emigranci w przeważającej większości mają wyjebane na polskie podatki. Mam i ja (na szczęscie kuzwa).
Zresztą wpływy z podatku i tak by poszły na utrzymanie rosnącej w zastraszającym tempie administracji państwowej.

Ja na serio miałem bekę - jak chyba rok temu będąc w Polsce przeczytałem zdanie Korwina-Mikke jak to Tuskowi w ramach walki z biurokracją udało się zwiększyć ilość urzędników państwowych ze 150 000 do prawie 500 000. Takie rzeczy tylko u nas.

Dane z dupy wzięte.

Wg GUS:

Pozycja "Administracja publiczna i obrona narodowa, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i zdrowotne":

Stan na koniec IV kwartału 2007 581,1 tys.

Stan na koniec III kwartału 2011 638,4 tys.

marek jest na emigracji wybacz mu.

co nie zmienia faktu ze jeszcze w 1990 bylo w polsce zatrudnionych ~150k w administracji panstwowej i samorzadowej
wychodzi na to ze jest to to jeden z najlepiej rozwijajacych sie zawodow - urzednik - w ciagu 20 lat zapotrzebowanie wzroslo czterokrotnie , przy tej samej liczbie ludzi i rozwojowi technologicznemu

jak by nie patrzec to kurwa osiagniecie

czyli bezrobocie zmalało o ~450k

To się nazywa polityka.

tak sobie przegladam gazete i co widze

http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,11680770.html

mamy maj a tu dopiero 3 podwyzka podatkow
+ usuniecie lokat antybelkowych - liberalizm i chec wprowadzania reform tego rzadu mnie rozpierdala

kurwa jak ja tego goscia kocham

ciekaw jestem czy kiedys odpowie ze to co teraz robi przed trybunalem stanu (w sumie buzek i miller tez by mogli)

Tak kasztanowy ludku, wszyscy politycy idą pod trybunał za podatki. Tak samo jak administracja w 90 i dziś to te same zadania i potrzeby. To, że z PO liberałowie jak z koziej dupy trąbka to wszyscy wiedzą od 4 lat. Gratulacje, że w końcu to zauważyłeś.

za podatki same w sobie nie
ale jesli poprzez nieumiejetne gospodarowanie sytuacja za pare lat bedzie wygladala jak w grecji to ludzie z widlami i pochodniami pojda pod urzedy
to nie brak wolnosci obalil komune tylko fakt ze nie bylo co do geby wlozyc zmusil ludzi do wyjscia na ulice - a do tego to zmierza, przykrecaja srube az kiedys cos pierdolnie - i szczerze mam nadzieje ze to bedzie za ich kadencji

a odnosnie tej administracji , nosz kurwa wytlumacz mi prosze po ch nam ich 4x wiecej niz w 1990
powiedz mi przed jakimi to zadaniami staja ze az tylu ich trzeba
nie te same zadania ale i metody i narzenia nie te same - wystarczyla by tylko madrze przeprowadzona informatyzacja

pozatym mam w dupie czy to liberalowie czy komunisci, rozrozniam tylko dobrze rzadzacych i chujowo rzadzacych

W UK też podwyżki składek i podniesieni wieku:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,116 ... alnej.html

Pretensje do Korwina-Mikke - jak widać to nie tylko wina Tuska.

Od 1990 roku fiu fiu - sukces na skalę światową. Dobrze, że mamy wdrożony ten program "walki z biurokracją" - bez niego pewnie aktualnie zabrakło już "rąk" do pracy w tej jakże w błyskawicznym tempie rozwijającej się w naszym kraju branży

Korwin-Mikke o Tusku:

Wojnę biurokracji zaczął prowadzić w zadziwiający wręcz sposób. A mianowicie przeprowadził był w Senacie i Sejmie ustawę nakazującą zmniejszenie liczby urzędników o 10%. Dalszy bieg wypadków jest wysoce pouczający. Jeszcze zanim ustawa przeszła przez Senat i stała się prawomocna, wszyscy naczelnicy urzędów postarali się przyjąć do pracy dodatkowe dusze – nieraz zwiększając zatrudnienie o 15%. Przyszło im to łatwo: od czasu gdy Polską zaczęła rządzić „liberalna” PO, płace w „budżetówce” stały się wyższe od płac w produkcji – i w tej chwili są już średnio o 800 zł wyższe (wynoszą 4250 zł). Nie mówili oczywiście nowo przyjętym, że angażują ich w charakterze murzyńskich chłopców przewożonych pirogą – by w razie najazdu krokodyli wyrzucić ich za burtę.

