Junkier napisał(a):
Nefastus napisał(a):
Sula
lol
Cytuj:
, jezu, w każdej wojnie gina cywile. Zaraz mi powiesz ze w 39' polska nie powinna się bronić bo cywile mogli zginąć.
W 39 kiedy sytuacja stała się naprawdę chujowa nikt raczej nie oczekiwał, że ludność cywilna w większości da się wyrżnąć na ołtarzu ojczyzny.
Ty zaraz mi powiesz, że w 39 powinno się kontynuować obronę Warszawy, aż do zrównania jej z ziemią, bo przecież warto było spróbować.
Cytuj:
Kretynie, jeżeli chodzi o moją dzisiejszą opinine o powstaniu to czytaj dalej bo opisałem jak 44 było skazane na fail od początku, co nie znaczy że powstańcy zrobili źle.
Czytałem, właśnie to mnie najbardziej rozjebało.
Było skazane na porażkę, wiadomo było, że nikt nam nie pomoże, wiadomo było, że straty wśród cywili będą astronomiczne, no ale warto było spróbować.
Lat mam 25.
Dla dowódców powstańców, nie było wiadome ze poraszka była oczywista, ponieważ dostawali informacje od dowódców AK i podzielonego rządu na emigracji w Londynie że RAF i USA będą wspomagać powstanie poprzez przeloty i zrzuty supplies. Powstanie się rozpoczęło, ale mimo obietnic żadna pomoc nie przyszła. Było parę samobójczy przelotów, i tylko.
Chodziło o to że żeby zrobić zrzuty nad Warszawę, RAF by musiał laldowac na sowieckich lotniskach po prawej stronie Wisły, ale oczywiście sowieci nie chcieli żeby AK wyzwoliła Warszawę zanim oni sami, z AL "wyzwolili" Warszawę, wiec czekali az powstanie padnie.
RAF by mogl ryzykować przeloty nad Warszawą, ale alianci nie chcieli pomagać AK zeby nie wkurwiac Stalina i dać Sowietom "wyzwolić" Warszawę.... I Polskę.