sie nie spinaj, to tylko gra, nikt ci matki nie obraza (jeszcze).


W sumie jedyne czego nie przetestowalem to gra lvl10+ (bo zanim mialem okazje juz wszystko widzialem w internecie, a na osobiste doswiadczenie bicia underleveled mobków nie mam ochoty ani czasu).
Pozostaje jedynie testnąc 4man beta run. Siedzicie na VT czy gdzie? w 1h bym sieknał betke w party jako DH.

Jedyny H&S w ciągu ostatniej dekady, w który chciałem grać dalej po pierwszej godzinie zabawy. To już coś. A w kwestii klimatu to imo jest dobrze, nawet lepiej niż w D2. No ale to tylko początek.

Potrzebuje złotej kuli, która mi powie czy grać Barbem czy WD...

Jeśli niedostępne obszary, które można było zwiedzać przez 1-2 dni są wyznacznikiem czegokolwiek, to potem stosunkowo szybko robi się ciężej, jeśli chodzi o przeżywalność.

ja bede siedzial za 1.5h jak skoncze film i pizze ;p

No to ja rybe wstawiam, akurat tez bede po obiedzie za 1,5h ;]

Jezeli jeszcze ktoś z normalnych ludzi chce cos poklikac to zapraszamy.

Ja pogralem wiecej jakos z 1.5h, chociaz te pol godziny to juz bardziej bylo zmuszenie sie do grania. I niestety ale naprawde dupy nie urywa.
Przez pierwsze 15 minut bylo nawet fajne ale im dalej tym sie bardziej nudzilem ;/.

Tylko się nie zdziwcie, jak na serwer nie będziecie mogli wbić. Sam próbuję od godziny.

No ja po pierwsze chcę, żeby gra w retailu chodziła lepiej (framerate jest dobry teraz, ale gra jakby minimalnie przycina, co wkurwia. Nie wiem, czy to przez doładowywanie się tekstur czy przez coś innego, ale problem istnieje) po drugie, żeby ping był niski i skille odpalały się instantowo, bo te 220~ ms pingu niestety czuć.

Standardowy ping do US, pewnie w retailu będzie 100-120.

100-120 to też za dużo dla mnie. Nie widzę powodu, dla którego ping do serwerów w Europie miałby wynosić więcej niż 80 ms.

Ja też nie widzę, ale miałem już chyba 3 różnych ISP, łącza od modemu do 20 Mb/s i nigdy chyba nie miałem w nie-fpsie pingu poniżej 100 m/s.

Czyli uproszczenie juz nawet czegos tak prymitywnego jak Diablo jest zaleta? Zeby gracz sie nie spocil jak by sie musial zastanawiac czy dac punkt w ice czy w fire?

Naprawde to jest przerazajace, kiedy D2 wychodzilo, to bylo przykladem gry braindeadowej, gdzie sie idzie i siecze bez zadnej refleksji. Teraz to mozna sie do niego odniesc jako do przykladu rozbudowania w porownaniu z tym nowym cukierkowym gownem, w ktorym nawet nie mozna wlasnej postaci zrobic.

Ale, jak widze, zaslepieni milosnicy wszystko przekreca na zalety, grafika, ktora by przeszla 5-6 lat temu zapewne tez jest plusem, bo nikomu nie skacze?

edit. Fixed, ani slowka o fanbojach.

Nastepny, od "fanboiów" i "hejterów" mamy topic we flames. Przeniescie tam zale jesli ktos ma kolejny raz problem z tym co było na forum przewałkowane kilkanaście razy. Zapraszam

D3 to prosta gra, podobnie jak wszystkie poprzednie czesci. End of story, podoba sie lub nie.

Ja mam neo i w LoL'u jak grałem miałem właśnie około 75 ms zarówno na West jak i na East. Więc można.