TF2 byłoby fajniejsze bez tych "ficzerow".

A czesc ludzi marudzi, ze dota2 idzie w strone tf2.

Z iniside mam dyskutowac? Z dzieciakiem ktory sie ciezy bo bedzie mial na lody jak sprzeda texturke?
Nigga plx.
Taka sama rozmowa jak z zabokliem chwalacym RMAH pod niebiosa bo botowal.

Swoja droga niezle kombo:

Disney grafika z naramiennikami wielkosci planety + animacje jak z bajki pixara + RMAH z assetami za $$ + pewnie normalny Item Shop (no bo czemu nie) za $$ + pewnie dodatki/dlc za kase (no bo czemu nie) + SOE firma odpowiedzialna za najwieksze faile w historii gier MMO (NGE) + chujowy skill systam + plytki combat pod konsolki + brak normalnego contentu (questing itd..) + brak raidow + jakies bzdury w stylu scripted movement i wszystkie itemy Soulbound...

haha wyglada na to ze ta gra to bedzie edytor + RMAH do tego z podobno gdzies tam przyklejona gra MMORPG (ale to tylko podobno).

Dwa tygodnie daje max po premierze hype i potem spektakularny fail.


@razoth - monetyzacja gier na sile jest chujowa. Koniec. Kropka. Sa lepze i gorsze drogi ale ogolnie jest chujowa. A juz monetyzacja modow to juz na serio... n/c. Smutne jest to ze ludzie nie rozumieja (iniside jest bezmozgiem i dzieciakiem to ok ale inni?) ze firmy NIE ROBIA TEGO DLA ICH KURWA DOBRA. WRECZ PRZECIWNIE. NIE wiem jak barzdo naiwnym trzeba byc aby jeszcze sie cieszyc z takich 'rewolucji'.
Aha.. i im dluzej genialne pomysly z gier typu DOTA beda sie trzymac z dala od reszty gatunkow tym lepiej. MOBA sa jednym z glownych powodow na zidiocenie gier MMO w takie pseudo-cos jak GW2.




Taki ze w DOTA jest to kosmetyka nie wplywajaca na gameplay. W gzre MMORPG a zwlaszcza z sanboxie TO JEST GAMEPLAY i CEL GRY SAM W SOBIE... miec lepszy zamek, wyzsze wieze, ladniejszy statek, szybszego mounta, itd... za $$$$ - P2W to nie tylko +100 wiecej staminy na mieczu - juz od dawna nie. zwlaszcza w gzre ktora ma polegac na bieganiu i zbieraniu surowcow zeby budowac rzeczy i niszczyc rzeczy.
Jesli inie widzisz roznicy to ja nic nie poradze - musisz dokoksac szare komorki.

Ciągle czekam na wyjaśnienie, dlaczego złe jest, że w grze będą sprzedawane vanity items, nie mające najmniejszego przełożenia na moją jakość rozgrywki, która w dodatku będzie dzięki temu o każdej porze dnia i nocy darmowa i jeszcze pozwoli obrotnej utalentowanej duszy zarobić na tym.

Bo dla mnie osobiście jest to win na każdym możliwym polu, natomiast teksty posiłkowe typu "gra będzie płytka, chujowa, dopierdolą pewnie pay2win itemshop, zabiją mi siostrę/wpadnie mi na chatę murzyn z dwudziestocalowym wibratorem z żądzą gwałtu" wkładam do czasu premiery (lub oficjalnego info) między bajki.



Nie rozmawiamy o szybszych mountach, rozmawiamy o wyglądzie. Natomiast widzę, że uciekłeś w argumentację zakładającą, że to co zrobią userzy i będzie do kupienia, stanie się automatycznie ładniejsze, lepsze i wyższe i w ogóle bardziej wyjebane (zamiast po prostu - inne), co jest po raz kolejny pierdoleniem farmazonów niestety.

Jakoś nie widziałem, żebyś tak nadawał na Path of Exile, której celem również jest zbieranie coraz lepszych i ładniejszych itemków, natomiast można kupić tam rodzaje efektów, które będą niedostępne dla zwykłego gracza, jeżeli nie wyłoży pieniędzy.

Kończę dyskusję, nie ma ona sensu.

To o czym wiadomo skomentowałem, wróżenie z fusów pozostawiam ludziom którym się chce.

No wlasnie problem jest w tym ze nie rozumiesz ze to wplynie na twoj i kazdego innego gamplay bo to taki typ gry - to jest wlasnie ta roznica miedzy powazna gra MMORPG a arenkami w DOTA. Zreszta - tak jak mowilem - nie omieszkam sie posmiac z ciebie po premierze. Wkladaj sobie co chcesz, gdzie chcesz - obawiam sie jednak ze im bardziej wcisniesz tym rozczarowanie bedzie wieksze jak sie jednak okaze ze korpo jednak nie chcialo razathowi i inisajdowi zrobic dobrze a caly pomysl wynika jedynie z lenistwa, ciecia kosztow i checi bardzo latwego zysku i niczego wiecej.


