Kabraxis napisał(a):
Z wywieszonym jezorem to spore naduzycie. Wyjasnialem juz dlaczego kupilem. :)
Tylko ze ja tego tlumaczenia nie kupuje, sry :P
Grales pewnie w bete, widziales itemki i ich zrabana itemizacje (pierwszy chyba zreszta zwrociles na to uwage) na armory, wiadomo bylo z grubsza jak gra bedzie wygladac co wiecej zarzekales sie tutaj ze w zyciu gry nie kupisz. Diablo wyszlo i 90% hejterow pewnie do sklepu jednak pobieglo jednoczesnie psioczac na forach jak to dzisiejszy rynek gier schodzi na psy bo ludzie kupuja szajs i takie tasmowe CoD'y czy przecietne D3 sprzedaja sie w milionach. Glosujmy portfelami panowie... cos mi sie nie podoba to po prostu tego nie kupuje (Dragon Age 2 mimo ze moglem miec za free do dzisiaj nie chce na oczy widziec), chuj z tym ze to moj ulubiony gatunek czy marka jesli wiem ze mechanika i zalozenia jakie przyjeli devsi kompletnie nie zgadzaja sie z tym co ja chce widziec w grach/gatunku/tytule.
Ja gre kupilem bo nie szukalem tytulu na lata z niewiadomo jakim replayability, wiedzialem ze bede mial z kims pograc (ani razu nie gralem na publicach) przez te 2 miechy do wyjscia Torchlighta i PoE i bede mial z tego mase funu i tak jest. Plan niestety do konca nie wypalil bo T2 jest przesuniete i cholera wie czy faktycznie wyjdzie faktycznie w sierpniu, w PoE grac sie nie chce gdy wiesz ze za te 2-3 miechy chyba w koncu wypuszcza gre do open bety i bedzie ostateczny wipe wszystkiego tuz przed nia. Cala reszta gier to albo kilkugodzinne popierdolki albo gry na dluzej, ale jestem nimi juz z grubsza znudzony (Civka, Skyrim czy BL). Jeszcze jakby Borderlands 2 przeniesli na przyszly rok to w ogole zalamka by byla. ;)