wiecie co... niektorych z was zadowolic to gorzej jak nimfomanke przy napieciu przedmiesiaczkowym...

Moze jak opowiem idee powstania servera DZ to coniektorzy odpierd... sie od niego... z gory dziekuje...
Zaczelo sie od tego ze Malcolm pokazal mi ultime... zajaralem sie tym jak dzika swinia, bo mozna grac via NET... fajnie... tylko szkoda ze implementacji Peer-to-Peer nie ma i potrzebny jest server ktory to wszystko trzyma... no dobra... to czas poszukac servera... Malcolm stwierdzil ze jest server, ktory jest potezny... a byl nim CL... no dobra... to czas wyslac zgloszenie.. Wyslalem, ale niestety cos siadlo (trzeba czekac... przyzwyczajenie z free.net.pl, kiedy to padal non-stop, a Linux byl dla mnie czarna magia jesli chodzi o postawienie). Tydzien pozniej poszlo nastepne zgloszenie... niestety nadal zero odzewu... no coz... moze nie doszlo... Tydzien pozniej znow zgloszenie... tym razem po paru dniach stiwerdzilem ze upewnie sie czy nie zostalo pominiete, albo cos... Wiec /msg Krzyk...
"no niestety ze wzgledow merytorycznych konto zostalo odrzucone"... no coz... to pewnie mam to gdzies, bo nienawidze pisac wypracowan, a jak dla mnie nie napisalem nic nie tak... ale nie wnikam w selekcje kont... widac tak mialo byc... ale musze pograc... wiec co... nic innego jak zalozyc sobie dla siebie serverek.. "ubrac" go i tluc samemu... w sumie fajna zabawa ale w koncu pewnie mi sie znudzi i znowu wroce do szarej rzeczywistosci jaka jest FreeBSD... Wiec szukamy serverkow... jest SPHERE... ok... tylko dlaczego jak sie zabije GM'a to pozdrawia mnie slowami "Segmentation Fault"... No coz.. nastepna proba... tym razem UOX... ale niestety UOX nie chcial sie ze mna zaprzyjaznic zbytnio... wiec szukalem nowego przyjaciela... znalazlem go w POLu... dobrze ze byl przy mnie Malcolm bo to on zajal sie skryptami najbardziej.. ja patrzylem w to jak w zepsuty telewizor, bo tak naprawde to chyba nie mialem ochoty sie tego nauczyc... raz ze z braku czasu, a dwa ze zbyt obciazonej glowy problemami... Zrobilismy w koncu sklejke ze skryptow ktore byly na stronkach przeroznych... fajnie.. dziala tylko co teraz... trza by jakos nazwac bo mi sie nie podobala nazwa local shard... wiec zaczalem przegladac wszystko po kolei w poszukiwaniu slodkiej nazwy... oo... /etc/namedb/master/darkzone.opole.pl.. hmmm... no to ja chce nazwe darkzone... fajna nazwa... no to wpis do pliku i bach... server nazywa sie darkzone... slodko.
Potworzylismy pare potworkow, weszlismy jako zwykli gracze i zaczelismy sie bawic... ale bez sensu.. ja chce klimat... to zaczelismy gadac jak na arkadii... nadszedl dzien ze fajnie to wygladalo i mozna bylo sobie pograc po sredniowiecznemu... pelne zajaranie... po czym Malcolm wpadl na pomysl ze moznaby bylo go wystawic na swiatlo dzienne... hmm... no ok... uaj not... w sumie fajnie jakbysmy pograli w wiecej osob i to nie byliby ludzie ktorych znam od lat... choc i tak w to nie wierzylem ze ktos ewentualnie chcialby sie zainteresowac jakims raczkujacym serverkiem.. ale znalezlismy czlowieka ktory sklecil nam strone, ja dopisalem pare skryptow w PHP coby szlo to do SQL'a i przy okazji obslugiwalo w pelni formularze... strona ruszyla... fajnie tylko co teraz... okazalo sie ze jednak znalazlo sie paru zboczencow, ktorzy stwierdzili ze zaryzykuja swoje zycie na nowym serverq... stwierdzili ze fajnie, po czym zaczeli sie smiac jak chcialem troche klimatu wprowadzic kiedy to wielki Bog Zolthar przechadza sie po ziemi i doglada smiertelnikow... ale jako pajak.. niektorzy uciekali, inni znajacy takie sztuczki stwierdzali ze nie beda sie bac i koniec... fajnie... zaczelo sie krecic powoli... ale znalezli sie rowniez tacy ktorym widac nawet wlasne jaja przeszkadzaja i musieli... po prostu MUSIELI dodac swoje trzy grosze w stylu: Kurwa ale plagiat, ale szmira.. uuu... do dupy...
no ok... skoro do dupy... to po cholere taki czlowiek zyje jak ten chwast... po co gra w takim razie? czy ja was trzymam przy tym servie? mafia was strasze? jesli wam sie nie podoba, to albo ladnie i kulturalnie powiedzcie ze gdyby to zmienic to byloby lepiej czy powiedzmy ze to wogole tu nie pasuje i jest do bani... no ok... super.. przeciez wspolna idea jest lepsza niz moja... bo moze ja akurat widze to inaczej, ale ktos, moze miec w tym doswiadczenie... albo po prostu przestancie grac... ja naprawde nie bede z tego powodu ani plakal, ani zyl sobie podcinal.. duzy chlopiec juz jestem i nie dla mnie takie zabawy... jesli nie podoba wam sie u mnie... zawsze mozna isc do konkurencji... no coz... prawo rynku... jak ide do knajpy to nie stwierdzam ze boze jak tu chujowo, tylko stwierdzam ze w/g mnie jest chujowo... mala roznica w zdaniu, ale jak zarazem duza roznica w podejsciu... i co... i nie wchodze tam bo mi sie tam nie podoba... ide szukac innej knajpki... jesli ktos pojdzie ze mna to dobrze, jak nie to pojde sam... Wiec podsumowujac... grajcie jesli wam sie podoba, a nie grajcie jesli wam sie nie podoba... Jakkolwiek nie bedzie... zawsze bede szczesliwy bo JA moge sobie pograc i to ja przede wszystkim dla SIEBIE stworzylem ten server przy wielkiej pomocy Malcolma za co jestem mu naprawde wdzieczny... widzicie roznica miedzy tym co wy robicie a co ja robie jest kolosalna... bo ja podjalem to wyzwanie i nie krytykujac stwierdzilem ze zobacze jak to jest, a wy krytykujecie, ale macie zbyt miekkie tylki zeby podjac wyzwanie sprawdzenia chociaz ile trzeba sie napocic zeby cos wymyslic...
Mysle wiec ze okreslenie PLAGIAT jest tu conajmniej nie na miejscu... bo nie widzac od srodka servera CL stworzylem mu podobny... niestety zbieg okolicznosci... widzialem jedynie strone dokladnie 3 razy i dokladnie 2 htmle czyli strone glowna i rejestracje.... nothing more...
a to ze jest to beczka smiechu jak przed chwila widzialem na forum... no coz... przykro mi ze tak odbieracie cos, na co niestety nie jestescie zbyt silni psychicznie aby zrobic...

