Nefastus napisał(a):
Dla dowódców powstańców, nie było wiadome ze poraszka była oczywista, ponieważ dostawali informacje od dowódców AK i podzielonego rządu na emigracji w Londynie że RAF i USA będą wspomagać powstanie poprzez przeloty i zrzuty supplies. Powstanie się rozpoczęło, ale mimo obietnic żadna pomoc nie przyszła. Było parę samobójczy przelotów, i tylko. Chodziło o to że żeby zrobić zrzuty nad Warszawę, RAF by musiał laldowac na sowieckich lotniskach po prawej stronie Wisły, ale oczywiście sowieci nie chcieli żeby AK wyzwoliła Warszawę zanim oni sami, z AL "wyzwolili" Warszawę, wiec czekali az powstanie padnie.
RAF by mogl ryzykować przeloty nad Warszawą, ale alianci nie chcieli pomagać AK zeby nie wkurwiac Stalina i dać Sowietom "wyzwolić" Warszawę.... I Polskę.
A ja już nie wnikam kto, co, z dowódców czego, wiedział.
Było oczywiste, że sowieci nie pomogą i nie pozwolą na pomoc w powstaniu, które było wymierzone bardziej w nich niż w Niemców. Tyle.
Nefastus napisał(a):
I na dobranoc, Junkier, poza tym że pierdolisz jak leci, obrona Warszawy w 39' to jest debily argument
To nie ja pierwszy zacząłem porównywać 39' z 44'.
Cytuj:
ponieważ nie było jako takiej obrony stolicy w tedy. Warszawa została przejęta bez znacznej walki, jak reszta polski. Niecały miesiąc walki, mniej niż powstanie. Blitzkrieg.
no tak, 3 tygodniowe walki w których zginęło 2 000 żołnierzy i 10 000 cywili i odpowiednio 10 i 50 tysięcy zostało rannych to żadna obrona przecie
+
jak już wcześniej pisałem:
Cytuj:
W 39 kiedy sytuacja stała się naprawdę chujowa nikt raczej nie oczekiwał, że ludność cywilna w większości da się wyrżnąć na ołtarzu ojczyzny.
Ty zaraz mi powiesz, że w 39 powinno się kontynuować obronę Warszawy, aż do zrównania jej z ziemią, bo przecież warto było spróbować.
także nie bardzo widzę w którym miejscu "pierdolę jak leci"
Cytuj:
Było by naprawdę miło gdyby niektórzy polscy forum geniusze trochę bardziej się edukowali na temat.... Polski.
Wypierdalaj.