Prezentacja z targów GDC w Europie. Koleś ex-gold seller, mieszka w Chinach i teraz wchodzi na zachodnie (i blisko wschodnie) rynki z lokalizacjami f2p Chińskich gier.

Wydźwięk prentacji jest m.in "co chińczycy robią lepiej i w jaki sposób można te rzeczy przenieść na zachód".

Inne rzeczy "najpierw wymyśla się monetyzacje a potem grę wokół tego" na zachodzie jest odwrotnie i wydźwięk prezentacji jest taki, że to błąd hehe
Poza tym kwiatki typu - "na zachodzie pay to win działa, tylko lokalizując grę trzeba zmniejszyć efekt jaki płacenie daje i łączyć itemy dające przewagę razem z kosmetyką" tzn. uppgrejdy ze sklepiku zwiększając statysyki i siłę postaci powinny też robić postać ładniejszą - wtedy zachodni gracze łykają to.


Ogólnie trochę długie, ale po lewej są 'tematy', do których można skakać. W drugiej połowie jest nieco więcej "mięsa".
+ Ostatnie 3 "tematy" bez podziękowań - Pros&Cons, Takeaway i Questions są w pewnym sensie skrótem, ale tylko w pewnym sensie bo pewne mocno interesujące rzeczy nie są tam już poruszane.


http://www.gdcvault.com/play/1016417/-100-000-Whales-An

zajebiscie ciekawa prezentacja, polecam.

tak super, wyraźnie widać jak chiny są odmiennym rynkiem

z poczatku prezentacji dotyczace praw autorskich, a raczej ich braku:
Jedni wypuścili gre, po 2 mc została skopiowana ( na zachodzie byłaby wielka batalia o prawa autorskie)
tutaj ci pierwsi po prostu skopiowali te poprawione rozwiazania i obie gry zarabiaja lepiej

Spoko, grałem w Crystal Saga przez parę miesięcy - w zasadzie od pierwszego dnia releasu. Nie mogłem nigdy rozpracować dlaczego codziennie wypuszczają nowy serwer i jaki to ma sens. Teraz już wiem...ponadto wszystkie inne strategie omawiane w tej prezentacji przechodziłem w praktyce w CS - nawet nie chce sobie wyobrażać ile oni na niej zarobili przez kilka miesięcy. Wiele z tych rozwiązań "chińskich" przerabiałem w F2P po raz pierwszy i one jak najbardziej zdały egzamin, bo gra przez miesiące pękała w szwach, a ludzie dawali się nabierać na ten model Pay to Win niesamowicie, bo rankingi i pvp eventy napędzały item mall niesamowicie. Ponadto co mocno mi się podobało to to, że jak się uparłeś to nie musiałeś wydawać prawie nic, żeby coś osiągnąć - wydając w sumie ok. 30$ udawało mi się wbić w niektórych rankingach wpadać do top10 na tydzień (bo co tyle był update ladderów).

Mówię Wam, któregoś dnia chańczyki nas zownują we wszystkim.

Wkleiłem bo dla mnie jest to po prostu interesujące z punktu widzenia zachowań ludzi i biznesu. Jednak nie mógł bym w coś takiego grać z takim modelem biznesowym.
Jednak to nadchodzi, duża część zachodnich f2p będzie szła w tym kierunku. Już powolutku idzie. Pamiętam jak pierwsze zachodnie gry były przestawiane na freemium, (pierwszy pojedynczy freemium serwer EQ2, DDO, potem Lotro) to były zapewnienia, że najbardziej kontrowersyjne rozwiązania nie będą miały miejsca w "zachodnim f2p" np. loteria skrzyneczkowa i kluczyki.

Mineły 2-3 lata i w większości są skrzyneczko-loteria i kluczyki

Już nie mówiąc, że 10 lat temu jakby ktoś zaproponował sklepiki, itd w głównych mmorpg-ach to zostałby wirtualnie ukrzyżowany przez playerbase. Jak się patrzy z dłuższej perspektywy to ładnie widać jak to idzie w chińskim kierunku

Dla zachodniego klienta będzie trzeba pewne zmiany poczynić, wprowadzać zmiany powoli, łączyć sprzedawanie mocy z kosmetyką (także w tym samym przedmiocie), itd
ale w końcu będzie łykał podobnie jak w Chinach i model bedzie podobny. Sprzedawanie uppgrejdów, stat boostów oraz broni za naprawdę ciężką kasę, itd to po prostu co sprzedaje się najlepiej.
Zresztą nawet w Lotro to było widać. Stat tomes - niewielkie podwyższenie statystyk zawsze było w topie sprzedających się rzeczy jak jeszcze grałem, a to były dość niewielkie boosty i gra w której rywalizacja jest niewielka.
Teraz sprzedawania większej 'przewagi' i gra zrobiona z myślą o rywalizacji = kopalnia kasy.

Dlatego coraz mniej mi sie chce grac w mmorpg - albo masz duzo czasu i jakos to za free idzie albo bulisz jak głupek.
Tu pare dolców w Atlantica, tu pare w inna, tu 15$ jeszcze gdzie indziej i wychodzi, że płaciłem wiecej niż abonament - po pół roku sie opamiętałem i wywaliłem z dysku wszystkie f2p.