Rzadko sie myle w przewidywaniu faili (wlasciwie nigdy) - to bedize fail spektakularny.
Tyle dpbrze za sama gra zapowiada sie totalnie chujowo i standardowo (procz nowego buzzwordu czyli 'niszczenie terenu') to zadna szkoda i moze 'genialne' pomysly pojda na jakis czas do piachu.
Zreszta jak dobra gre zrobilo SOE w ciagu ostatnich 5 lat? A moze nawet 7? no wlasnie.

Dziekuje dobranoc.

A śmiej się do woli, mnie nie boli dupa jak ktoś udowadnia, że jestem w błędzie (zwłaszcza, gdy chodzi o coś tak bzdurnego jak gra komputerowa), wręcz przeciwnie - często cieszę się, że mogę nauczyć się czegoś nowego/zweryfikować błędne poglądy.

Tylko musi to być poparte faktami, a nie stronniczym punktem widzenia, uwagami wyciągniętymi z kapelusza i odgórnym negatywnym nastawieniem.

Miales wiecej nie odpisywać ;s



Ehe. Kilku głosnych, a ponad 3mln graczy. Nie wiem czy ktos kto ma chociaż cwiartke mozgu traktuje takich malkonentow powaznie.

Nieprawda. Napisałem, że kończę dyskusję na powyższy temat związany z grą (vanity items i mała ilość dostępnych informacji, które są w dodatku nadinterpretowane) a nie, że przestaję odzywać się w ogóle.

Zacytowany przez ciebie post nie jest częścią dyskusji a ledwie dygresją, która ma ogólny i niezwiązany tylko z EQN charakter.

Czytaj ze zrozumieniem.

naprawde zawsze wiecej znaczy lepiej? siedlisko dzieciarni i popierdulek...

czyli jestem zjebem, ze juz nowy cod mi sie nie podoba...

Nie. Poprostu czepiacie sie rzeczy ktora nie ma zadnego wplywu na gameplay. Jesli gra musi sie zmierzyc z tak "powaznymi" problemami, to w zasadzie mamy doczyeniania z gra doskonałą.

Tylko jeżeli patrzeć wąsko na gameplay = combat. Dla kogoś gameplay-em może być budowanie domku, ubieranie laleczki, wyznaczanie sobie celu w kraftingu lub handlu, zbierania mountów albo tamingu / hodowli (jeżeli jest w grze) lub wiele innych rzeczy - z takiego punktu widzenia sprzedaż wypasionego mounta albo domku jest takim P2W jak sprzedaż end-game zbroi albo uber cash shop healing lub dmg potiona.

Ma wplyw na gameplay, ze community staje sie kompletnie zjebane...

Gratuluje. Wlasnie zdefiniowales kazda gra z multiplayerem (;


Coz. Fakt, ze ktos ma ładniejszy domek niz ja nie wplywa na moje mozliwosci grania. Wiec who cares ?

Iniside się jarasz EQN bo liczysz na zarobek, ot co. Tylko z tym zarabianiem to będzie jak z wydawaniem gier - kupa się kiepsko sprzedaje.

Jak komus naprawdę przeszkadza item shop z Doty 2 / TF2 to gg. Nie pojmuje tego kompletnie, jakieś śmieszne argumenty wychodzą i porównywanie do wyidealizowanych juz staroci, w których community było równie toksyczne jak dzisiaj.

Tez nie lubię sklepikow, nie mam problemu z kupieniem gry i zaplaceniem pełnej ceny, albo oplacaniem abonamentu w MMO ale te czasy w większości to juz przeszłość i teraz doi sie o wiele wiecej pieniazkow na mikrotransakcjach.

Nie licze. No w kazdym razie, na nie wiekszy niz na kupienie skrzynki piwa.

Bardziej mi sie podoba, ze bede mogl sobie wymodelowac odpowiednie szaty dla mojego czarodzieja, zrobic mu wieże i cieszyc z tego powodu morde.

Tutaj może być akurat taka przeszkoda, że zarabiać na tym mogą tylko obywatele USA. Takie przepisy, koniec - coś się kiedyś SOE ustawą o hazardzie zasłaniało, nie wnikałem. Player Studio tak ma, turnieje w Legends of Norrath (karcianka SOE w świecie EQ) i nagrody rzeczowe z nich, nie są dostępne dla osób nie będących rezydentami USA. Nie napalałbym się na zarabianie na tym dlatego.

Arturnik a grasz tylko w dote czy tf2 tez? bo dota nie osiagnela tego co jest tf2.

Dokładnie.

SOE co chwila obiecuje, że Player Studio będzie dostępne dla innych krajów ale niestety od roku nie jest.
Jesli chodzi o zarobek to twórca dostaje 40% z tego co sprzeda a wypłata jest co 3 mc.
Wg mnie trzeba poczekać czy w końcu P7S1 sie ogarnie i wypusci Player Studio na Europe.

Iniside'y będą grać. Grają w GW2, więc EQN się sprzeda.
A ten niedorobiony TSW znowu będzie na topie.
Bo dungeony są trudne.
A commuity zajebiste.
I to jest mmo, a nie jakieś nowe plansze i armory.

Ostatnio sie pytałeś dlaczego nikt w to nie gra