Piszac o dodge'u mialem na mysli zwykly unik przed fireballem, czy innym gownem. Dokladnie to co jest w singlowych TES. Zadne tam double tap turlanie z GW2, czy innego crap'a.

Przecież to na to samo wychodzi. Dogde z GW2 jest w grze, bo nie ma tam normalnego celowania, tylko w dalszym ciagu jest sticky-target. Mysle ze jakby bylby tam celownik to by nie bylo dogde ;p.

edit:
Zeby to chociaz bylo podobne do DDO.
Ale nie. Oni poprostu zajebali, najbardziej prymitywny u nudny system walki jaki sie dalo.
Tak jak ktoś nie wie to w DDO, tanczac wkolo przeciwnika mozna unikac ciosow, nie jest tylko rzucanie kostką ;p.

Ta.... i dzieki temu prymitywnemu i nudnemu systemowi walki moge miec w WoW/RIFT czy LOTRO wymagajace i taktyczne ecountery z podzialem na role w party a w GW2 mam pieciominutowe napierdalania autoataku w walce ze smokiem ktory ma a dwa ataki na krzyz i dodge co 15 sekund bo jak nie to oneshot, neizaleznie od twojego buiuldu, gearu czy poziomu... COMPLEXITY jak chuj.

srsly.. skocz z tym pierdoleniem o prymitywnosci bo to wlasnie system z GW2 jest prymitywny i nudny. To ma byc MMORPG a do tego TES a nie slasherek.

POzatym moim zdaniem gatunek powinien sie rozwijac natomiast systemy combatu w GW2 to totalny regres i nic wiecej. Wlasnie ze wzgledu na ich plytkosc i prymitywizm. Techniczne pierdu-pierdu o per-pixel hit detection nic tu nie zmienia bo tym dobrej gry MMO nie zrobisz.

Pomine juz fakt ze gdy juz peirwszy hype zejdzie i zostaje codzienne farmienie itd.. to 'tanczenie wokol moba zeby uniknac atakow" tylko wkurwia. Been there, done that.

Moze i da sie w Open World MMO zaimplementowac full free target DOBZRE I CIEKAWIE... jak dotad zadna gra tego nie zrobila i zamiast zjebanych experymentow wole cos co jest sprawdzone i dziala od wielu lat, czyli TAB Target i Holy Trinity. Dodajmy do tego skradanie sie i aktywny blok i combat z TESo moze byc bardzo zlozony i ciekawy. Mimo tego ze nie bedzie sie dalo uskoczyc przed fireballem.

Jedyne co chcialbym widziec zerzniete z GW2 to fizyka ruchu postaci (skoki itd..) strasznie fajnie i 'plastycznie' to jest zrobione w GW2. Robienie Jumping 'Puzzli' bylo calkiem fajnie bo "czuc skok" i ruch postaci, jej wage, troche bezwladnosci chyba nawet bylo, itd.... Jesli tutaj byloby to na podobnym poziomie to bajka.

Taaa, to samo... oczywiscie nie.



W tej pre-alpha dla mediow, system sprawdzal, czy masz cel na celowniku w momencie ataku. Jezeli nie, to nie dalo sie nawet tego ataku wykonac (maja to zmienic, badz juz zmienili). Czyli w walce wrecz, jezeli zejdziesz przeciwnikowi z celownika, ten cie nie trafi. Tak wiec tanczenie ma sens.
Teraz tylko pytanie, czy system bedzie dokonywal testu rowniez w momencie kiedy atak sie bedzie konczyl a miecz bedzie mial ladowac na moim lbie, jajach, whatever. Bo moze sie okazac, ze na koniec ataku, jak bede juz dwa metry dalej, albo gdzies z boku. O ile przy normalnych atakach jeszcze wielkiej lipy by nie bylo, bo one sa przewaznie na tyle szybkie, ze jedyne co da sie zrobic, to wcisnac prawy przycisk myszy (blok), o tyle przy power atakach moze byc juz troche zabawnie.

Czytajac ten tekst to ja odniosłem wrażenie, ze zaraz na początku jest sprawdzane czy masz cel czy nie i atak sie na nim lockuje. W innym przypadku, dokładnie na tej samej zasadzie działaby by pociski wszelkiej masci. Sama zasada sledzenia gdzie uderzy atak jest identyczna zarowno dla walki mieczem jak i lukiem. Rozni sie tylko w szczególach (wiadomo, ze strzla będzie lecieć z grubsza prosto, a w przypadku miecza, trzeba wzisc pod uwage np. długość ostrza, i kąt pod jakim uderza).
Jeśli nie bralibysmy dwoch ostatnich rzeczy pod uwage, to niczym sie to nie rozni od strzelania z luku na ten przykład.

Jestem na 100% pewny, ze nie będzie sie dalo uniknac ciosy ktory juz jest wykonywany (wątpie zeby nawet dalo sie go zablokować ), pewnie trzeba bedzie z wyprzedzen wyprowadzac bloki.


Nie ? Twierdzisz, ze zejscie z drogi fireballowi (Skyrim), to nie to samo co zejscie zdrogi fireballowi ograniczona ilosc razy (GW2).
Według mnie niczym sie to nie rozni, poza faktem, ze system ze Skyrima jest przynajmniej teoretycznie bardziej zaawansowany.

