S@mael napisał(a):
to ze sam mozesz zabic paru przeciwnikow naraz ( ale tylko jak sa slabiej ogarnieci -czyli to nie jest kwesatia balansu)
to najwiekszy test tego czy gra jest skillowa - a wlasnie w takie gry Ja chce grac.
Załóżmy, że ktoś by zrobił realny symulator lania się po mordach. Taki w którym fizyka z RL jest odwzorowana bardzo dobrze czyli, że nie możesz zrobić całej serii bardzo gwałtownych przeciwstawnych ruchów w takim stopniu jak np. na filmiku który pokazałeś. Poza tym, było by dobrze odwzrowane zmęczenie (słabsze, wolniejsze ciosy, opadanie tarczy w dół,etc), realizm ran (tzn. wchodzi czysty cios dwuręczniakiem na rękę to nie tracisz 50% "życia" tylko tracisz rękę, z szoku bólu padasz i prawie nie możesz sterować zawodnikiem) i tak dalej.
Jednak gra nie miała by statów i zależało by wszystko od pomyślunku i twoich zdolności manualnych też. (fajt z celowaniem ,różne ciosy, parowanie, timing, etc)
Skutkowało by to tym de-facto, że niemożliwym by było wygranie np. 1 vs 5 nawet jak byś był pro a tamci słabo ogarnali.
Podejrzewam, że 1 vs 3 by graniczyło z niemożliwością.
Czy gra byłaby wd. dalej skillowa?
Drugie pytanie:
czy Szachy są skilowe ?