aż się pojawiło to co wszyscy woleli czyli instancje, pozostała tylko grupa, która pieprzy o vanilla wow przy każdej okazji i jak by to chcieli grac na takich zasadach, to tak samo jak nie wypada pisać ze się nie grało w eve i dfo.

Serwery klekaja do miecza

dupa taam bylo mass pvp w wow.

Podaj rok, ile patchy temu

bleh, zle troche to napisalem. Mialem, na mysli, ze nie bylo w wowie mass pvp.

Otwarcie AQ^^

imo instancjonowane pvp jest bardzo fajne, ale jako rzecz calkowicie opcjonalna w mmo, bg powinny byc grane just for fun. Czyli nie dostajesz za to zadnego expa, currency. Wtedy world pvp jest jedynym zrodlem honoru, tokenow itd. i rozwiazuje sie problem afk na bg.
btw. nie gralem ani w dfo, ani eve, dostane bana?;)

Zejdź na ziemię.

Będziesz miał momentalnie nieustający mega płacz o to, żeby w arenach / bg były "nagrody". Po tym jak zostaną one wprowadzone, to wracasz do puntku wyjścia i ludzie zaczynają siedzieć w miastach i tłuc pvp instancje.

Embe ma rację. Albo jedno albo drugie.

Open pvp w wowie było i to na bardzo duża skale.
Zrobienie questów w takim Ashenvale albo Hillsbrand było w pierwszym przypdku utrudnione a w drugim prawie całkowicie niemożliwe.

Oczywiscie wszystko umarlo z wprowadzeniem BG.

Sam miałem 10x wiekszy fun z zabicia kogoś kto wesolo idzie robic sobie questy niz z jakiejkolwiek wygranej na bg. Zeby miec fun trzeba mniec swiadomosc, ze druga strona umiera z wkurwienia gdy jest gankowana. BG = ziew.

condonriser - to w eve radze chociaz sprobowac triala, podobnie dfo jak go wprowaza.

ja patrze na pvp ten przez pryzmat mmorpg - czyli massive, co chyba tak naprawde tylko eve spelnia ;p dfo tez ma spore bitki typu 50 vs 50

No co ty. Najbardziej Massive PvP to jest w Planetside 2. Oczywiscie nie liczac EVE.

Wczoraj robilismy szturm w 400 osob, to jest kurwa MMO PvP, a nie jakies pierdy.

Byla mowa o mmorpg. PS2 to dla mnie ani fps ani mmorpg. Komu sie podoba to ok, mnie jakos nie odpowiada.

Gratuluje spostrzegawczosci. Bo to jest MMOFPS ;p.

e tam placz. Czy ktos placze, ze w np. dfo jest loot z gracza? i co wazniejsze, czy ktos takich placzow slucha? Wydaje mi sie, ze nie. Takie sa zalozenia gry i jak sie nie podoba to wypad.

O rly? To pokaż mi jakieś mmoprg z takimi arenkami jak opisałeś?

Arenki i bg to są defacto multiplayer-arenkowe gry włożone w większą grę. W założeniach się to nie różni od Starcrafta, CoD czy Doty. Tylko combat inny. Do arenkowej pvp gry potrzeebujesz jakiegoś matchmakingu, żeby ludzie w to grali, bo inaczej pre-made składy będą ass-rape na większości graczy robiły - a matchmaking zaraz się przełoży zaraz na rangi, pvp levele czy inne tego typu.

Przecież te wszystkie tokeny, rangi, currency i inne się z powietrza nie wzięło. To była stopniowa ewolucja.

Coś takiego co ty opisujesz to ArcheAge próbowało. Areny / BG miały dawać tylko jakieś cosmetic "nagrody". Jaki był ponoć efekt? Ludzie wygrindzili szybko co mogli i dosłownie nikt w to nie grał więcej - nie dało się drużyny przeciwnej znaleźć.

