sula napisał(a):
Najczęściej w PL spotykam się z rozwiązaniem ,że debet albo trzeba sobie aktywować albo jeżeli jest aktywowany to można go całkiem wyłączyć.
Czyli mam rozumieć ,że nie możesz sobie wejść w opcje i ustawić debet na 0 ,żeby ci nie mogło zapłacić jak nie masz nic na koncie? tzn. nie mogło autoryzować?
Bo w PL też praktycznie wszystkie są debetówkami przecież. Moja też ,ale choćbym się zesrał to debetu nie zrobię bo go sobie nie ustawiłem.
Sula tak szczerze to nie wiem. Na infolinię nie chce mi się dzwonić, bo spędzę pół godziny na słuchaniu melodyjki i następne pół godziny na rozmowie z jakimś idiotą, który na 90% i tak nie będzie wiedział o co mi chodzi lub jak to zrobić...
Wejdz na stronę barclays-a (powinno być jakieś demo) i zobacz jak to GÓWNO wygląda. Tam się szuka podstawowych opcji w stylu historia operacji przez 10min. Co lepsze... jak już znajdziesz a operacja była robiona w okienku banku to link jest nieklikalny i nie można obejrzeć szczegółów (np. by zobaczyć czy gostek w okienku nie pierdolnął się w numerze konta) - wtedy musisz dzwonić na infolinię. Tam nie ma nawet podstaw z których korzysta się na codzień, za to strona upstrzona jest bzdurnymi informacjami, skrótami/linkami do opcji z których nigdy w życiu jeszcze nie korzystałem i chyba nie będę.
Ale to kraj debili - nigdy nie zapomnę jak w Banku chciałem zrobić przelew (zwykły przelew na inne konto do UK) i pani z okienka musiała zawołać kierownika - "bo ona potrafi tylko wpłacać czeki i gotówkę na konto". A drugi zonk to zdziwienie paniusi gdy poprosiłem o potwierdzenie przelewu (w PL chyba standard?) - oczywiście ZONK, pani poszła na skróty i po prostu dała mi wyciąg z konta gdzie na ostatniej pozycji był mój przed chwilą wykonany przelew.
Cyrk.
O czekach które wędrują na konto 5dni roboczych (w dobie internetu) nie wspomnę. Raz już zjebałem bankowca na żywca. Bo mi debil tłumaczy że ten czek idzie tak długo bo oddział wystawienia jest Barclays Brighton (50km za Londynem) a jak mam konto w Londyńskim Barclaysie. Zapytałem pajaca czy oni cały czas wożą pieniądze tradycyjnie w mieszkach konno i potrzebują 5dni na przebycie 50km...
Albo wycofywanie pieniędzy z konta bez zgody czy nawet wiedzy właściciela konta. Ot wystawca czeku ma 3 tygodnie by czek anulować (za odpowiednią opłatą) i to jest standardowa procedura. Czek wszedł Ci na konto. Wystawcy coś się odwidziało. Suma na którą opiewał czek znika z konta. Prywatnego. Mojego własnego konta. Zjebałem przez telefon jakąś babkę jak burą sukę ale takie tutaj mają prawo bankowe.
btw. jeżeli przy okazji część kasy wydałeś, wycofany czek wwalił cię na ujemny stan konta to właśnie bank zatarł rączki
A Ty jesteś dodatkowe ~60GBP w plecki.
Dlatego proszę się nie dziwić, że ja staram się ograniczać korzystanie z angielskiej bankowości do minimum. I używam polskich kredytówek etc.
PS. jeszcze podsumowanie - na przestrzeni 6 lat Barclays pomylił się na moim koncie 2 razy. Oczywiście dostawałem list z przeprosinami.
Ktoś miał taką przygodę w jakimkolwiek polskim banku? Ja ani razu, a konto mam 3 razy dłużej...