Postrufka dla ekip serveroof... teraz w pelni rozumiem dlaczego tak sucho podchodzicie do problemow jak zakladanie kont... majac takich ludzi na karku jak Ci co tylko potrafia stwierdzic ze to chujowe... naprawde odechciewa sie czegokolwiek robic....

"Zle Ci ze mna? Idz przede mna"

Broneck, nie denerwuj sie. Tylko spokojnie, poczytaj co sie u nas dzieje - jest to samo, co u was, nie podoba im sie to, nie podoba im sie tamto.

Nie narodzil sie jeszcze taki co by wszystkim dogodzil.

Co do podobienstw, hehehehe najweselsze jest to ze DarkZone w wolnym tlumaczeniu na polski moze brzmiec "Strefa Cienia" (no moze bardziej Shadow Zone) ale blisko hihihihihi

Ta gra wymaga pomyslunku, ostatnio mielismy u nas zmiane swiata - calyc zas ja mamy, i w zwiazku z tym... przypomnialy nam sie czasy gdy zaczynalismy ze sphere... jezuuuu 90% tych graczy co teraz u nas czasem zagladaja, nie pamieta tego okresu, ale ci co pamietaja moga potwierdzic:

Nie dzialaly wogole skille (rosly jak chcialy a jak nie chcialy to nie rosly), staty, domki, potwory, nic... zaludnienie od nowa w komplecie i bez doswiadczenia - jak sie uczylismy to na poczatku liche petaly sie po calej wyspie moonglow, bo nie moglismy dojsc jak tu ograniczyc pole paletania sie potworkow.

I to samo bylo z kontynentem.