Jak ludzie nie będą grać - bo nie będzie nic do "zdobycia", to ta garstka co będzie chciała będzie albo płakała, żeby dać jakieś nagrody, żeby inni zaczeli grać albo będzie się stopniowo wynosiła do innych gier.

Zresztą co ja się produkuje. To, że nie ma takiej gry jak opisujesz to nie jest przypadek. Jak zrobisz arenki z nagrodami to world pvp klęknie, jak zrobisz bez albo z chujowymi to nikt nie będzie się do arenek kolejkował i nie będziesz miał z kim grać. Przecież to wszystko już było przerabiane lata temu.

Jak ktos gra tylko bg to tak jakby gral np. w Forge.

ale w vailla wow byly arenki i bylo jakies tam world pvp. Gdy czekalo si epod brama wsg czy czegos innego to ludzie tez w miedzyczasie sie ze soba bili.

w ten sposob patrzac to trzeba np mounty naziemne wyjebac, bo ktos zacznie plakac ze nie ma latajacych.
jezeli nikt nie chce grac, to znaczy, ze bg jest zle zaprojektowane. w quake jakos ludzie napieprzaja, a nie ma za to zadnego currency.
mam ci pokazac gre z takim rozwiazaniem? w czasach kiedy np nawet world pvp jest wylaczane? chyba zartujesz:)

quake to zle porownanie, bo porownujac to w quake prawie nikt nie gra do jakis mmo.

w dfo nie ma instancji, a nagrode trza sobie samemu zdobyc.

Dlatego tak jak wspomniałem albo miliony albo tysiące, wybór jest oczywisty dla producenta i wydawcy, wybieramy to co się sprzeda, a sprzeda się instancja pvp, instancja pve, trochę questów na tydzień czy dwa levelowania po premierze, potem tokeniki, itemiki, punkciki, jak ładnie oprawione to do następnego dodatku wystarczy i kręci się interes.

Co do gier niszowych z full loot, open world pvp itd to ta nisza jest wypełniona przez eve, dfo, wurm, perpetuum i jakieś drobniejsze projekty, więc wciskanie tu na siłę nowej gry nie ma sensu, lepiej czekać na rozwijanie się w/w gier,.
Nie zapominajmy że wiele ludzi gra w bf, cod, cs, ps2, lol, dota2 itd, gry na steamie ze znajomymi czy nawet przeglądarkowe, reszta to gimbaza napieprzająca na pirackich serwerach bo akurat koledzy w klasie tez w to grają.

Wybór gier jest wielki, więc marudzenie i czekanie na coś nowego to fail lub chęć napieprzania kolejnego tysiąca postów na forum, zawsze się znajda tacy co ze słomianym zapałem będą czekać na coś nowego, pograją tydzień i czekają dalej marudząc po forach.

Troche nie masz racji z tym, ze wybor gier jest wielki, wiec powinni zamknac jadaczki. Zreszta sam z braku laku grasz w wurma.

- Przyklad fpsy, gier jak quake arena nie ma i ci co lubia takie gry graja w starego quake i nic nowego nie ma. Wiec, powinienem zadowolic sie nowym cod i bf i koniec? w takim razie?
- Nowe rtsy nie wychodza, wychodzi/wyszedl coh2, jest sc2 i dalej duzo duzo nic. Tylko moba. A tyle osob gra w AoE2 HD...
- Z mmo jest troche inaczej, dfo fajne, ale brakuje tej grze wykonczenia. EvE spoko gra, ale jednak mniej osob trawi SF i dla niektorych nieciekawy combat. itp. itd. Zawsze czegos brakuje, przynajmniej dla mnie. Wurm na chwile obecna dla mnie osobiscie to masochizm, ale moze sie rozwinie, ale obecnie podziekuje. Obecnie czuje, ze mmorpgi troche nie sa dla mnie. Czasowo to juz nie to co kiedys.
- Chyba single crpgi sie ok trzymaja ;p choc i tak wiele osob narzeka na nowosci, ale tu juz nijak wrocic do staroci.

ale nie rozumiem za bardzo sensu grania w grindfesty.