A gdzie jest powiedziane, ze musisz miec 60 fps ?

Ja biegam z 25-30 odziwo na wvwvw i w niczym to nie przeszkadza, da sie bawic bezproblemowo.
No chyba, ze jak ktos nie osiaga 60 klatek po wlaczeniu frapsa, to gra jest crapem

Jesli ktos nie ma spadku fpsow to licze, ze non stop ma to conajmniej 60.
I nie, nie dla kazdego 25fpsow to komfort. Polecam wbicie sie w soczysty zerg, delektowanie sie gra na 20-25 fpsach i potem nagle dac szybki teleport do jakiejs zony gdzie lvlujesz i masz to 60+ zawsze. Nagle obraz zacznie ci srac plynnoscia.


PS. Co do tragicznej optymalizacji to sie nawet nie ma co klocic. Kazdy argument twierdzacy, ze optymalizacja jest spoko mozna zdeptac tym, ze zabawa suwakami(oprocz cieni) oprocz tego ze pogarsza grafike to nie zmienia w wydajnosci zupelnie nic(zmiany 3-4fps sie nie licza lol).

Ja mam i5-2500k 8gb ramu i gf570 i mam bardzo duże spadki fps na WvW.

Zgodze sie, ze optymalizacja ma wiele do zyczenia.
Ale juz meczy czytanie w kazdym temacie, ze jak ktos nie ma 60 klatek, to nie gra, bo przeciez to nie jest plynne etc.

Fraps, lol. Tia, zapomniałem, że musi być włączony by ta gra chodziła. Niezbędnik wręcz. Kręcę filmiki jak szalony, potem pokazuję kolegom, a mój internetowy fallus rośnie aż po niebo. Posłucham w końcu rady innych i cię zignoruję. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Zarówno jeśli chodzi o FPSy jak i o sprzęt, czy w ogóle o cokolwiek w tym dziale.


Hmm, procesor? I5-2500k jest słabszy od i7-2600k o dobre 30%. Chociaż dziwi mnie, że nie nadrabia tego trochę karta, która jest mocniejsza o jakieś 15% od mojej 560 Ti. Może w przypadku GW2, większy nacisk leci na CPU. Ew. nie wiem, stery? Chociaż sam nie mam najnowszych. Nadal siedzę na 295.73 bo wyższe mi się syfią.

Nastepnym razem w takim razie nie pierdol, ze nie masz spadkow fps skoro tego nawet nie monitorujesz, bo roznica pomiedzy 'wedlug mnie dziala plynnie', a 'nie ma zadnych spadkow fps' jest przeogromna.

Może i słabszy ale ja swojego mam skręconego na 4gz , zresztą na PvE jak gram to w zergach nawet przy dużej ilości ludzi mam 80-100 fps, jak tylko wejdę na WvW nawet bez zergu to fps mi spadają do 30 a w zergach 20-18.

A po co komfort w WvW, do napierdalania aoe skillami wystarczy 5 fps, nic wiecej i tak sie nie zrobi

Nie w grach. Ktoś ci kitu nawciskał. W grach różnica jest max 5-8% a przeważnie prawie żadna. Bo w zasadzie jedyną różnicą jest 2 mb więcej 'keszu'. Ofc kesz szczególnie w niektórych grach jest bardzo przydatny.
Różnica w fps w grach miedzy i7 a i5 może być w przypadku posiadania w tle zasobożernych programów szczególnie jeżeli mamy włączone HT. Czyli jak się odpali frapsa, jakiś wielki kombajn antywirusowy z real-time ochroną, przeglądarkę otwartą na 20 stronach z animacjami, streamami, filmikami i innymi pierdami to wtedy i7 sobie lepiej poradzi. Podobnie jeżeli real-time streamujemy. Zresztą i tak prawdopodbnie nie będzie to 30%.

Jeżeli nie mamy kompa obciążonego dużo innymi rzeczami to różnica między i5 a i7 będzie niewielka.
30% + różnicy między i5 a i7 to będziesz miał części programów do obróbki wideo, przy kompilowaniu programów i tym podobnych rzeczach.


Żeby nie być gołosłownym tu masz różnicę pomiędzy i5 2500k idącym na 3,3 mhz, a i7 która ma 6 rdzeni i 12 mb cache(a nie tak jak większość w tym i7 2600k - 4 rdzenie oraz 8mb) podkręconą do 4,75 mhz i kosztuje ~2200 zł.
Test GW2 na i5 2500k drugiej generacji @3,3 mhz oraz i7 nowszej trzeciej generacji z serii extreme @4,75mhz.

http://pclab.pl/art44531-4.html
http://pclab.pl/art44531-3.html

Przy najsilniejszej karcie ati róznica wynosi niecałe 20%, w przypadku kart nvidii różnic nie ma albo są minimalne.

Pamiętaj to przy różnicy w taktach o 1,45mhz oraz o i7 z serii extreme, a nie zwykłej i7.
Stawiam, że jakby i5 2500k był podkręcony do takiej samej częstopliwości jak ta i7 róznica nie była by większa niż 5%.

Nie chcę mi się sprawdzać testów na innych grach, ale różnica przy tych samych taktowaniach i5 oraz i7 żadna albo mała. Na pewno nie 30%. Nie w grach.

