Wcale nie musisz jechac z kasa. Placisz 5% drozej i kase Ci z banku pobiera.

no wlasnie, mozna kupic za kase z banku.
Lamoon narzeka a sam nie ma pojecia...

Bo uważałem że utrudnianie pve nie przyniesie nic dobrego. To nie był jakiś top mob raczej coś ze średniej półki.

A moby dropiące masowo GA r50 czy r60, GS czy łuki nie niszczą handlu? Generalnie ta zmiana mi nie podeszła.

Co do handlu zgodzę się niestety z lamoonem. Tak zjebanego systemu trade nie ma chyba w żadnej grze. Nawet w eve handel jest "bezpieczny". Tu nie wiem jak np. kupić domek (już postawiony) jeśli nie należy do jakiegoś znajomego z gildi. Zeby kupić coś innego muszę gibać do jakiejś wioski ryzykując oklep albo drałować pół godziny do jakiegoś miasta...

W sprawie mobów dropiących R50 / R60 jest sporo płaczu na oficjalnym forum:

"They used to drop r50 1 handed swords, but now they only drop r40s. Other mob spawns that players used to farm a lot were made shitty since patch."

"so, they nerfed gnoll vilegaunts and replaced hordegaunts. this makes me very mad. what do i kill for r60 bows now? thainlords have too low of a drop rate for my liking. "

Shiva Firewing nudził się w pracy (jak zwykle), i napisał na forum długi post, jak ulepszyć ekonomię DF: mniej łatwo dostępnych gotowych produktów, więcej łatwiej dostępnych surowych materiałów.

W ramach dyskusji padały pomysły, jak wprowadzić owe materiały do ekonomii, i z tego, co słyszę od innych, mój pomysł na veilron ore w veilron chest, neithal ore w neithal chest itd. - przeszedł
Ale nie jest to jedyne nowe źródło materiałów.

Po 2-3 tygodniach powinniśmy zobaczyć skutki tych pomysłów - czy rzeczywiście crafting i handel stały się trochę bardziej atrakcyjne.

Oczywiście aby dogonić i przegonić gospodarkę EvE, potrzebujemy DF 2010 - z tysiącami nowych przedmiotów, i dziesiątkami nowych "crafting skills". Vendorzy NPC, którzy tworzą produkty "z powietrza" i robią nieuczciwą konkurencję na rynku reagentów, tkanin i skór - w ramach DF 2010 zostaną zprywatyzowani, i zastąpieni przez vendorów klanowych handlujących w miastach NPC.

niestety po tym 'patchu' zupelnie stracilem wiare, ze uda im sie cokolwiek zrobic zanim dfo umrze.
za duzo rzeczy jest do poprawienia, zmiany zeby dali rade. nie maja pomyslu co zmienic w grze, zeby zyskala wieksza popularnosc - i moga liczyc tylko coraz mniejsza liczbe fanatykow w stylu Daka

Oczywiście aby dogonić i przegonić gospodarkę EvE, potrzebujemy DF 2010 - z tysiącami nowych przedmiotów, i dziesiątkami nowych "crafting skills". Vendorzy NPC, którzy tworzą produkty "z powietrza" i robią nieuczciwą konkurencję na rynku reagentów, tkanin i skór - w ramach DF 2010 zostaną zprywatyzowani, i zastąpieni przez vendorów klanowych handlujących w miastach NPC.

obawiam sie ze tutaj to nie przejdzie AV zabiera sie za zmiany w tempie zolwia. wprawadzaja funhulki oraz nowe textury, balansowanie magi zabiera im dlugie miesiace a wystarczylo by posluchac kilku bardziej ogarnietych graczy i mieli by produkt doskonaly w calosci, a nie tylko w pvp

ano, wystarczyloby poswiecic troche czasu, poczytac propozycje graczy i zaryzykowac.
bo niestety ich pomysly zadowalaja niewielu.

o ile jeszcze 2 tygodnie temu bylem pewien, ze resubne po 'expansion' - to niestety nie widze wiekszego sensu po tym co zaprezentowali.

