Mark24 napisał(a):
Gokulo napisał(a):
Morfidon napisał(a):
KS działa na takiej zasadzie, że nic nie wpłacasz.
Czyli robia gre za pieniadze, ktorych nie maja?
tak, niestety.
Czyli: "Hej, dajcie nam kasę, bo mamy pomysł na grę. Jak nam dacie to może kiedyś taką grę zrobimy i będzie tak wyglądała jak piszemy, a może nie."
Szczerze?
Naprawdę wolę, jak jakiś inwestor, spółka, postawi na szali własne pieniążki - bo wiem, że będą produkt szlifować i dopieszczać, w trosce o to by zebrał dobre oceny, by się dobrze sprzedał, by chciano w niego grać.
Posługując się kickstarterem na szali stawiają jedynie swoje nazwiska.
Z drugiej strony wspieranie takiego projektu nie ma sensu. Po co teraz wpłacać im pieniądze, jak w momencie premiery za najczęściej identyczną kwotę (jeżeli nadal będę zainteresowany) będę mógł kupić ich grę? Mam im zapłacić z góry bo inaczej gra może się nie ukazać? Wyjdą 10-tki innych.
Wolałbym by kickstarter służył do promowania naprawdę nowatorskich pomysłów (jak metalowe "zaklopki" do sznurowadeł) niż służył jako portal składkowy na kolejną grę.
Tym Camelotem jestem zainteresowany. Gdybym gra aktualnie wychodziła pewnie bym kupił. A kickstartera jednak oleję.
Na KS masz grę za 25$ + np. priority w logowaniu się. Po wyjściu gra będzie kosztowała pewnie minimum 50$. Więc nie wiem gdzie tu masz tą "identyczną kwotę".
"jedynie nazwiska", tiaaa całe życie robisz gry i chcesz na szali postawić swoje nazwisko mając już samemu 2$ mln na koncie. Ja na jego miejscu pewnie bym już nic nie robił, jakieś inwestycje w mieszkania. Gość nie postawi swojej całej historii życia po to by zebrać kasę i nic nie wydać. Na pewno będzie się starał.
Problem w inwestorach jest taki, że otrzymasz kolejnego WoWa, bo inwestorzy chcą pomysłów, które przyciągną rzeszę ludzi, czyli gra ma być nastawiona na słabych graczy, których jest większość. Gra ma nie wymagać wiele od gracza. Ma być full wypas bez żadnego irytowania się podczas grania. Czyli masz być healerem / dpsem jak np. w GW 2. Można by wymieniać kolejne gry, ale mi się nie chce.
Nie rozumiem, dlaczego mieliby się również nie starać, bo nie inwestują swoich pieniędzy. (co jest nieprawdą bo Mark daje własne 2$mln). Jeśli chcesz mieć profit, a że gra ma być na abonament to na pewno chcą zyskać jak najwięcej więc na pewno się postarają. Co więcej mają większą motywację niż jak jest jakiś zewn. inwestor, bo 100% kasy idzie dla nich, a nie dla przykładu 50% dla inwestora.