Jak masz włączony hyper threading to masz niższą wydajność w gw2 niż stockowy 2500k. Poza tym blood jak napisał ma trochę podkręcony, także kolejny bajkopisarz zaraz po inside. ;>

A btw blood to nie pisałeś kiedyś, że masz też wszędzie 60 fps i full płynność ?

Jaki bajkopisarz. Napisałem, że jest płynnie, a nie ile mam FPS. ;p.

Można by zmienić nazwę tematu na " hejtujemy tutaj" lub " co nas boli"
Bo cały temat praktycznie leci hejt od kilku osób -.-

akurat dla mnie dyskusja bardzo istotna , bo przymierzam się do kupna nowego kompa i się własnie zastanawiam czy wiecej kasy władowąc w procka czy karte- po tych wynikach pclab wynika , że w procka nie ma sensu

Jeszcze zależy miedzy jakimi prockami.
Bo np. między prockami AMD lub i3 a między i5 będzie różnica tym większa im wyżej taktowany i5.
Wnioskując z testów pclab-a które też były wykonywane na jakimś małym odcinku gry.

Jednak GW2 potrzebuja chyba mocnego proca, tylko, że wygląda na to, że powyżej pewnego proca to już wzrosty są nieduże. Jeszcze zależy jaką kartę się sparuje z procem. Im silniejsza karta tym silniejszy proc trzeba aby wykorzystać w pełni co pięknie widać na wykresach na pclab gw2 test.

This. Jest płynnie i gra się dobrze. Trudno by ktoś grając, czatował i ślepił się w fps by w pewnym momencie krzyknąć "O! O! Spadło poniżej 30! LECE NA FORUM!11". To by była jakaś głupota i paranoja. Taka jest różnica między normalnym graniem a szukaniem powodu aby się czepić :P. Jeśli spadło to nie zwróciłem uwagi. A skoro nie zwróciłem uwagi to "nie spadło". Gram w grę, która kupiłem a nie zbieram materiały na 30-stronicowy artykuł "Dlaczego GW2 ssie".

Odnośnie sprzętu jeszcze. Dwie osoby, które śledzę na YT a które robiły materiały/streamy z WvW z GW2 mają obie bardzo podobną konfigurację. i7-2600k, GTX 590. Lewis z Yogscastu i Jesse Cox z OMFG. Pierwszy bodaj 16GB ramu, drugi 32GB. Ot, taka pusta informacja, bez wniosków.

Tak, jak grałem w pierwszym BWE i potem w stress teście to miałem ale cos pozmieniali i mam super płynność tylko poza WvW.

@Up to napiszę inaczej, w PvE mam bardzo płynnie a jak wejdę na WvW szczególnie w zergu mam efekt "żabki"

Wiesz w pve to chyba każdy ma płynność, wszystko rozchodziło się o wvw. ;>

Yup. Jak juz chcieli wywalic mechanike threata, to mogli chociaz dac tanky klasom jakas opcje taunta na 2-3 sekundy z cooldownem, zeby sciagac ich z papierow.
Ja osobiscie nie wiem czemu miala sluzyc decyzja o wywalieniu healerow i tankow z tego typu gry - skonczylo sie na tym, ze na spvp i tak sie buduje tankow i pseudo healerow, bo sa traity ktore to umozliwiaja, a za to na PvE, czy WvW nie ma sensu budowac czegokolwiek poza pure glasscannon power build.
Oprocz tego, ze przez brak tankow i healerow w PvE wiekszosc bossow w instach jak i outside nie maja zadnych fajnych mechanik + sa ranged i stoja jak te kolki z miliardem hp czekajac az je gracz oklepie jednoczesnie rzucajac ledwo widzialnymi czarami/kamieniami/strzalami na lewo i prawo urywajac srednio 80% zycia co by podwyzszyc challenge (wogle powodzenia grac instancje jako melee ;>) to tak naprawde mam na to wyrabane bo i tak instancjonowane PvE w gw2 jest biedne, a na openworld da sie przezyc bez rol.
Natomiast w WvW moim zdaniem to totalnie zabija epickosc. Pamietam w whammerze jak sie pozycje zawsze ustawialy z healerami na plecach i tankami z przodu, ktorzy przesuwali linie frontu - to byl feeling, a nie to co tutaj gdzie setka ludzi turla sie na lewo i prawo, i praktycznie kazdy mimo ze biega w grupie to gra sobie sam.

Moim zdaniem jest to kolejny blad przy rownoczesnym prowadzeniu gry PvP i PvE na zasadzie tych samych mechanik - masa rzeczy, ktora jest swietna dla sPvP do Pve i WvW totalnie nie pasuje(ograniczona liczba umiejetnosci, mala liczba dotow<conditions>, spowolnienie po wejsciu w combat, nudna itemizacja itp).

podchodzisz do tej gry zbyt emocjonująco i zbyt poważnie, weź na luz i lataj czym chcesz dla funu, a nie spinaj się bo coś ci da jedną cyferkę więcej

Gdzies ty wtedy przepadl jak ci brakowaly 2 party do valanyra!?