venominus napisał(a):
Szamotula napisał(a):
venominus napisał(a):
a w gw2 czuć, ze świat żyje, może to tylko mój hype, bo to pierwsze mmo od kilku lat, które mnie wciągnęło i chce mi się do niego zalogować.
O dokladnie. Iluzoryczne poczucie jakiegos wplywu na to co sie wydarzy lol.
PvP wymiata, PvE jest chujowe. Byc moze gdybym byl carebearem, albo poprostu chujowym graczem to cieszyl bym sie z tego ze inni mi pomagaja lol.
Czyli według ciebie w mmo ludzie nie powinni współpracować, bo to za łatwe?
Trzeba zrobić tak, że solo człowiek nic nie zdziała, a w grupie dany event będzie wymagający, że będzie się chciało go robić.
W wowie żadnych eventów nie ma, są tylko questy dla jednego gracza, to lepiej już w jakiegoś rpga zagrać jak ktoś chce grać solo.
Ps nie twierdzę, że gra jest idealna, bo 5 skilli to według mnie za mało, ale mimo to jest tyle contentu, że chce się grać.
Powinni wspolpracowac, ale tez i rywalizowac. Tak jak pisalem - komunizm/socjalizm growy
. Z aspektu PvE jakiekolwiek rywalizowanie, czy konkurencja zostala wycieta przez co wieje nuda, bo wiesz ze nic nie moze pojsc nie tak.
Fajnym przykladem byl event, ktory robilem w BWE2 dosc gleboko w grze - sam w sobie byl zajebisty i rozbudowany. Najpierw trzeba bylo rozwalac portale summonujace, potem cos tam po przynosic, potem zabic armie jakiegos bossa, a na koncu 30+ osob tluklo jednego bossa, ktory napierdalaj spellami na lewo i prawo przez wiekszosc czasu oneshootujac.
Ludzie sie skladali masowo, juz bylo blisko do jakichkolwiek emocji, ale nie - downed state ftw. "PADLES? POWSTAN! GUILD WARS 2!". I tak oto z fajnego i dosc wymagajacego eventu zrobil sie res fest. Jedni padali, drudzy podnosili, 'drudzy' padali, 'jedni' podnosili. Poprostu bylo OCZYWISTE jak w bajce disneya, ze wszystko sie dobrze skonczy. Poprostu nie dalo sie tego zjebac, kiedy na 5 poleglych przypadalo 20, ktorzy moga nas podniesc.
A co jesli gracze sie wypna i nie beda chcieli nas podniesc? Zupelnie przypadkiem wiekszosc eventow produkuje masowo chujowe addy majace po 0 hp, co by downed gracz mogl 2-3 strzalami takiego powalic i powstac do walki.
Takie cos to moze bawic tylko jakis cieplych lowbobow, ktorzy na slowo 'rywalizacja' sraja pod siebie, bo istnieje mozliwosc porazki.