Edit:


Ten fragment jest zabawny. Implikuje jakoby TERA miała jakiś zaawansowany fizyczny system, dla pociskow itp. A przecież w TERA jest zastosowany banalny system Ray-Trace, ktory sprawdza kilka razy czy na drodze ataku jest jakiś cel i po tym X razy, lockuje sie na ostatnim celu (stad skrecajce fireballe w TERA ;p).

Wszystko zależy od tego w jakiej formie będzie zaimplementowana broń - czy jako osobny obiekt czy integralnie z postacią.

Miecz wali tam, gdzie jest celownik. Fireball juz nie - inaczej mialbys naprowadzany celownikiem range attack.
Co do dodge'a: uniki poprzez normalne poruszanie != dodge poprzez double tap, ktory, tak jak napisales jest ograniczony i wyglada jak odskok, turlanie, whatever.

Nie zrozumiales co napisałem.
Fireball wali w cel ktory jest na celowniku. Automatycznie lockuje sie na cel pod celownikiem w momencie np. wcisniecia przycisku. I taki fireball potem sobie leci przez sciany, skreca etc. Nie mozna nim strzelac w powietrze, a nawet jesli mozna to bez celu, w nic nie trafi poprostu przeleci przez cel jesli takowy pojawi sie na jego trajektorii lotu.

Miecz działa na identycznej zasadzie. Mozesz nim walic w powietrze ale jesli w danej chwili (np. w momencie rozpoczecia ataku), nie bylo zadnego celu, to miecz przeleci przez powietrze. Po prostu nie ma tam on-the-fly hit detection.
W tym momencie zgaduje, ale przypuszczam, ze w trakcie wykonywania ataku jest przeprowadzony tylko jeden raycast, ktory sprawdza czy pod celownikiem jest cel. Jeśli nie ma to promien leci w proznie i nic sie nie dzieje. Jeśli jest, to wysyła informacje o odleglosci i jeśli da sie trafi w cel (odpowiednia odleglosc), to cel jest permametnie zlockowany i ataku nie da sie juz uniknac.

Czym mele sie rozni od firebala ? Odlegloscia walki. Serwerowi jest obojętne jaki rodzaj ataku przeprowadzasz, bo z jego punktu widzenia jest to dokładnie to samo.


A co do dogde. No tak, ale koncowy efekt jest ten sam. A rozne podejscie wynika z projektu/ogranicznych zaosobow/nieudalnosci/pick what you want.

Owszem, zrozumialem. Roznica polega na tym, ze w przypadku walki na miecze mozesz zrobic _jeden_ test w momencie kiedy konczy sie animacja ataku, jezeli cel znajduje sie w celowniku i jest w zasiegu, to jest hit. W przypadku range attacku juz tej techniki nie zastosujesz.


Tyle, ze ja nie pisalem nic o efekcie koncowym. Sam widzisz, ze roznice sa.

Ok. To akurat jest jakiś pomysł.
Ale z drugiej strony przy fireballu też można zrobić dwa testy. Np. jeden na początku i drugi w polowie lotu. Bo informacja zwrotna z raycast i tak będzie zawierać informacje o odleglosci od celu.

A to zwracam honor, nie wiedziałem.

Myślałem, że wjebali jakiegoś złoma. ;)

Jakie spory, jakie kłótnie. Wiadomo, że to będzie crap.

Haha, calkiem mozliwe, ze bedzie crap. Patrzac na statystyki, to ile ostatnich (w miare nowych produkcji) nie bylo crapami?
Ale mysle, ze tak nisko jak GW2 to nie upadna:P

Jakby upadło tak nisko jak GW2 to przynajmniej dałoby sie w to grać ;p.

Nie da sie upasc nizej niz GW2 robiac "MMO".

A to czy w GW2 'da sie grac' to jest mocno dyskusyjne bo bardziej zabugowanej gry MMO ze swieca atm szukac.
No ii jak mowielm wielokrotnie stanie i atakowanie jednym skillem pzze 5 minut (autoatak) to dla mnie nie granie wiec oby tu bylo inaczej.

GW2 musiało was ładnie wyruchać, że do tej pory czujecie ból w dupie

No ja szczerze przyznam ze u mnie letdown byl spoooorrrry.

Nie wiem jak inni ja mam 400h+ played i gram dalej. . Jedyna gra w której miałem więcej to... GW1. O MMO nie mówie, że bo średnia w themeparkach jest do 60h (czyli tyle i potrzeba na wbicie max levela), bo potem wieje kosmiczna nuda.
Dlatego mam nadzieje TSO, bedzie tak samo słabe jak GW2. Ale jeszcze słabesze.

EDIT:
Jeszcze w DDO mam może 200+. Ale to w sumie nie jest MMO ;p.

Trochę butthurt o GW2 był u mnie. Tym bardziej, że wymagania miałem niskie - parę miechów lekkiej zabawy. Niestety gra okazała się mega nudna już po kilkunastu godzinach. Żałuje, że nie kupiłem bezpośrednio u Arena.net/NCSoft albo w Amazonie czy innym miejscu gdzie refundy były. Dobrze chociaż, że za jakieś groszę udało się konto opchnąć.

Biorac pod uwage, ze ostatecznie GW2 nawet nie kupilem, to raczej nie. Bo ciezko grac w gre, ktorej sie nie kupilo;)