Płacisz raz 250€ i masz f2p W dodatku nowy content za darmo, sklep bez p2w itemkow. Same plusy.

Chyba by mnie musialo ostro pojebac, zeby zaplacic za life suba jakiejkolwiek gry MMO

Tak? To teraz policz 10 miesięcy gry w jakąkolwiek grę mmo - średnio 500 zł. Liczyć dalej?

Mi LOTRO sie zwrocilo juz kilkakrotnie.

Nagle fabuła stała się wybawcą gatunku MMORPG. Wystarczy lekko ulepszone questy pokryć płaszczem utkanym z fabuły i już wszyscy nagle srają pod siebie. Tak było w "TORtanicu". Ta cała otoczka jest dobra, ale na chwilę. Za cholerę nie rozumiem zachwytów nad "TSW". W becie ta gra wywarła na mnie dość negatywne wrażenie. Wszyscy podniecają się dialogami w tej grze. Dla mnie to mają one w sobie tyle ikry, co te z serii "Silent Hill". Ja coś powiem, chwila przerwy, potem Ty coś powiesz i oboje będziemy jak dwa znudzone rozmową morsy. Super. Klimat w MMO to dla mnie jedna z rzeczy, która znajduje się na końcu listy najbardziej pożądanych cech. Na dodatek postacie mają ryje jak jacyś małpoludzie.

Mówisz o mmorpg, o gatunku, który jest zgorzkniały do szpiku kości. Tyle, że TSW to nie tylko mmorpg, ale także dużo elementów gry przygodowej. Mało jaka gra ma tak zarysowane postaci, że je zapamiętujesz. Nie rozumiesz zachwytów. Co Ty robiłeś w tej becie? Biegałeś i zabijałeś mobki co? Skoro Cię nie interesuje skąd ta mgła, co się wydarzyło itp. itd. to na pewno nie masz co szukać w tej grze. Zresztą, co w tej becie było? Jeden teren. Kolejna sprawa klimat i to, że jest to w końcu naprawdę coś nowego a nie kolejne zgorzkniały schemat - fantasy. Ble. Ja akurat się cieszę, że odpadają tacy gracze jak Ty, bo pozostaje wtedy fajne community a nie takie, co biega po generalu i płacze "jaki jest kod do skrzynki przy kościele".

Trend oceniania rzeczy ktorych nie lubimy, a nawet oceniania ludzi ktorzy wybieraja cos, czego my nie lubimy strasznie sie nasila. Co za strata czasu.

Ja odpuscilem TSW po pierwszych filmach i ocenie calej tej otoczki wlasnie w kategoriach otoczki (bez rzeczywistego jak dla mnie wplywu na podejmowane akcje, sposob gry, czy czysta mechanike).
Po cholere sie spieracie czy osoby ktore graja maja fun? Maja fun, wiec graja, gdyby nie mieli - sa pewnie na tyle zyciowo rozgarnieci, ze zajeliby sie czyms co im ten fun daje. Naprawianie swiata zaczynajac od innych a nie od siebie to zla droga :F

Nie wiedzialem, ze fabula to moze byc dla kogos wada mmorprg. Dla mnie to nie jest najwazniejszy element, ale fajnie jak jest. To jedna z rzeczy dzieki ktorej chce sie wracac do niektorych tytulow.

To chyba normalne ze gry mmorpg sa przygodowe Czy tak juz niektorym mozgi wypralo ze mysla ze mmorpg to tylko arenki lub glupawe questy w stylu idz i zabij 20 swin ??? hehe

Tak, ale tu masz elementy przygodowe z prawdziwego zdarzenia - rozwiązywanie zagadek, aby otworzyć jakieś przejścia itp. itd. Musisz włamywać się do kompów, korzystać z przeglądarki internetowej (wbudowana w grę) itp. Rozwiązanie niektórych zadań może Ci zająć nawet parę godzin (zależy jak jesteś ogarnięty

Sukces WoW post vanila dowodzi że tak - lore, elementarna logika to pierdoły tylko spowalniające pr0gres, bo liczy się farma, a inni ludzie, to takie mało wydajne boty do zbierania epaxów.
Każualowość graczy - i przez to rozrywki - to znak firmowy współczesnych gier. Jak trafi się coś wybijającego się ponad przeciętność, to wyszczekana na forach większośc :
a/ życzy faila
b/ robi se fotki na fejsbuka z takim dziwadłem
I jest zajebiście.
A potem szlochy że gry są łatwe i starczają na 2 tygodnie.

Co ma fabuła do trudności gry ? Serio pytam.

Dla większości współczesnych graczy fabuła znacznie zwiększa trudność gry, bo trzeba czytać napisy (ze zrozumieniem, o zgrozo)!

z innej beczki, zrobił ktoś z grających doktora kleina (ankh) na moście w wersji nightmare ?

Da się z dwoma healerami .

Dziś darmowy weekend.
Za zrobienie 30 misji 1200bonus pointów i koszulka.

podobno lepszym rozwiązaniem jest elitarny skill z rifli, każdy bierze tanka na defense target, a po odpaleniu sklilla dps leczy to zadając obrażenia.

koszulkę i punkciki się dostaje z automatu czy dadzą jak dadzą.

Reap&Sew daje każdemu xx%leecha, ale trwa 8 sec i ma cd 90sec.
Ja tam nie wiem, ankha, a tego dupka na moście w szczególności, nie lubię.

Nagrody daje każdemu kto zrobi 30 misji w weekend.

Oooo nice. Dzieki za info ...

T.

Ok. Gre moge kupić pograć 30 dni i poczekać az bedzie F2P. Bo za semi-singleplayerowa gre to ja abomementu placic napewno nie bede. Zwlaszcza w dobie GW2, ktore pokazalo ze abonament nie jest do niczego potrzebny ;s.

Ok, pogadajmy.
GW2 nic nie pokazało.
Ta gra nawet nie wyszła.
A to co zaprezentowali... zrzynka od innych. Neo WoW, kradziej pomysłów, prezentujący je w nowej formie i udający że nic się nie stało.
GW2 jest skierowane do konkretnej grupy - każuali. Wszystko, każdy ficzer jest robiony pod nich. Randomowe gildie, randomowi przeciwnicy, randomowi sojusznicy. Nie grałeś miesiąc? - Nic się nie stało. Spartoliłeś? - Nic się nie stało. Jesteś kiepski? -Nic się nie stało.
Ja nie lubię gier "nic się nie stało".
Pomylilem się? To powinienem za to zapłacić (choćby corpse runem). Nie mam kumpli, a chcę grać w mmo? Sorry, ale nie. Nie jestem dość bystry na RTSy? To nie znaczy że massPvP i zerg mnie uratuje. Nie jestem dość sprawny na FPS? MMO nie powinno być paraolimpiadą.

Abonament płacę za content - i za pierwszy miesiąc opłacało się. Dostałem kilka ciężkich do rozwiązania zagadek i to dla mnie jest rozrywka.Jeśli dla ciebie rozrywką jest wciskanie przycisków na klawiaturze, a gardzisz myśleniem podczas grania, to ok, myślę że dla takich ludzi też powinny być gry, bo telewizja już jest.