Nie mowei juz anwet o vendorach, z czasems ie uporzadkowalo i czesc rzeczy poprawilo, ale... narosly bugi kasowe (hehehehe kochamy barbie) i pojawila sie mozliwosc zaimplementowania nowego swiata z zaludnieniem podobnym do OSI - bylem przeciwny, bo ten co mielismy nawet juz banglal, w duzej mierze dzieki pomocy i skryptom Rade - zalozyciela nieistniejacej juz niestety South Gate. No ale mnie przekonali... zrobione... oczywiscie tez z zestawem bugow... ale mniejszych nieco, nawet w miare stabilnie dzialal, chociaz czasem sie rozne rzeczy kwasily, no i dalej problemy ze skillami, i oczywiscie zabawa z brakiem mozliwosci profesji zlodzieja - begging praktycznie nie dziala.

No i znalezli nasi kochani rewolucjonisci Nox'a i doniesli ze dziala (huehuehue) i sie okazalo ze skille dzialaja na nim poprawnie (u jezuuu jak fajnie) i rzucilismy graczy na gleboka wode... w nowy swiat z innymi regulami i innym zyciem... i jak zwykle czesc z nich oblala egzamin z flexibility mozgu.

Podsumuje - robcie swoje, uwzgledniajcie zyczenia graczy ale uwazajcie na spojnosc swiata i powodzenia. Czego i Wam i Ekipie CL, i Nam zycze. Oby nasze serwery sobie funkcjonowaly stabilnie.

Zmeczony.

To moze i ja cos napisze...
w dawnych czasach w jakiej spoganskiej gazecie wyczytalem o czym stakim jak UO.. za wielkie pieniadze i jeszcze co miesiac 3eba placic? jakas fajna giera ale bzdurne podejscie - pszeca mozna isc na gielde i za 1/10 tej ceny qpic se fajnyswperchiperwymiatajacy przebooj.
ponadto w tym wspanialym kraju nikt tego niemial i wogole zapomnialem na lata o tym...
nagle wpadla mi do lapek plytka i info ze jest serwer za free... to bylo cos na sphere... faaajnie sie gralo... na dzie dobry znalazlem fajnego buga kasowego i kilka pomniejszych...
skile rosly z szybkoscia expresu... zima..
nadeszla era CL'a.. fajnie bylo... sporo tam gralem, wypaslem sie i wogole... zaczalem byc wielki mastaha kilermadafaka i fogoole...
zabilem jakiegos poczatkujacego adepta chaosu... i... ktos pokazal mi DZ'a...
jakis maly familijny serwerek... 4 graczy online na maxa... ale fajnie bylo... jakis gadajacy pajak mnie ganial.. kazalem mu spadac na szczaf to sie obrazil... kiedy indziej przylecial ork drac sie ze mnie zabije i wogoole... zaczelo mi sie podobac.. klimat, ludzie i okolice...
gdy sobie przypomne jakzaczynalem na DZ.. to... heh... ciekawie bylo... ale naprawde wspomina sie to z wielka przyjemnoscia..
a teraz co?
zrobili mi krzywde...
dali mi GM'a i zabronili grac
i teraz ja musze sie z takimi losiami jak ja sam walczyc tlumaczyc i wogoole...
eeeeee to ja chyba wracam do gry... i naprawde wspoolczuje kazdemu kto takie cos prowadzi...
aaa na SC tez chwile gra;em ale eee lagi mnie dobily...
i wogole wesolych swiat i sylwestra i...
aaaa
wiecie co?
ciekawostka...
RON postawil przed bankiem choinke..
z bombkami itp
i wiecie co?
gracze zaczeli przychodzic i skladac prezenty pod nia..
jakies tarcze, bron, kase...
wiecie co... mimo iz gra jak na kazdym serwie sporo imbecyli traktujacych UO jak diablo...
to zachowanie tych ludzi.. jest piekne... .
jak dla mnie... szok... nie spodziewalem sie tego po tych ludziach..
widac w kazdym tkwi ziarno...
moze dajmu mu wykielkiwac...
G.

