Pocieszny napisał(a):
explore Dungi i brak podzialu na role tank/healer/dps czasami wydaja sie zabiegiem wcisnietym jakby na sile , niektorzy bossowie az sie o to prosza ,dungeony az same nakazuja aby gracze szukali dziur/exploitow itd. nie mowiac juz ze niektorzy bossowie sa tak przegieci ze.., ze jedyna opcja to kitowanie do usranej smierci
Yup. Jak juz chcieli wywalic mechanike threata, to mogli chociaz dac tanky klasom jakas opcje taunta na 2-3 sekundy z cooldownem, zeby sciagac ich z papierow.
Ja osobiscie nie wiem czemu miala sluzyc decyzja o wywalieniu healerow i tankow z tego typu gry - skonczylo sie na tym, ze na spvp i tak sie buduje tankow i pseudo healerow, bo sa traity ktore to umozliwiaja, a za to na PvE, czy WvW nie ma sensu budowac czegokolwiek poza pure glasscannon power build.
Oprocz tego, ze przez brak tankow i healerow w PvE wiekszosc bossow w instach jak i outside nie maja zadnych fajnych mechanik + sa ranged i stoja jak te kolki z miliardem hp czekajac az je gracz oklepie jednoczesnie rzucajac ledwo widzialnymi czarami/kamieniami/strzalami na lewo i prawo urywajac srednio 80% zycia co by podwyzszyc challenge (wogle powodzenia grac instancje jako melee ;>) to tak naprawde mam na to wyrabane bo i tak instancjonowane PvE w gw2 jest biedne, a na openworld da sie przezyc bez rol.
Natomiast w WvW moim zdaniem to totalnie zabija epickosc. Pamietam w whammerze jak sie pozycje zawsze ustawialy z healerami na plecach i tankami z przodu, ktorzy przesuwali linie frontu - to byl feeling, a nie to co tutaj gdzie setka ludzi turla sie na lewo i prawo, i praktycznie kazdy mimo ze biega w grupie to gra sobie sam.
Moim zdaniem jest to kolejny blad przy rownoczesnym prowadzeniu gry PvP i PvE na zasadzie tych samych mechanik - masa rzeczy, ktora jest swietna dla sPvP do Pve i WvW totalnie nie pasuje(ograniczona liczba umiejetnosci, mala liczba dotow<conditions>, spowolnienie po wejsciu w combat, nudna itemizacja itp).