Zrozum kolego, ja mam w pompie rajdy bo gram pvp, chcialem wejsc obadac jak to wygląda, ale żeby to zrobić trzeba przydziobać. I tu nie chodzi nawet o wymagania a o podejśćie do człowieka. Nie wymagam że to zrozumiesz. Jakoś nie piszecie już o progresie? Online nie pozwala?

Ta, już dawno niektórzy gracze powinni iść się leczyć. TO JEST KURWA TYLKO GRA! Jak będę chciał składać CV, przechodzić rozmowy kwalifikacyjne to pójdę szukać pracy a nie kurwa gadał z 17 latkiem na TSie, który przechodzi mutacje, ma jeszcze pryszcze na gębie i mógłby być moim synem... Bez jaj.

Osobiście nie lubię progresywnych gildii z szczegółowymi regulaminami i tym podobnymi pierdołami. Raz w takiej byłem (dość krótko) i starczy. Musze zapytać jednak - dlaczego uważasz, że oni muszą się zmienić? Dlaczego oni nie mogą stworzyć takiej gildii jakiej chcą i wprowadzić takiej rekrutacji jaką chcą? Po prostu nie aplikuj do tego typu gildii jak ci nie pasują.

@Sula to niech jasno o tym powiedzą. Jasne że mogą robić co chcą. Ja poszedlem do tej gildi bo graliśmy w kilka osob z mmo i kaax pociągnol ludzi z gildi krzyka ( gdzie było bardzo przyjemnie - turczynki itp). Wejscie do taj progresowej gildi odbylo sie bez zadnego podania i doswiadczenie bez kurwa niczego, wchodzisz z biegu. Pytanie gl czy bede rajdowal, po chyba 2 tyg, odpowiedzialem ze moge czasem skoczyc i to nawet chetnie. Status rajder -> i sie zaczelo, zarejestruj sie na forum, masz byc na kazdym rajdzie, sloty poty pizdy, ale oczywiscie na rajd nie pojdziesz tylko czekasz na tsie az ktos wyskoczy z dc. Raz poszedlem, klimat niestety chuiowy, pierdolenie o dupie marynie, co chwila afki, siku, kupa, wiec sie wypisalem z kolejnego rajdu.I to jest hc progres gildia? Nie jest i chui

Oczywiście, że zadaniem gildii jest jasne informowanie jakim rodzajem gildii są i jakie zasady u nich panują. To oczywiste. Jednak trzeba pamiętać, że nie tylko na nich ten obowiązek ciąży. Trzeba się samemu też interesować gdzie się trafiło / idzie i ewentualnie szybko się ewakuować.

Tu nie chodzi o to, tu chodzi o głupotę takie stanu rzeczy. Jeszcze raz to napiszę - TO JEST TYLKO GRA. Wszyscy mają się dobrze bawić, rozluźnić po ciężkim dniu pracy. Do czego to w ogóle doszło, żeby w grach mieć jakieś obowiązki. O to mi chodzi.

this pve drama

Każda grupa sobie sama ustala jak się bawi. Choćby sobie ustalili, że mają po wipe w dungu robić 50 pompek przed kamerkami internetowymi i wysyłać raid leaderowi to co ciebie to obchodzi jak się INNI LUDZIE bawią? Niech sobie zrobią obóz pracy jak chca. Ich sprawa. Nie exploitują, czitują, nie stawiają botów albo nie griefują. To o co chodzi? Przecież są inne gildie w których nie masz obowiązków, jest chill out i relaks.

Jedyny zarzut z tego co widze to jest to, że nie wystarczająco wyraźnie dali do zrozumienia nowym graczom w ich gildii jaką są grupą, jak się bawią i czego wymagają.(albo, że w ogóle czegoś wymagają).

przeciez jest regulamin na ktory KAZDY sie zgadzal dolaczajac do gildii a w nim jest jasno napisane kim Avangarda jest i dla jakich ludzi

Ale mi nie chodzi o tą gildię, nie chodzi o daną grę. Chodzi o ogół. Co mnie to obchodzi? Ano obchodzi, bo to NIE JEST NORMALNE zachowanie, jak ktoś gra 32h na dobę, to TEŻ NIE JEST NORMALNE. Jak ktoś non-stop chleje to TEŻ NIE JEST NORMALNE. Co mnie to obchodzi? Nie no pewnie, najlepiej mieć to w d... A, i to co napisałeś - to nie jest zabawa.

A w to w ogóle jeszcze ktoś gra?

Polaków gra relatywnie niewielu, ale ogólnie liczba graczy jest na przyzwoitym poziomie. Dodatkowo wprowadzono wiele ułatwień w kontaktach między serwerami (wspólne party na warfronty, raidy, łączony czat itp).

To teraz mówimy o czasie gry? No-life? Bo myślałem, że mówimy o zasadach panujących w gildii. Naprawdę weź się zastanów. Prawda jest taka, że każda gildia może sobie ustalać sobie jakie chcę zasady. Dla różnych ludzi zabawa może być czymś innym. Zabawa czy fun to nie są jakieś uniwersalne stałe dla każdego takie same. Ja w gildii progresowej gdzie są całe systemy DKP, ostre zasady, "prezentowanie" rotacji na kukłach, itd nie mógł bym być. Pisałem już o tym. Z tym, że są osoby którym bycie w gildii, która jest nastawiona na konkretny cel i w której są jasno ustalone zasady - łacznie z takimi które ograniczają sposób w jaki grasz - jest ZABAWĄ. Dla mnie osobiście dziwne, ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego.
Moje przykłady - były oczywistym przerysowaniem, ale chyba nie masz dystansu do całej sprawy z jakiegoś powodu i nie załapałeś.

