pewnie książki słabiej się sprzedają to musiał zwrócić na siebie uwagę

Chyba kiedyś powiedział, że nie ma nic przeciw piraceniu jego książek więc nie sądzę .

@mendol, chyba masz trochę racji co do gry. Pewnie inaczej bym ją oceniał gdybym pierwszy raz przeczytał ją 20 lat temu

biorac pod uwage twoje odniesienie, to nie sadze.

Moje odniesie w której kwestii?

juz zadnej.

kupilem dzisiaj prawo caine'a.
z tego co czytalem rozni sie znacznie od poprzednich czesci.
zobaczymy

W ostatnim poście poruszyłem dwie kwestie wiec po prostu nie wiem co miałeś na myśli.

Z nowości...
Ja ostatnio zrobiłem sobie przerwę od sci-fic, ale niedługo zamierzam się zabrać za "Nakręcaną dziewczynę". Sporo o tej książce słyszałem, zgarnęła wszystkie możliwe nagrody, tak więc mam nadzieje, że się nie przejadę. Ponoć książka jest "mocna".

pratchet jest jeszcze fajny czy juz chujowy? jak bylem gimberem to przeczytalem z 3 ksiazki i sie jaralem, a teraz chyba cos nowego wyszlo, widzialem na wystawie sklepowej i pachnie jakas parodia martina?

ale on tych ksiazeczek ma cale multum a nie tylko 3 ;p

ten niuch nawet spoko, cociaz trzeba sie przyzwyczaic do jego stylu pisania, poczatek takie se ale potem nawet wciaga.

ogolnie straz miejska dla mnie najlepsza z praczka.
no i Piekło Pocztowe, Świat finansjery

jak się przeczytało jedną jego książkę to tak jakby się przeczytało wszystkie, więc jak się podoba to można spokojnie czytać dalej
kwestia tego, którzy bohaterowie najbardziej przypadną do gustu, straż miejska, Vetinari i magowie to najfajniejsze postacie imo

Śmierć jest zajebista.

Ale tak jak Junkier napisał: jedna ci się spodoba, to wszystkie powinny w większym lub mniejszym stopniu spodobać.

Ja bardzo lubię.

mi jakos wlasnie polowa nie podeszla ;/
a probowalem pare razy.
anyway ksiazki w sam raz na raz dla odstresowania sie.
chociaz wolalbym zeby ktos przetlumaczyl i wydal reszte serii detektywa garretta.

wiem wiem, po prostu jak mam juz cos kupic to lepiej cos nowego zwlaszcza ze juz dawno odbilem od beletrystyki, anyways smierc i morte to b. dobre ksiazki, magia kolorow mi jakos nie podeszła

Ja az tak wiele nie czytalem ale zwykle jest tak, ze te wczesne ksiazki sa lepsze niz te pozniejsze. Jak mi ktos polecal to hcyba mowil, ze najlepiej te jakby 3 "cykle" o strazy, o smierci i o hmm czarownicach chyba

Kiedyś czytałem kolory magii pratchetta i kompletnie mi to nie podeszło.

kolor magii, chyba 1 wydana ksiazka ze swiata dysku. Btw. Wydaje mi sie, ze nie trzeba to czytac w zadnej chronologii tylko jak leci ;]

imho z pratchetta najlepsze sa pomniejsze bostwa, przy zadnej ksiazce nie mialem tyle uciechy jak przy tej.

a pan lodowego ogrodu warto?