Ja RTSów za bardzo nie lubię, ale najlepsze w jakie grałem to chyba Original War i Homeworld 2. Zaliczenie Rome Total War do RTSów to chyba przesada, bo mimo wszystko jest to głównie strategia turowa( walki mozna nawet pominac), ale fakt faktem ze jezeli rozchodzi sie o bitwy to seria total war nie ma sobie za bardzo rownych, bo to nie jest RTS w stylu Warcrafta jak 90% RTSÓW( dlatego ich nie lubie, bo to nie tyle strategie co zrecznosciowki). To samo Original War i Homeworldy sa prawdziwymi strategiami, a nie napierdalaniem w klawe dla koreancow :X Oczywiscie bez obrazy dla tych co im sie podobaja klasyczne RTSy, dla mnie to zrecznosciowki w porownaniu do Jaggeda, Civilizacji, czy tez Total Warow.

popierdulkowata gierka za free na gmg + dostaje sie kod na 20%z nizki na jakis zakup u nich: http://www.greenmangaming.com/s/pl/en/p ... ion/greed/

edit: Koza, az mnie teraz korci by na gogu original wars kupic i znow w to pograc...

macie komiksowe nerdy
http://www.gog.com/en/gamecard/freedom_ ... _3rd_reich
freedom force za 2,40$ ;p

http://www.gog.com/en/gamecard/crusader_no_remorse omg Crusader No remorse

Starcraft - gra bez strategii... taaa....

Możesz też grę trade-inować za 50 centów kredytu sklepowego.

Gdzie jest qrwa ten MvM.... :(

http://store.steampowered.com/app/213195/
Dodatek do DD za połowę ceny (może kogoś zainteresuje).

Powiedziałbym, że SC i podobne rts-y to raczej mocno taktyczne są, a nie strategiczne. Nie mówie, że w ogóle nie ma tam planowania strategicznego, ale jednak bardzo mocny element zręcznościowy (imo większy niż w prawie wszystkich fps-ach) i mocny taktyczny to podstawa tych gier. Element strategiczny to dop. na 3 miejscu.

Gdzie w strategiach typu np. Civilization czy Master Of Orion względnie inne 4x, a nawet HOMM - to przedewszystkim strategia, potem taktyka. Elementu zręcznościowego często nie ma, a jak jest (np, seria Total War) to ma on mniejszą wagę niż w klastycznych rts-ach.

Dlatego są to imho inne gatunki gier i to dość diametralnie inaczej rozkładające to na co jest położony nacisk.
W klasycznej strategii możesz zupełnie nie mieć micro i być najlepszy (turówki) lub mieć go na standardy rts-ów słaby i (Real time strategie) i też być w top.
W klasycznym rts typu SC / War3 micro / zręczność jest mega-istotne. Oczywiście na wyższym poziomie samo raczej nie załatwi sprawy, ale mimo to jest niesamowicie istotne i różnica między niskim elo a stanami średnio-wysokimi to głównie micro jednak. (choć nie tylko).
Mimo, że rts-y wypoączkowały z gier strategicznych,a na początku swojej historii wręcz były do nich zaliczane.

tylko, ze SC polega na rozgrywaniu bitem, Civ na zgola czyms innym, tam "bitwy" ida z auto. Fakt, element zrecznosciowy ma ogromne znaczenie. Ale w w zadnej nazwijmy ogolnie z gier "strategicznych" nie widzialem takiej mnogosci zagran (do tego in real time). Imo w kazdym RTSie micro bedzie mialo ogromna role. Ale nie mozna powiedziec, ze to po prostu zrecznosciowka.

chyba nie ma co porownywac.

Ale od początku tym co wyróżniało tą serie były jednak bitwy.
Pamiętam jak sto lat temu w jakimś cd action czytałem zapowiedź pierwszego shoguna ze screenami pokazującymi pare tysięcy gości na ekranie, szczena opadała do podłogi.
Dlatego ludzi, którzy w to grają i skipują każdą bitwę uważam za totalnych zboczeńców.


No ja w momencie kiedy zacząłem grać w total wary w zasadzie podziękowałem tradycyjnym rtsom.

Ostatnio gralem znowu w Empire Total War i po jakims czasie skipowalem wiekszosc walk, a przynajmniej tam gdzei mialem znaczna przewage( bez sensu uganiac sie za paroma typkami majac cala armie). I to jedyna odslona Total Warow, gdzie skipowalem tyle walk... jednak ten okres historyczny dobrze sie imo nie sprawdzil. Co to ma byc, banda gosci stoi po jednej i drugiej stronie i tylko do siebie strzelaja, az po jednej stronie nikt nie bedzie stal? Wole wikingow wjezdzajacych z toporami w egipskie rydwany albo cos w tym stylu Shogun tez mnie za bardzo nie interesowal, bo jestem odmiencem i jakos nie za bardzo fascynuje mnie kultura Japonii( ostatnio "wyprobowalem" Shengogu czy jakoś tak, to po doslownie 5 minutach wrocilem do Crusader Kings II bo wszystkie imiona i nazwy jak dla mnie takie same), dlatego fajnie, ze robia Rome II, chociaz wolalbym albo znow sredniowiecze, albo jeszcze przed czasami Rzymu. No ale to pewno juz mody zalatwia.

To że ci się period nie podoba, to nie znaczy że się nie sprawdził. Nie widzę różnicy między dwoma oddziałami strzelającymi do siebie póki wróg nie padnie, a dwoma oddziałami machającymi na siebie mieczami póki wróg nie padnie. Oprócz oczywiście różnicy wizualnej i "feelingowej", ale tu znowu wracamy do punku pierwszego.

