Jest maientance, niedługo powinny wstać.

Moim typem MMO Guild Wars 2 zdecydowanie jest.
A biorac pod uwage, gdzie w chwili obecnej jestem, jesli chodzi o content grajac po 16-18 godzin dziennie (z racji niejako urlopu) to jestem bardziej niz pewien, ze gierka starczy mi na dlugie tygodnie grania.
Cel tez mam, sa nim Legendaries i nieistotne, czy uda mi sie je kiedys zdobyc, czy nie, cel jest jasno okreslony, tyle, ze mi sie do tego celu nie spieszy (bo lubie zwiedzac i wachac kwiatki po drodze).
I loot jak na razie pomimo przebywania w rejonach z polowy mojego faktycznego levela nadal dostaje dobry (wczoraj i dzis mi dropnely pierwsze zieleniaki, akurat na moj level, wiec sie ciesze). Aczkolwiek z tego co mi wiadomo, to im wieksza roznica leveli pomiedzy zona a faktycznym levelem postaci, tym mniejsza szansa na dobry (na level postaci) loot, co nie znaczy, ze nie dropuje wcale, po prostu dropuje rzadziej. Najlepszym zrodlem lootu na wlasny level pozostaja zony z tego samego levela.

Gdzies czytalem, ze dla lone playerow maja byc jeszcze turnieje w stylu ho tjoin, gdzie mozna na przyklad ze znajomym dolaczyc i grac z randomami.
W sumie przyjalbym solo mmr ze zmodyfikowanym jakos systemem elo i ladderem + in-game voip - zawsze byla by to jakas mozliwosc pokazania sie dla graczy, ktorzy nie maja teamu, a go poszukuja + ogolem duzo lepszy zabijasz czasu niz bezmyslne zergowanie sie w 8v8.

to prawda.
8v8 z randomami wkurza zdecydowanie czesciej, niz daje fun.
jak dadza jakies joinowanie dla 1-2 osob do turniejow to bedzie miodzio.

O mam, Jon Peters cos takiego powiedzial - 'Tournaments are hot-joinable through a shooter-style server browser. “If there’s two of us we can be matched with three other people and then fight somebody else in a five on five. That’s really cool, and we’re trying to grow the community there'

I wlasnie to rozumiem jako takie solo/duo turnieje z randomami.

pytanie 'kiedy'

Kiedy uporaja, sie z bardziej istotnymi problemami ;p. NA reddicie napisali, że wszyscy ich programisci atm pracują nad fixowaniem bugow.

No ja o 16 nie miałem lagów, a około 24 już miałem takie, że użycie skilla zajmowało 5 sekund... Mam nadzięję, że dzisiaj to poprawią bo mam 20lvl do wbicia:P.


Szamotuła - ja nie jestem fanbojem. Po prostu wiem, że grając cału kurwa dzień z przerwą na siku i kanapkę, to gra się szybko nudzi. Znam kupę przypadków, gdzie ludzie grali w bete, potem rushowali kontent i mieli max lvl a potem co... End-gameu nie było (jak w każdym mmo). Jak ktoś nie lubi robić alty i maksować craftingu, to nie miał zbytnio co robić. No chyba, że gra głównie PvP.

Co prawda, to prawda - tyczy się to właściwie każdej formy rozrywki. Jeśli jakaś zaczyna dominować to po pewnym czasie przestaje służyć swojemu celowi. Dlatego gry, jak i wszystko inne, należy sobie dawkować

LOL. Gadam sobie z kolesiami na /map i pisze, ze thiefem sie nudno gra bo nie dosc, ze ma najmniejszy wybor broni to jego luk sucks balls na pve i nagle dostaje whispera 'dont say negative things about this game or you get banned for 3 days'. To ja sie go pytam o co chodzi, a koles mi na to ze dostal suspenda 3 dniowego bo pisal na czacie, ze Wow ma lepszy swiat i lore i skille ssa w gw2 .

