Moj komentarz na temat tych gier, ktore wymienil embe:

1. ArcheAge - czuje faila ze wzgledu na zbyt wiele obietnic i features etc... do tego ta gra dla mnie to jest jak swinka morska... ani swnka ani morska. Do tego nie widze jasno sprecyzownego targetu - dal fanow sanboxow bedzie za malo hardcore, dla fanow themeparkow bedzie za malo lore i swiata a za duzo grindu, dla fanow oczojebow ala GW2 i koreanskie gry bedzie zbyt malo dynamiczna. Tak czy inaczej watpie ze w 2013 bedziemy mogli zagrac w cos wiecej w EU niz w Closed Bete do ktorej dostac sie bedzie ciezko wiec info bedzie malutko.

2. Black Desert - bez komentarza bo nie interesowalem sie ta gra.

3. Elder Scrolls Online - widac mocny rozdzwiek miedzy filozofiami 'zrobmy klona wowa i mamy spokoj ale wtedy fani nas zjedza jak Bioware" a "zrobmy TESa online co jak wiemy nie jest wykonalne". Gra jako gra moze byc do pogrania ale jako TES to bedzie zart. Z wielu powodow - nie tylko mechaniki.

4. Neverwinter - Moj sleeper hit 2013... dlaczego? Bo to ma byc kopia GW1/DDO. Choc badzmy realistami. chcialoby sie czegos tak rozbudowanego jak NWN2 z fajnym combatem i ciekawym swiatem a pewnie bedzie plytka napierdalanka dwoma klawiszami jak w GW2 do tego z Lore itd odjebanym na kolanie bo przeciez cyferki i aniamacje wazniejsze i rozwojem postaci dla retardow. Czyli taki europejski Vindictus.
Tak wiec... "chcialbym ale nie wierze" (ze bedzie dobrze). Choc tak jak mowie - jesli wezma mechanike z GW1 i lochy z DDO to WIN (albo nawet na odwrot) .

5. Repopulation - dla fanow sanboxow chyba najlepiej sie zapowiadajaca gra roku. Ja nim nie jestem wiec sie niewypowiem. Ogladalem trailery - wyglada jak kazdy sandbox od jakis 10 lat - czyli jak parodia gry video ale dla fanow gatuku pewnie OK.

Jest jeszcze pare innych ciekawie sie zapowiadajacych tytulow MMO/Online (WoD ale ta gra nie wyjdzie, Marvel, PoE ofc, ten polski sandbox, te nowe kosmiczne MMO z kickstartera, ogolnie gry z kickstartera - pewnie pare by sie znalazlo (Shadowrun!), Defiance od Trion'u i jego konkurent FireFall) ale ogolnie to szalu nie ma.
Tu fajna lista: http://www.pcgamer.com/2013/01/01/2013-preview/5/

Moje podsumowanie 2013 roku juz teraz:

ooo to ten twardziel kabra jest typowym carebearkiem?
Z MMORPG to szansę w 2013 póki co daję jedynie ff14 2.0.

A tak to fap fap fap nad dayz Najlepszy feel od lat mimo, że to nie MMO, ale z mmo ma więcej wspólnego niż 90% tytułów wpychających się do tego gatunku. Dodając do tego zombie, naturalne pory dnia i simple crafting (naprawianie pojazdów), a w standalone ma dojść jeszcze wyższe AI zombiaków, silniej będą bić, a zaniedbana broń będzie się zacinać więc... będzie miód

sandboxy mi wyszly bokiem po roku grania w EVE - nigdy wiecej.
Jesli sandbox to tylko single - te dalej uwielbiam.

Co do DayZ to szanse na byci takim "dayZ MMO" ma Survarium. Choc pewnie tez to spierdola i wyjdzie Stalker dla inisajdow.

Starczy mi zwykle dayz w lepszej postaci. Terenow jest i tak duzo.

kabra, z ciekawosci, co takiego strasznego w tym eve?

A wiesz co - fajnie jakby za 2 lata zaczęli prace nad mmo. Mechanika ulepszona, świat na zasadzie - jedna mapa - jeden serwer i podróże między "krajami" jakoś klimatycznie rozwiązane (na przykład raz w tygodniu przewoźnik morski, który zgarnia spory haracz (konieczność wprowadzenia waluty, ale raczej nie byłoby to problemem - i tak full loot i permadeath - do dupy z carebearkami - jak widać - milion ludzi gra w dayzmod czyli potencjał finansowy też jest, bo to większa ilość niż w większości MMO). Ja to widzę w przyszłości tak - dayZmmo za 25$ + 5$/mo i myślę, że spokojnie by ten milion stałych graczy uzbierali.

Moze i fajnie ale pewnie by to zjebali ;p jebneliby f2p z item shopem i gg ;]

ehh dlugo by pisac.

Ogolnie to ofc mi sie znudzilo (zeby nie uzyc mocniejszego slowa ze gra mnie poprostu zameczyla w koncu - EVKA tak lubi )

po prostu jesteś mentalnie ubezwłasnowolniony, nie ma kto cię za rączkę prowadzić i już się gubisz, wszystko przez te ogłupiające media

ke? Graj sobie lepiej w tego MTG i nie udzielaj sie bo ci juz bije na musk.

