Highlander - to wyobraź sobie, że nie ma żadnej pomocy socjalnej (zresztą nie musisz sobie wyobrażać, bo na dzien dzisiejszy nie ma).
Ile musisz zarabić miesięcznie by:
1. utrzymać siebie, żonę i małe dziecko (żona nie pracuje bo przecież dopiero co urodziła).
2. Spłacić miesięczną ratę za mieszkanie ~2500zł netto lub opłacić wynajem mieszkania (też 2.5k)
3. opłacić wszelkie rachunki i należności - gaz, prąd, internet, telefony, etc. etc.
6 tys. na rękę? Czy więcej?
Teraz wejdz na stronę z danymi statystycznymi, zobacz ile jest osób w Polsce zarabiających ponad 9k brutto. To będzie coś w okolicy 1% może mniej.
Ten 1% może sobie normalnie pozwolić na dziecko.
Pozostałe 99% albo z dziecka zrezygnuje, albo 100x przemyśli nim się zdecyduje. I mam przyrost naturalny jaki mamy. I tak aktualnie jest on mocno zawyżony bo akurat rozmnaża się "wyż demograficzny", zobaczymy za 5 lat. Gdy 30% przedszkoli trzeba będzie zamknąć.. A za 10 lat 30% szkół..
I generalnie trzeba być totalnym debilem (akurat piję do władzy) by nie zauważyć, że nasze emerytury zależą do naszych dzieci/wnuków - nie od nas!. A obecny rząd robi dokładnie wszystko by sprawę jeszcze pogorszyć.
Przyjedz do londka zobacz ile jest dzieciaków na ulicach w porównaniu do Wwy

Różnica jest tak potężna, że to praktycznie pierwsze co się rzuca w oczy.
Albo któraś z partii rządzących się ocknie i wprowadzi sensowną politykę prorodzinną i z tego dołka wybrniemy, albo powoli można będzie Polskę orać..
Jak byłem w podstawówce (20 lat temu) mieliśmy ~36mln ludności w Polsce, lada moment mieliśmy przekroczyć 40mln. Zainteresowani niech sprawdzą ile ludności mamy aktualnie... I niech wezmą pod uwagę, że ta liczba jest moocno zawyżona (bo np. ja, moja żona, moja córka są cały czas obywatelami polskimi ale podatki płacimy za granicą, takich osób są.. miliony)