hehe ja wczoraj napisalem na chacie czy moglby mi ktos wytlumaczyc jaki jest fun z rez-fest tank and spank Champion giganta na srodku miasta w 30 osob, z lagiem, z srednim fpsem 15, bez loota na koncu i expem jak za 4 zwykle moby... napisalem do tego ze dokladnie to samo jest w RIFT, tylko tam bossowie maja wiecej niz jeden skill (ten gigant mial aoe fear) i walki chociaz czasami wymagaja taktyki.

chat EXPLODOWAL. Serio.... poziom fanboizmu w tej grze jest przezabawny (zreszta tu na forum tez - iniside czy bloodleaf przescigaja sie wrecz w pisaniu glupot i poboznych zyczen - min. w tej rozmowie o wracaniu sie do startowych zon i ze jest wtedy trudno a tymczasem prawda jest taka ze w full green EQ two shotujesz kazdego moba i namet przed veteranami nie musisz odskakiwac).

PS. Aha... jak zapytalem czy nikt czasem nie wie czy maja zamiar wprowadzic to ze nie widac projectiles innych graczy i efektow innych graczy na bossie (tak jak w innych themeparkach) bo dodalo by mi to w zergu z 10 fpsow to zostalem wrecz zakrzyczany ze jak to i wogole - musisz widziec zeby combosy robic... chuj ze kazdy najebuje aoe najwieksze bo i tak wlasnie przez te projectiles nic nie widac na ekranie.

/lol i facepalm. Community tej gry jest biedne i mocno umyslowe.

Kabraxis prosilem cie juz zebys darowal sobie wycieczki osobiste i przestal obrazac/prowokowac ludzi.
Doceniam twoj wklad w ten dzial jak i calkiem sensowna krytyke, wiec postaraj sie dostosowac troche.

i nie przesadzaj z tym riftem. taktyka to byla moze w instancjach. na bossach byl zerg i kazdy klepal klawisze randomowo.

Przestań zaklinać rzeczywistość bo na levelach 1-49 w RIFCie bossowie byli tak samo biedni i zerg festowani jak tutaj.

A wez idz z tym res festem. Przed chwila robilem eventa to jeden debil co chwila sie skladal bo stal na 'czerwonym polu'. Ja po 2 resach debila przestalem podnosic, ale oczywiscie ta gra nagradza za podnoszenie to caly tlum sie na niego rzucil - cholera powinno byc tak, ze jak jestes debil to nie dostajesz nagrody i chuj

niestety w gw2 widac, ze ludzie przyzwyczaili sie do pewnych zachowan i momentami robia takie glupoty, ze glowa mala.

Ja tez czasem nie wylaze - bo mi sie nie chce... Zreszta po co? Eventy sa latwiutkie wiec failnac sie nie da, a zaraz z pieciu leci do rezowania (rzucajac wszytko co robia i czesto z mobami na klacie - co wyglada dosc komicznie) bo za tego reza dostana wiecej expa niz za moba z ktorym walczymy.

Hehe

Zreszta chyab polowa player base ma gorsze fpsy niz ja bo na eventach stoja z tylu i tylko resuja. A ja tak ide robic jak mi zaczyna ciac z zergu.


PS. Bardzo mi brakuje poziomu trudnosci z BWE1 - gra jest smiesznie latwa atm.

Kripp złapał bana na 72h za exploitowanie...ponoc 3/4 ludzi na streamach ma tryliard golda z tego exploita...

No właśnie po tym poznasz graczy z WoW - stoją w miejscu jak idioci w czerwonych polach, nie robią uników itp. itd. (podobny problem jest w TSW).

Znowu się zaczyna widać...

Nie. Po tym poznam debila, a nie gracza. Akurat WoW rygorystycznie podchodzi do 'stania w ogniu', ba caly endgame w wiekszym badz mniejszym stopniu rozbija sie o nie stanie w ogniu ;|.




PS. Jakis koles ma juz 98% PvE world complition.