Nie widzę problemu w płaceniu za jakieś tam bonusy kasy w wysokości miesięcznego abo, czyli te 15-20 Euro.
Oczywiście jak ktoś gra w 5 tytułów to może go to zaboleć ale to już jego problem. Było wiadomo, że tak to będzie wyglądało prędzej czy później, bo dla niektórych sam fakt płacenia abo, to obraza majestatu.

Z perspektywy czasu widzę, że jednak taniej wychodzi granie w mmo z abonamentem niż z mikrotransakcjami.

To oczywiste, inaczej by tego nie wprowadzali. Sula ma imo rację w kwestii, że na razie zachodniego klienta trzeba wytresować i wówczas za jakiś czas będzie z zadowoleniem łykał kolejne mikrotransakcje

To zalezy czy grasz i placisz, czy grasz i nie placisz.

Ja tam nie czuje potreby zeby placic w grach F2P.

A określenie "whale" można zastąpić swojskim "skóry"
Ten cały pęd za f2p, to jak głosowanie karpi za przyśpieszeniem świąt, bo w wannie ciasno.
Gry f2p są płytkie, bo nie ma potrzeby trzymać klienta długo, wystarczy co jakiś czas dać coś, co wymusi skorzystanie ze sklepiku np.nowy ficzer na xx levelu - zapłacisz to szybciej zobaczysz. Plus stare dobre rąbanie na kasę przez odpowiedni system monetarny (grind vs. sklepik).
I nie ma znaczenia płacisz czy nie płacisz - ktoś płaci, gra zarabia, więc powstają kolejne na tym modelu. To jak kradzież i paserstwo; przyczynianie się do zrobienia z mmorpg jakiś tworów bez sociala, takie prawdziwe "solo mmorpg".

Ja w zadne darmowe mmo nie grałem.Dla mnie model z subskrypcja zawsze był ok ,sklepik może być o ile to wyglada tak jak wowie , f2p to model dla gimbusów ,którym nie starsza kieszonkowego na prepaid / abonament ,ale nie ni tylko bo sa jeszcze casuale co dla nich to duzy atut .Ja jak gram w mmo to NIE NAWIDZE FARMIĆ , chyba ze to farma Battleground (moge farmić nawet jak mam wszystko co sie udało zdobyć) lub pve (w wowie przyjemna farma po wprowadzeniu lfg i lfr).Mam nadzieje ,że dalej będa wychodzic gry z abonamentem i płatnymi dodatkami ,gdzie devsi beda uprzyjemniać zdobywanie gearu.Powiem więcej chciałbym żeby w jakiejś grze wrociło lvlowanie jak z czasu vanilli w wowie ,gdzie wbicie max lvlu było wyzwaniem i sprawiało frajde (ahhh te lokacje z podstawki) wiem że przyrównuje cały czas do wowa ale uważam ze jak na gre oparta na abo to spisywała /spisuje się świetnie .Na koniec dodam ze od 4 miesięcy gram z swtora i mi sie nie nudzi.

Juz to bylo wiele razy powiedziale, ale: duzo ludzi grajacych w f2p wydaje o wiele wiecej kasy jak ci grajacy w abonamentowki, dlatego ten model sie robi co raz bardziej popularny. Get in with the times

Stwierdzenie, że w f2p grają głównie dzieciaki jest wielce nieprawdziwe
U nas na około 10-20 gier tylko 2 mają większość (powyżej 50%) osób poniżej 20 lat.

Albo ja żyję w innym świecie, albo nie rozumiem co kolega ma na myśli pisząc "u nas"...
Jak na razie wrażenia mam odmienne - za każdym razem jak jakaś gra przechodzi na F2P (a tak naprawdę P2W) to obserwuję napływ graczy w wieku 20-.

W firmie, w której pracuję, Twoje odczucia są bez znaczenia, liczą się fakty.

Zajebiscie masz poparte te fakty. Czapki z glow.

"U nas" na 45 gier az 37 ma playerbase ponizej 20 lat. Take this!

Z ciekawości. W jaki sposób są zbierane te dane? Rozumiem, że to dotyczy tylko użytkowników którzy dokonali kiedyś płatności umożliwiających zebranie danych dot. wieku ,a dane są zbierane z systemów płatności? Czy jednak inaczej I macie w zakładaniu konta rubrykę 'data urodzenia' i na zasadzie deklaracji użytkowników są zbierane dane wszystkich kont? Nie podważam tych danych, po prostu jestem ciekawy?

Przy okazji. Gameforge? Bigpoint?

To może w F2P grają ludzie z IQ < 80 w większości? Bo mam te same odczucia co Agat. Owe gry zdominowane są przez bydło.

No, a w zyciu jest inaczej? Nie od dzis wiadomo, że 90% społeczeństwa nie grzeszy inteligencją

Metody pomiaru są różne, nie chciałbym się dzielić takimi informacjami.