Rok 2013 jest dość spokojny. Jednak spójrzcie na 2014+ wtedy to się zaczyna robić 'spokojnie' dopiero hyh. W zasadzie jedynym dużym zachodnim tytułem jest Titan. No i WB-Turbine coś tam rzeźbi jakieś cross-platofrmowe / konsolowe mmo od kilku lat, ale to by było na tyle. No to dwa. NCSoft nic swojego dużego szybko nie wypuści.B&S pewnie w 2013 będzie na zachodzie, ale podzieli los TERY. Lineage Eternal to bardziej hack&slash niż mmorpg i ch*j wie kiedy będzie, nie szybko - zresztą ciężko to zachodnimi produkcjami nazwać. EQNext to raczej 2015 nie szybciej, WoD 2016 albo później chyba, że mają zamiar wypuścić mały indie alpha jak EvE. EA kolejnego dużego mmorpg-a szybko nie wypuści o ile w ogóle. itd

Szał mmorpg-owy się wypala. Bardzo dobrze, bo z tej sraczki tytułów nic nie wynikło, a rynek mmorpg-ów się zmniejsza i powoli nie jest w stanie utrzymać tylu tytułów.
Większość się przerzuci na jakieś corpg slashery, MOBY, mobilne lub przeglądarkowe pseudo-mmo gierki, lobby online, itd Trochę będzie (już jest) próbowania mmofps-ów / mmo-tpp-shooterów, co poniektórzy wrócą nawet do singli i lub indie. Jak Ragnar.

Jak będzie mniejsza publika, mniejsze budżety i mniej gier do wyboru to może ktoś wyprodukuje coś w co będzie się dało grać dłużej niż miesiąc. Chociaż z drugiej strony w miejsce zachodnich produckji może przyjść większa jeszcze fala azjatykich mmoprg-ów. Jednak nawet tamten rynek już nie jest tak dynamiczny i też się trochę przesuwa w stronę lobby. LoL i WoT w Chinach i Korei sukcesy mają spore.


@Kabra

Jakieś mmorpg ci pasuje, pasowało albo teoretycznie mogłoby pasować? Nie mówię o corpg-ach typu GW1, DDO, C9 czy NWN Online, tylko o mmorpg-ach. Choć w sumie różnica coraz mniejsza w przypadku mainstream themeparków.

Z tej listy to tylko i wyłącznie "Neverwinter".

Skad te dane ze sie zmniejsza?

Moim zdaniem mmorpg to ciagle przyszlosc gier komputerowych. Ze tytulow jest za duzo to sie zgodze. Rynek wpadl w slepy zaulek i wiekszosc to instancjonowane theme-parki, ktore sa do siebie podobne i kazdy kolejny nudzi sie coraz szybciej.

Ciężko jest o badania konkretnie mmorpg-ów, bo do raportów / badań o rynku "mmo" jest zazwyczaj wrzucane wszystkie on-line gry z CS. Łącznie z LoL-em, WoT-em, nawet multi FPS-y z CS typu Tribes:Ascent i f2p klony CoD-a czasem nawet z przeglądarkowymi klikaczkami. Nie mówię już nawet o corpg zarówno zachodnich jak i azjatyckich slasherach typu C9, Vindictus, RaiderZ, itd bo wiadomo, że też są. W takim sensie wiadomo, że 'mmo' się rozwija pod względem playerbase i przychodów nawet na zachodzie.
Bardziej to wnioskuje z własnych obserwacji, zachowania się nowych premier, trendów wydawniczych, itd

Może mnie źle zrozumiałeś. Nie mówię o tym, że mmorpg nie mają przyszłości. Mają. Tylko musi nastąpić duża korekta na rynku. Zmniejszyć się znacznie liczba tytułów mmorpg na rynku, a z drugiej strony powstać dobra PvE alternatywa w postaci corpg / lobby PVE dla graczy, którzy mmorpg-ami jako takimi zainteresowani nie są. Oczywiście mówię tylko o NA / EU. W innym miejscach to trochę inaczej wyglada.

Kabrze najbardziej przypadlo do gustu mmorpg D3 i zagrywa sie nocami.

Raczej "GW2".

Kabra gra w simsy i hello kitty. Wystarczy, że będzie pisać przy każdym tytule, iż będzie chujowy, a w 90% przypadków będzie miał rację. W przypadku dayz chybił

Znowu temat o mnie ? Dajcie spokoj.

lol, takie niewinne szczere pytanie było z mojej strony, a zmieniło się w flamebait

Z listy tylko Repo jest warte ewentualnie 50$, jeśli jest tam coś więcej niż obietnice. Ale to koniec roku. Niemniej, jeśli devsi zrealizują przynajmniej porządnie swoje zapowiedzi, to będzie bardo dobry mmo. Player created content to będzie hasło przewodnie na najbliższe lata, w Repo się do tego porządnie przyłożyli, stawiają na eksplorację, funkcjonalny craft, pvp, swobodny rozwój ... sporo tego jest i trochę mi ciężko uwierzyć że "się uda".
Reszta to kotlety, z takimi ficzersami jak " to sandbox, bo możesz sobie kupić domek w itemshopie" - Black Desert.
Neverwinter trochę inna konkurencja, ale może być ciekawe. Może jeszcze Pathfinder się załapie na '13, wygląda ciekawie. Ale też jakimś objawieniem nie jest.
No i pewnie jeszcze coś ze wschodu wyskoczy, Savage Horizon się znowu pojawił.

Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że te wszystkie gry to crap. Nawet NWN i ESO online nie wyglądają jakoś bardzo ciekawie. Sam fakt, że mogę sobie pobiegać po świątyni Helma albo stworzyć Norda nie sprawi, że te gry są zajebiste. Żadna z nich nie oferuje totalnie nic ciekawego poza znanym uniwersum - tak samo jak TOR...