Havok - a czy ja gdziekolwiek napisałem, że nie mają prawa? Oczywiście, że mają - na zdrowie. Za 2-3 lata będziemy mieć przynajmniej kogo nienawidzieć:
Wyszukiwarka google - praktyczny monopol, to od google już w tym momencie zależy co czytamy, co kupujemy, kogo lubimy, co myślimy.
Mapy - nawet TomTom korzysta z map google, trochę brzydka zagrywka, ale całkiem zrozumiała. Dopóki konkurencja się nie wykształci - google będzie kosić kasiorkę.
android i smartphony - teraz jeszcze apple i microsoft coś tam próbują dłubać - ale osobiście uważam, że za 2-3 lata 90% rynku będzie nalażało do google - i te google o przeciętny posiadaczu smartphonu tabletu będzie widziało conajmniej tyle (a podejrzewam, że kilka razy więcej) co aktualnie o przeciętnym posiadaczu PC korzystającym z google.com
google.translate - to następny darmowy projekt który będzie identycznie rozbudowywany jak mapy - wolontariusze go doszlifują w ciągu najbliższych lat za free, w momencie gdy będzie nadawał się do sprzedaży - jego używanie stanie się oczywiście płatne.
Pewnie mają jeszcze kilka podobnych projektów w zanadrzu.
Jak tu ich nie kochać - nic tylko podpiąć się pod ich próbę "przejęcia panowania nad światem" kupując pakiet ich akcji. Imho nawet 200-300% w ciągu najbliższych lat jest jak najbardziej możliwe.
btw. co powiedziecie o zabezpieczeniach androida a szczególnie samsunga - chodzi o te
nieistniejące zabezpieczenia. Cool bo android czy super-extra bo to samsung, a nie apple?
liczę conajmniej na jakiś śmieszny fanbojski komentarz lub ociekającą nienawiścią hejterską ripostę...