Zachowujesz się jakby tylko to co ty osobiście uważasz za 'fun' takim było i odmawiasz innym czerpanie przyjemności z gry w inny sposób. Ja sobie na przykład lubię pobiegać po ciekawym świecie gry i nawet czytam treść części questów, a ktoś inny uznaje coś takiego za nudę, stratę czasu, nie-fun i pruje maksymalną szybkością do max levelu. Czy wobec tego może on mówić, że mój sposób na grę nie jest normalny?

Dopóki ktoś tobie czegoś nie narzuca, no ewentualnie nie robi sobie albo komuś krzywdy (szeroko rozumianej) to imho wara od tego jak gra. Niezależnie od tego czy jest to zerg gildia, mała social gildia, rajderska gildia z 'zasadami' i regulaminem, role-play gildia do której trzeba pisać podanie czy jakaś jeszcze inna.

Sula - pewnie, że można.
Ale nawet hardcorową gildię nastawioną tylko i wyłącznie na progress można poprowadzić tak, że jest dla ludzi fun. Bez nerwów, bez wypominania (ej nie masz potka, ej masz za niski dps), bez poganiania i bez napinania się. Przecież wiadomo, że jak ktoś idzie na rajd to stara się grać jak najlepiej.
Jeżeli są jakieś wymagania to już przy zapisach na raid - wyraźnie zaznaczamy kogo szukamy.
Prowadząc też dużą gildię w sposób profesjonalny nie może być absolutnie żadnego kolesiostwa - człowiek się zapisał, jest chętny, spełnia wymagania - idzie na raid. Wywalenie takiego, dla leadera gildii totalnego randoma, z raidu bo zalogował się kolega z którym od lat tenże leader tłukł moby w różnych mmorpg to strzał w stopę. Albo to jest gildia profesjonalnie prowadzona, albo burdel na kółkach i kolesiostwo. Ba by wszyscy byli zadowoleni powinna być w gildii rotacja. Osoba A nie załapała się raid w tym tygodniu - ma pierwszeństwo w następnym tygodniu.
Systemy DKP to ułatwienie dla każdego.

Grałem w takiej gildii w WoWie (first killi nie robiliśmy, ale second się zdarzały, po stronie hordy wpadały i firsty) na jednym z najlepszych serwerów i było super.
Jasne zasady, zero kolesiostwa, punkty DKP.

noasz - O Dark Age się nie wypowiadaj bo za krótko byłeś. Owszem w momencie wyjścia dodatku gildia zaczęła masowo invitować i cholera skąd nagle zrobiło się od cholery Turków/Polaków (tylko ciekawe w czym my Polacy jesteśmy od Turków lepsi/gorsi). Ale wcześniej Dark Age miał zadatki na właśnie taką profesjonalnie prowadzoną gildię. Trzon gildii to byli anglicy, potem się zrobiło bagienko, bo najebało polaków i turasów.
Zresztą po dodatku leader gildii, który to ogarniał, miał mało czasu, po ~3 tygodniach w ogóle zrezygnował z funkcji. I gildia się rozpadła. Gdyby nie to, pewnie dalej bym grał

Zresztą Rift to gra zjebana od podstaw. Mnie najbardziej irytowały te "rolki" - kurwa ja gram zawsze jedną postacią, którą jak miałem jeszcze czas (brak rodziny) to masterowałem, a w Rifcie co chwila: "przejdź na bard-a", "przejdź na dps single target", "przejdzie na aoe". Ja pierdolę... ja rozumiem, że osoba, która lubi tak mieszać jest bardziej pożądana, ale ja nie lubię. Już bym wolał nie iść na raid niż robić jako support... Co zresztą wyjaśniłem

Mark24 - zgadzam się w całęj rozciągłości. Napinka, kolesiostwo, dramy, itd fajne ani pożądane nie jest. Zresztą nie tylko w rajdowej gildii w grze komputerowej

Tyle, że odniosłem wrażenie, że TobiAlex każdą formę zabawy w inny niż jego sposób uważa za nie-normalne i szkodliwe. Np. gildia ma system podań - wobec tego są to pewnie od razu pryszczate 14 latki w piwnicy grające 16 h na dobę. Żeby nie było - sam nie złożyłem pisemnego podania do żadnej gildii / gry chyba od czasu CL UO, ale nie bawię się w autorytet moralny twierdzący, że czegoś takiego nie powinno być, że jest głupie i nie-normalne. Czekałem aż napiszę, jakiś pomysł jak temu 'zaradzić' hehe

Widzisz, nie zrozumiałeś mnie. I tyle. Z tym pryszczatym do był przykład, bo nie raz tak się spotkałem. I po którymś razie dałem sobie spokój ("ja stary dziad, na stanowisku, z rodziną, będę dawał jakieś CV? odpowiadał na jakieś idiotyczne pytania? no nieźle mnie pojebało. jak chce to może przyjść do mnie do roboty"). Zresztą niech gościu ma i 22 lata to nadal mógłby być moim synem. Rozumiesz teraz? Z drugiej strony czytając twoje wypowiedzi można mieć wrażenie, że najlepiej to, co nie dotyczy mnie to chuj z tym i machnąć ręką. A potem na świecie jest tak jak jest. Dobra, mniejsza z tym. Nie zamierzam się dalej kłócić, bo i tak z tego nic nie wyniknie.

sula: smecisz juz troche

Nie wyolbrzymiasz troche Tobi? To ze sa jacys ludzie, ktorzy maja takie mocniejsze podejscie do gier to nie oznacza, ze zaraz sa odpowiedzialni za wszelkie zlo na swiecie

No i masz wjazd na kwadrat za to. hrhrhr