No i jest trudniej, bo kawaleria nie jest już czołgami którymi zachodzisz wszystkich od tyłu i wjeżdżasz niczym kombajn w kartofle (czy jak to przysłowie tam szło).

Ja walki najlepiej wspominam wlasnie z ROME.

Choc i tam bez modow to lucznikami mozna bylo wszystko wytłuc ;p

W sumie ta, ale przeglądając po forach to dużo osób ma takie odczucia jak ja... Poza tym nie podobało mi się sporo rzeczy np. z tego co pamiętam Francja, Hiszpania to była jedna prowicja. No ja wiem, że to po to, aby nie byly to zbyt mocne kraje, ale wystarczylo zrobic mala "niespodzianke" zajac Paryż i już Francja na kolanach. Do tego mała różnorodność jednostek( ok, znów to przez okres w jakim sie dzieje). Ogólnie miałem też pewne problemy w warstwie bitewnej, ciągle jednostki nie chcialy sie odpowiednio ustawiac, a przy wiekszych bitwach to byl koszmar, gdy linia jednostek ciagla sie od jednego kranca mapy do drugiego. A w starym dobrym romku czy medievalu ostatecznie i tak lecialy jednostki na siebie i konczylo sie wielka zbieranina, w ktora, jak slusznie zauwazyles, wjezdzalo sie kawaleria jak motorem w kury. I musze przyznac, ze samo zblizanie i patrzenie jak leja sie po mordach bylo dosyc satysfakcynujace.

Ja się nawet dobrze bawiłem, ale grałem krótko jak czytałem Wojnę i Pokój i jarałem się klimatem epoki.

A ja z pierwszego Shoguna i Medievala, odnoszę wrażenie, że bitwy były wtedy bardziej wymagające i nieprzewidywalne. Ale to może dlatego, że wtedy grać nie umiałem ;p

I ciekawe czy kiedyś się doczekam gry moich marzeń - Europy Universalis z bitwami rodem z Total Wara.

Też odnosiłem wrażenie, że AI w Medievalu I w bitwach było lepsze niż np. w Medievalu II. Może jeszcze jakieś różnice w mechanice bitew miały na to wpływ, ale w sumie nie wiem.
Odbierało to w M:TW II przyjemność z gry bo była za prosta.

Zresztą czy tak czy siak, AI powinno być znacznie ulepszone bo zbyt łatwa gra staje się zbyt nudna szybko i to mnie w zasadzie odrzuca od kupowania nowszych Total War-ów.
Tylko zrobienie dobrego AI kosztuje sporo, jest trudne i ciężko wykorzystać do marketingu.

Zresztą ogólnie jest problem z grami, że są zbyt łatwe od dłuższego czasu i zbyt za rączkę prowadzą.

ja na dluzej to pogralem od Rome dopiero. W medievala 1 tylko w demo gralem. Pamietam tez, ze troche w szoguna gralem, ale to juz w ogole dzieciak bylem. I tez wydawalo mi sie to trudniejsze ;p

Maja podobne odczucia, bo Empire to była beta. Dopiero większość błędów zostało poprawione w Napoleonie(Choć i tak nie wszystkie).
Prosty przykład: Zdobycie zamku garstką ludzi z linami - lol

Różnica między AI w Medku 1, a 2 wynosi ZERO! Dlatego też grając dużo w jedynkę, a później w Dwójkę gracz rozwijał swoje umiejętności, a komp jaki był taki został
Zresztą w Medka 1 grałem i grałem i grałem
W przypadku Medka 2 Zagrałem raz, może dwa i sięgnąłem po mody
Panowie siłą Medka 2 sa tylko i wyłącznie MODY! Dzięki temu w takiego moda jak "Trzecia Era" zagrywam się do dziś(oczywiście nie non stop ale lubię wracać co jakiś czas bo jest on nadal rozwijany).


Mialem nadzieję kiedyś, że jak się pojawi Shogun 2 to moderzy uderzą w niego całą siłę. Niestety Twórcy serii postanowili z każdą nową odsłoną(licząc tak mniej więcej od Medka 2) utrudniać dobranie się do plików gry i ich edycję.

No tak jest od Rome. Grając w Medka 1 przez dłuuuuugi okres czasu nawet nie wiedziałem, że do tej gry są jakieś mody a i tak miałem zajebistą zabawę. Rzym był po prostu niegrywalny dla kogoś kto przywiązuje jakąkolwiek wagę do realiów historycznych, Medieval 2 niewiele lepiej.

Dlatego mam wyjebane na Rome 2 gdzie pewnie znowu dadzą płonące świnie, wyjące germańskie kobiety i rzymskie armie złożone z gladiatorów. Czekam na Europa Barbarorum 2 ;p

a do medka najlepszy mod gameplayowy Stainless Steel?

Pewnie tak, ale wiadomo, że wraz ze wzrostem średniej wieku graczy oraz coraz większą ilością seqeli coraz większa ich ilość stanowią właśnie gracze, którzy grali już w poprzednią część, względnie w podobne gry.

Dlatego domagam się lepszego AI !! ;p

Tak na poważnie, to ze strategiami (choć nie tylko)jest to ostatnio cecha na którą zwracam największą uwagę. Czytam fora, czasem nawet recenzje i jak nie ma dobrego AI to nie kupuje. Gra musi dawać wyzwanie, a nie zawsze ma się chęć grać w multi. Już nie mówiąc o tym, że niektóre gry nie są do tego stworzone.

Nie kupię kolejnej TW dopóki nie zacznie być tam lepsze AI choćbym miał nie zagrać już.
No chyba, że jacyś modderzy zaczną AI znacznie polepszać, bo w różnych grach mody widziałem, które w changelogach miały coś z polepszeniem AI, ale to była kosmetyka raczej.