E tam, ja w ludzi nie wierze... nie po takich Drizztach i Yerpenach, nie chce mi sie u nas nie bedzie choinki, chyba ze jakis inny GM ma jeszcze w nich wiare.
Chrzanic to jak sie ich krotko nie trzyma i da sie palec to reke ujebia.
Najlepiej zrobili to jednak na CL z tego co widze. Twardo jasno i na temat - nie podoba sie to wypad i tak trzeba z polakami tymi duzymi i tymi malymi.

dokladnie...
nie roobcie..
bo bedzie ze kopioojecie kopie plagiatu kopii

Gadget

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Gadget dnia 2001-12-22 19:22 ]</font>

A czy kopia kopii jest kopia oryginalu?
Jak ostra jest to kopia i czy turniejowa czy bojowa?
I jakie trzeba miec charakterystyki zeby moc jej uzywac ze skutkiem smiertelnym dla najblizszego otoczenia?

Tak, no coz, my kochamy jak pokazuje nam ladnie historia, byc trzymani za morde i to krotko.

Mow za siebie ;-P ja jak mi gracze wedzidlo skracaja to wierzgam, kopie i gryze, co widac bylo dzisiaj huehuehuehue

Nie zapominajcie, ze czesto poczatkujacy i niedoswiadczeni reaguja agresywnie na wszystko. Zeby nie byc smiesznymi czy zalosnymi, chca byc twardzielami. Czasem aby zaistniec i pokazac sie puszczaja jakies glupie teksty. Czy to znaczy, ze sa zli i trzeba ich skreslac? Czasem mozna krotka rozmowa, jakims slowem otworzyc klapke w mozgu. Wywalic, zbanowac zawsze mozna. Ale wsrod nich moga byc przyszli dobrzy gracze, koledzy itp. Szkoda ich tracic. UO to gra rewelacyjna, ale tym lepsza im wiecej jest graczy.

Nie nie misiu... agrresywnie to reaguja newbie idioci, ktorzy chca udawac cwaniaczkow... nienawidze czegos takiego i bede wrecz z chora obsesja karal takich ludzi w odpowiedni sposob... a moga mnie wyzywac za to... mogli najpierw zapytac mamusi co to jest kultura.

A czy ja mowie o skreslaniu?
Ale w koncu Szerszen jestem, nie? - Jestem
Zadlo mam, nie? - Mam
No to czasami sie go uzyje ;-P

Jest tylko oryginalna kopia

kopia jest bardzo ostra - chili i pieprz robia swoje, a kopia turniejowa od bojowej roozni siepunktem kopiowania tylko wylacznie

wystarczy miesiac bez mycia. charakterystyki podnosz sie wydatnie i otoczenie reaguje gwaltownymi torsjami oraz smiertelnymi zejsciami...
slyszalem iz jest to metoda akademikowa... mozna pozbyc sie niechcianych wspoolokatoroof :}
Gadget

Panowie nie ma co sie martwic pieprzeniem ludzi ktorzy nigdy nic nie zrobili i nigdy nic nie osiagna , sa malymi szarymi ludzikami ktorym wiecznie cos nie pasi ...
nie moga pyskowac rodzica to pyskuja na forum lub irc ... nie ma co sie martwic ...
Dostarczmy ludzia lacza stale o dobrych parametrach , a i tak znajdzie sie taki co powie ze to jest nic wiecej tylko GOWNO !! a nie lacze

Wiec sami widzicie co sie dzieje ... wiekszosc to dzieci bardzo zle traktowane przez rodzicow

Serdecznie Pozdrawiam
Golas

Wiesz... ja wiem, ze niektorzy mieli lekkie dziecinstwo i ciezkie zabawki, czy powiedzmy byli karmieni landrynkami z procy... ale jak maja problemy z osobowoscia to raczej nie powinno sie ich wypuszczac z klatek, bo moga sobie krzywde zrobic, a przy okazji otoczeniu...

"Napoleon byla kobieta..."

A to nie jest tak, ze jak go raz uzyjesz to umierasz?
lianka

Lianka mylisz zlociutka pszczolki z szerszeniami... hihihihi ja moge zadelka uzywac uzywac i jeszcze raz uzywac... hiehiehie

huehue.. i za kazdym razem wypuszczac khm... "jad" PP Uwazaj zeby z tego jadu cos nie wyroslo:PP
hyhy

niop...
jak taki jeden znajomy wposcil pannie jadu to puchla 9 miesiecy...
do dzis co miesiac leci do niej z kasa..
pewnie na leczenie
Gadget

to mi sie przypomnial doffcip:

Po imprezie dres dzwoni do panny:
- "Zostawilem wczoraj u Ciebie komorke"
- Tak, wiem... odbior za 9 miesiecy
))))

Dobre dobre...
na dzien dobły w tam raz
Gadget