Ustawa przeszła… ale została zakwestionowana – i Trybunał Konstytucyjny w końcu uznał ją za sprzeczną z Konstytucją. Podzielam ten pogląd. Człowieka powinno się zwalniać z pracy dlatego, że się do niej nie nadaje, lub dlatego, że jego miejsce pracy się likwiduje – nie zaś dlatego, że ktoś mechanicznie postanowił: „Obcinamy 10%”. Ostatecznym efektem walki z przerostami w administracji jest więc widoczny wzrost liczby urzędników.

rotfl in real

"reforma" emerytalna przepchnieta. Kaczynski obiecuje rollback ustawy i wygrywa nastepne wybory. Niestety nie ma nic wiecej do zaoferowania i konczymy jak Grecja.
Tak mi szklana kula powiedziala;)

Kaczyński nie wygra wyborów z tego względu że wszyscy mają to w dupie, ludzie są już tak zniechęceni i olewają temat polityki że nawet nikomu w wawie nie chciało się wyjść by pomachać transparentami pod sejmem, ta garstka solidarności to dowód jak bardzo polacy zaufali rządzącym i medialnemu przekazowi informacji.
Patrząc na to jak reagują hiszpanie, portugalczyli, włosi, grecy, to my zachowujemy się jakby kasjerka w markecie dostawała na rękę 1,5k euro, a najniższa emerytura to 1k euro, więc zaśpiewajmy razem koko koko będzie spoko...

Myślę, że polakom po prostu odpowiada polityka rządu i doskonale rozumieją że bez zmian w emeryturach polska nie wyjdzie z kryzysu. To akurat dobrze świadczy o społeczeństwie w przeciwieństwie do roszczeniowo nastawionych greków, włochów czy innych portugalczyków.

Gdzie są Grecy po latach wydatków ponad stan widać dobrze. Rząd jest słaby niestety. Ta reforma na plus, ale nie mieli jaj zlikwidować przywilejów wielu grup. Nie mówiąc o tym ile kasy się marnuje w machinie biurokratycznej. PO raczej dokonuje kosmetyki niż rzeczywistych reform. Lepsze to niż socjalno-populistyczy bełkot innych partii. Wniosek znany od dawna: polska klasa polityczna to dno.

@Havok: Taaa i pewnie dlatego w sondazach Pis dogonilo PO;)
Wiesz, gdyby oszczednosci podjeto rowniez w innych sektorach, to ok. A tak... jak masz malo kasy, to nie kupjesz sobie nowego portfela.

I jeszcze Gras wciskajacy ciemnote, ze dzieki temu emerytury beda wysokie. Chyba koles spadl z dywanu na podloge. Tyle, ze dywan byl na 10tym pietrze a podloga na parterze.

reforma na plus?
prosze cie tor. zamiast podwyzszac wiek emerytalny mogly sie kurwy wziac za stworzenie odpowiednich warunkow dla mlodych rodzin.
miejsc w zlobkach nie ma, w przedszkolach nie ma, opieki zdrowotnej dla dzieci nie ma.
nie wspominajac o podatku vat na chyba juz wszystkie artykuly dzieciece.
ale jak sie nie ma pomyslu, to sie zaczyna od dupy strony.
szkoda, ze jak w uk w poludnie wyjdziesz nawet w malym miescie na spacer to jestes otoczony przez matki z dziecmi, ktore nie musza sie martwic o to gdzie mieszkac, co jesc i w co ubrac dzieci.

Niby w jakich? Przedsiębiorcom mają zabrać, przecież i tak już płaca wysokie podatki. Zresztą tylko dzięki nim polacy żyją jeszcze na przyzwoitym poziomie. To może firmom zagranicznym działającym w polsce? Nie, bo się wyprowadzą i co z miejscami pracy? Z innymi sektorami też jest problem. W wymiarze sprawiedliwości nie odchodzi się na emeryturę więc de facto trzeba by ludziom zmniejszyć pensję.A nie chciałbyś chyba by twoją sprawę prowadził sędzia który będzie się zastanawiał czy jego dzieci zjedzą dziś obiad. Podobnie wygląda to w urzędach. Zostaje wojsko i policja, a tam też kokosów się nie zarabia. Ofk były pomysły żeby np w policji wydłużyć okres pracy, tylko odpowiedz sobie na pytanie czy chciałbyś by w razie czego pałował cie 65 letni policjant? Niestety pole manewru jest ograniczone.

@Mendol, to problemy o których piszesz są słuszne, ale nie przekreślają konieczności reform w związku ze zmianami demografii. Dlatego jak pisałem wcześniej, PO robi kosmetykę. Brak jest jakiejkolwiek spójnej wizji.

@Havok. Skoro wielu ludzi pracuje fizycznie do 65/67 roku życia to może i policjant.

Co do systemu emerytalnego to uwzględniając fakt, że już mamy ujemny przyrost naturalny radzę nie lokować tam pieniędzy. Nie będzie żadnych emerytur za te 30-40 lat.

reformy sa potrzebne ale nalezy zaczac od tego KTO bedzie pracowal w tym kraju za 20+ lat
a nie nastawiac sie na dziadkow, ktorzy nie beda mieli sily machac lopata badz tez biegac ze spotkania na spotkanie przez 12h na dobe.
bo nawet ta kosmetyka wejdzie w zycie dopiero za parenascie lat tak na dobra sprawe.
jak dla mnie to juz szkoda slow na to co sie dzieje w tym kraju i naprawde zaluje, ze kiedy mialem okazje to nie wyjechalem.