No widzisz, a niedawno pisałeś, że jesteś zainteresowany i to mnie zastanowiło. ;>>>

Ale jestem muszę to zobaczyć 30% już jest ;P

Daje Ci 10 min, tyle wytrzymasz. ;>

nie ma jak brechać z gw2 a jeszcze jakis czas temu fapowac do D3.

Przepraszam bardzo, ale jak dobrze poczytasz, to przed premierą już tak optymistycznie nie podchodziłem do D3, w sumie zacząłem się zastanawiać nad tym crapem dokładnie w momencie kiedy Jay wszystko pozmieniał, był obszerny Blue News o tym, wtedy zacząłem się powoli naśmiewać z tej gry. Fapowałem do niej, fakt ale w mniejszym stopniu przed premierą i co raz bardziej przyznawałem Kabraxisowi rację. Dzisiaj widać, że facet zachował trzeźwość umysłu najbardziej z nas wszystkich.

tylko, ze D3 kupiles a GW2 pewnie nie. Choc mysle, ze zakup gw2 chyba mialby wiekszy sens.

Ja to szczerze obawiam sie kupowac nowych gier, prawie na kazda nowosc narzekam. W ogole mi sie wydaje, ze grafika w grach tez jakos niespecjalnie idzie do przodu, sprzet stary a jakos daje rade dalej. Wiec kuzwa co, ani gameplay ani grafika nie idzie do przodu, to co niby? item shopy itp?

@High
Zależy na co kto się nastawiał. Dla mnie to po prostu kolejny h&s na raz, zajebista zabawa i tyle, z góry się na to nastawiłem. Farmić to ja mogłem kiedyś ale w mmo, także jak ktoś szukał tutaj następcy diablo1 to chyba nie wie w jakich czasach żyje.
To samo jeśli chodzi o mmorpg, gw2 to po prostu kolejna gra mmo, albo się to lubi robić w kółko albo nie, proste.

No ja uwazam, ze zagranie na raz w D3 jest najbardziej zdrowe, ale wydac na to taka kase to nie bardzo. Choc Ty miales annual passa czy cos to mogles sobie pozwolic ;]

No ja na tym streamie Kungena nawet cieni nie widziałem.

Poza tym gość biegał pomiędzy drzewami w jakimś sadzie który wyglądał jak po pożarze ten z Ojca Chrzestnego z Vitem i wnukiem i czekał na jakieś robale wychodzące z ziemi przez 10 minut, no masakra jakaś. Dobrze że Golbina tam jeszcze nie było, bo bym chyba umarł ;<

Aye. Mógłbym kupić Diablo bez dostępu do Inferno, bez dostępu do RMAH / AH ani bez dostępu do co-op-a i wszystkich jakiś battle-entowych achivementów i innych pierdół za 50 zł, żeby raz na singlu przejść.
Najlepiej w jakiś sposób na od razu wyższej niż normal truudności.

Oczywiście takie coś jest niemożliwe de-facto także nie kupiłem. Nie będę 200 zł prawie wydawał, żeby najpierw przysypiać na normalu i potem raz przejść to samo raz z tymi samymi lokacjami i fabułą na jakimś wyższym poziomie trudności.

Spoko - gra nie zrobiona dla mnie. Temu nie kupiłem i wcale nie żałuje

Dokładnie, kupiłem na allegro za psie pieniądze anala (nie obrażając niaha) także mi to lotto. Pewnie wrócę w przyszłości zobaczyć co i jak z tym pvp patchem. 200zł pewnie bym nie dał za grę na raz, racja.

Tak jak pisałem dawno temu, diablo 3 byłoby idealne na androida/osx, poziom grafiki i skomplikowania odpowiedni na tablet i smarfony.
Co do GW2 to powinni zrobić metodę jak EA, czyli GW2012, GW2013 itd, byłoby chętnych sporo, a i gwarancja że coś się zmienia cały czas z serią

Na smarty już był dawno w postaci dungeon huntera. ;>

przy poprzedniej becie wytrzymalem pare minut, teraz pogralem z pol godziny, ale tez mi cos nie podchodzi. wow jednak tak wypaczyl, ze na inne mmorpg nie moge spojrzec.
gw2 wydaje mi sie strasznie chaotyczny, malo przejrzysty, nie lezy mi tez styl grafiki (chociaz detale jak na mmorpg sa super)

:<

Początek faktycznie jest chaotyczny w chuj, potem jest już lepiej.

Co do stylu, to niestety - kwestia gustu.

Nie ma się co zmuszać imo. Nieodpowiada to nie kupowac i nie grać.

Podążanie za tłumem albo / i kupowanie wszystkiego co popualrniejszego 'bo znajomi' bo 'wszyscy grają' to wyrządziło b.dużo krzywdy rynkowi gier a mmorpg-ów to już w ogóle.

Piszesz, jakbyś zapomniał, że to nie kolesie po 30 są głównym targetem gier . Dzieci kierują się inną logiką.

Oj wcale nie jestem taki przekonany, że większość grających na zachodzie w mmoprg-i to dzieci.

Wiadomo dzieciarni jest dużo, a teraz w tzw. 'dużych' mmorpg-ach jeszcze więcej bo coraz więcej z nich nie wymaga przynajmniej teoretycznie subksrypcji, (dużo tej gimbazy kryjącej się po Metinach i innych Tibiach teraz gra w te f2p i freemiumy), ale nie zakładał bym się za nic wartościowego, że większość to dzieci.

Gry są robione pod dzieci z tej prostej przyczyny, że większość dorosłych będzie grała w gry robione dla młodzieży, a 10 latkowie grę z fabułą i oprawą dla dorosłych mogą uznać za nudną i grać nie będą.
Nie mówię tutaj o cyckach i krwi - tylko o grze w klimatach UO czy DAoC vs GW2, WoW czy TERA.

jebie mnie rynek gier. czlowiek to zwierze stande jesli twoi znajomi zaczynaja chodzic do kanjpy krtoa sie nazywa lody za 5 zl to w koncu ty tez pojdziesz tak samo z grami. no chyba ze jestesmy kabra ktorego kolega jest jego przepocony plecaczek.

generalnie mozna grac i 5 lat w lola,wowa itd. i miec z tego fun aby bylo z kim.

Tak tylko nie ślepo.

Jest różnica pomiędzy 'kurwa nie podoba mi się ta gra, ale się zmuszę do grania bo Franek i Józek grają' i potem rage quit i whine po 2 tygodniach w mmo, a pomiędzy 'nic nadzwyczajnego ale źle nie jest i fajnie się ze znajomymi gra'.


Nikt nie mówi o graniu 5 lat, bo jak się w coś tyle gra to się musi podobać znajomi czy nie.

Co do analogii z knajpą - stopień oddziaływania RL a gier komputerowych jest jednak nieporównywalny w takich przypadkach.