Aldatha napisał(a):
Problem jest tego typu ze Polska musiala by odchorowac nieco czasu kulawa polityke monetarno-spoleczna
i nie na zasadzie jaka wybral znany wszystkim towarzysz , ktory dal co prawda ludziom pozyc ale za to zycie sporo zaplacilismy
maksymalnie zainwestowac w polityke prorodzinna , jak sa ludzie to w dluzszej perspektywnie zawsze sie to oplaci krajowi , bo tak latwo z takiego miejsca nie wyjedzie
becikowe niech zostanie , do tego ulgi na szczepienia / opieke medyczna dla dziecka , polepszanie stanu miejsc w przedszkolach na poczatek wystarczyloby
w pozniejszym okresie obnizenie VAT na produkty dzieciece , wieksze ulgi dla rodzin z wiecej niz jednym dzieckiem
ale ciagle bedzie odpowiedz ze nas nie stac
Nie sądzisz że to jednak ślepa uliczka ?
Czyli utrzymujmy nadal stan z płacami minimalnymi jaki jest czyli 1200 na rękę, pozwólmy nadal marnotrawić pieniądze w zus, nfz i na lewiznach w szpitalach, a z drugiej strony dajmy wsparcie prorodzinne, oj nie tedy droga.
Mamy dziesiątki tysięcy ludzi zatrudnionych w zagranicznych firmach, gdzie płace są minimalne, czy takie tesco, real, carefour, castoramy i dziesiątki innych firm działających w naszym handlu i częściowo w produkcji, serio nie stać na pensje podobne jak zagranicą ?
Czy nasz rolnik serio ma nadal sprzedawać swoją produkcje za 5-10% ceny końcowej, a faktycznym jego zarobkiem będzie dopłata ue/pl, różnice w cenie zjadają w/w firmy.
Dalej, produkcja na terenie polski, jak jakaś firma chce u nas zrobić montownie to ściągamy majtki przez głowę byle tylko weszli na nasz rynek, kończą się ulgi to przenoszą się gdzie indziej, nie tędy droga.
Mamy wydać miliardy na zbrojenie, ok ale ktoś tu zapomniał że te miliardy mają być wpompowane w nasz przemysł, a nie lekką ręką wywalić zagranice, czy u nas serio nikt tak podstawowych rzeczy nie potrafi zrozumieć ?