W sumie gra bardziej zmienila sie po patchu na ray/ nefie r50. Ale powraca zabawa w odkrywanie swiata, co powoduje duzo spotkan "na szlaku".

Tak czy siak, DFO potrzebuje revampu skilli/spelli/grindu.

Ale po raz kolejny powtorze, nie ma alternatywy w mmo obecnie.

jest final fantasy

ta, Czołgi i GW2 ;]

o czolgi sa wypas.
tzn. jakbym wiedzial, ze pogracie dluzej to moze bym i pomyslal o resubie, ale biegac samemu po tygodniu ;/

Ale my gramy dluzej (zmienilem podejscie do skilli etc, walcze tym co lubie, skilluje jak przypadkiem mam kase), jeszcze sie bre ogarnie i bedzie full ekipa.

No gramy gramy ;d I coraz wiecej nas jest.

Mendol = NEW TEAM LIDER!

Wszystkich nie zadowolą.

Wiele MMO upadło, ponieważ ktoś spanikował że traci klientów, i postanowił na szybko "posłuchać graczy", "zwiększyć popularność" i "ułatwić rozgrywkę", aby utrzymać subskrypcje.

PvP w Darkfallu jest fajne, i starają się tego nie zepsuć. Post-expansion PvE jest też całkiem, całkiem.

Crafting leży. Ekonomia leży. Character development prawie nie istnieje. Nie da się tego poprawić zmieniając parę współczynników. Tak jak poprawienie PvE zajęło miesiące, tak samo poprawienie innych aspektów gry zajmie kolejne miesiące.

Czy mają tyle czasu ?

EvE rozwijało się na 5 tys. subskrypcji przez lata - bo nie miało sensownej alternatywy, i przez to cały czas przyciągało nowych chętnych, mimo braku wydatków na marketing.

Jedyną sensowną alternatywą dla Darkfalla jest obecnie Mortal Online. No ale SV robi development finansowany jeszcze mniejszą liczbą subskrypcji, i jeśli chodzi o zaawansowanie prac - są 2 lata do tyłu.

DFO w porownaniu do MO jest gra dopracowana w 100%.


noah niestety wasze podejscie 'dzieci kwiatow' i wolnosc dla wszystkich nie sprawdza sie w moim modelu dowodzenia

Darkfall jesli chodzi o ilosc graczy itp super nie wyglada ale zauwazmy ze gra dziala niewiele ponad rok;] W tym czasie nie jedno "profesjonalne" MMO zdazylo zmniejszyc swoja ilosc graczy o 90%;D

Mysle wlasnie ze patrzac na "wiek" gry no i ilosc osob ktora ja robi mysle ze mozemy jeszcze liczyc na jej rozwoj

Zauwazcie ze nie bedzie Darkfalla 2. Tak jak w EVE jesli wszystko dobrze pojdzie mozna sie spodziewac ze za 4 lata polepsza engine/grafike/dzwiek itd a nie wylacza serwery i zaczna robic kolejne MMO.

Teraz najwazniejsze zeby troche kasy w marketing i reklame wpakowali zeby gra miala staly naplyw nowych graczy.

tyle, ze z tego co widac to brakuje im kasy na zrobienie zajebiste expansion - przypuszczam wiec, ze na reklame nic im nie zostaje.

Ja mysle ze oni nie ogarniaja programowania i tyle:D Podobnie budowa mapy i spawny A moze robia jakies poboczne projekty zeby kase zarobic i dlatego zrobienie kilku dungeonow zajmuje im tyle czasu ?

Dobrze ze kryzys w tej grecji maja bo zarabiajac w EUR/USD na pewno aktualnie lepiej na tym wychodza niz rok temu ;D

ktos tam troche musi ogarniac. co by nie patrzec problem z lagiem naprawili 3 dni po premierze - i na poczatku 'plynnosc' gry byla zajebista - nawet w wiekszych walkach.
imo i tak nadal ciagle daje niezle rade biorac pod uwage roznorodnosc skilli i to, ze to nadal jest fps.
imo raczej sie zagubili w pewnym momencie i teraz juz sami nie bardzo wiedza, w ktora strone isc.
moze tez w zwiazku z kryzysem musieli pozwalniac pare osob?