100m2 mieszkanie to już spoko można pomieszkać. Ludzie ogólnie budują domy właśnie ok tych 90-150m2. Tak więc mieszkanie 100m2 nawet w bloku jest spoko rozwiązaniem.

Boję się opłat, u mnie w bloku 100m2 to tysiąc złotych czynszu.

BTW eko groszek.
Ogrzewanie eko groszkiem w piecu dwufunkcyjnym jest jeszcze tańsze niż gazowe które miałem na myśli pisząc o niższych kosztach mediów w domu.
Jedyny minus że to trzeba wsypać co dwa dni z worków.

Dom w okolicach 150m2 to takie minimum, to jest inny przelicznik, jak budowałem dom to nie liczyłem czy mi pralka wejdzie do łazienki czy do kuchni tylko zrobiłem pralnie, nie kombinowałem czy szafa ma być tu czy tu tylko jedno pomieszczenie to garderoba, inaczej się to liczy i te 150m2 to nie jest wiele, mieszkanie 100m2 to juz jest wiele.
( Jak masz kasę to polecam dom znajomego, nie dokończył go i mu się troszkę życie zmieszało http://domnet24.pl/ to jest spory domek )

Co do kosztów ogrzewania, nadal ogrzewanie elektryczne podłogowe jest bardzo konkurencyjne, za to pomysły w postaci palenie zboża, odpadów meblowych, wiórów, masy eko, brykietów itd często okazuje się że pada ofiarą sezonowej mody i ceny rosną.

Kocioł na paliwo stałe (np. eko groszek, pelet, węgiel, miał itd.) to nie kocioł 2-funkcyjny, bro. Kotły 2-funkcyjne (np. Junkers, Beretta, Viessman, Termet itd.) są kotłami gazowym. Jedna funkcja odpowiada za C.O. druga za C.W.U. Od 10 lat pracuję w branży instalacyjno-grzewczej (obecnie jako Doradca Techniczny w www.aqua.net.pl), tak więc mam do czynienia z tymi rzeczami na co dzień.

Kompletnie się na tym nie znam, kolega opowiadał o eko groszku pewnie coś pomyliłem ale nie koszty.
Ogrzewanie gazem ma nasza główna ksiegowa, znam ją 12 lat wiec jak jest z gazem wiem dokładnie.

Daj jakieś linki do tych pieców na gaz itp. Poczytam, poleć coś to zacznę się interesować. Dwufunkcyjne gazowe najlepiej.
Ja to umiem tylko hydrofor na działce podłączyć.

Gaz, groszki, olej, prąd, inne nowe pomysły wszystko ok ale najistotniejsze jest uszczelnienie, ocieplenie i dobre wentylowanie domu, gwarantuje wam że to jest na tyle ważne że koszty ogrzewania mogą się różnic czasami nawet o 30-40% i nie pomogą informacje od znajomych o ich kosztach.
Robiąc nowa instalacje w nowym domu to najtaniej jest zrobić podłogową elektryczną, za to bardzo drogo wychodzi podłogowa wodna ale w obu przypadkach komfort jest nie porównywalny z grzejnikami ściennymi.

Bzdurna odpowiedź. Po co kupować mieszkanie, jeśli nie wiesz czy za rok bedziesz w nim mieszkał ?

pale ekogroszkiem bo wychodzi najtaniej do tego bierzesz palacza za 150-300 zl mieseicznie ktory przyjdzie ci 2 razy w tygodniu na te 15 min i sie nawet do tego wegla nie dotykasz. Ogrzewam 400m2 wychodzi mi za sezon jakies 2500-3000zl, woda latem z kolektorow slonecznych jak pare dni pochmurno to sie grzalka wlacza. kominek tylko do zabawy imho albo jak faktycznie katastrofa i nie ma pare dni pradu ale i tak w wiekszosci piecow na ekogroszek mozna palic drewnem i bez pompki nawet jako tako pociagnie (w ostatecznosci agregat). Nie ma nic taniej. Nawet pompy ciepla. Ogolnie dla tych co buduja sobie dom max 200m2 bo pozniej beda straszyc puste pokoje ;/ i napewno pomyslec sobie o miejscu na pokoj zabaw dla doroslych (bilard etc.)

jo embe najlepiej ogrzewanie podlogowe miec wszedzie komfort niesamowity a i oszczednosc bo to niskotemperaturowe. nie kumam z tym elektrycznym bo kogo nie znam to strasznie placze na rachunki a ze wzgledu na roznego rodzaju dotacje ekologie i inne pierdoly cena pradu bede stale rosnac.

no i ogolnie taka gadka to na oddzielny duzy temat.

aha no i oczywiscie ze jak nie wiesz co bedziesz i gdzie robil to wynajac i cos odkladac a jak juz masz poustawioane to kupic i dom nie mieszkanie w bloku, moze byc nawet do remontu ale mieszkasz sam bez sasiada za sciana.

A jak jest podłogowe w całym domu to kaloryferow nie ma wcale?
Sa jakieś miejsca typu garaż czy coś gdzie zawsze są kaloryfery?

Moi znajomi robili tanio i podłogowe maja chyba tylko w kuchni, ale dali 400k za 150+30 m2

Wyprowadz się z tej Białołęki i zamieszkaj w Warszawie.
U mnie w wiosce (75k mieszkańców) na DolnymŚ też jest tanio.[/quote]

Czytaj ze zrozumieniem - Bielany... Metro... Polnoc. Mowi Ci to cos czy bedziesz musial googlac?

Desh wam wiesza na uszy ceny ursynowskie ktore sa w uj wysokie...

Ale co tam.

A potem bedziecie mieli jakies dziwne wizerunki wawy w glowie.

@iniside

Sry, nigdzie nie widzialem doprecyzowania wiec o csym ty tu piszesz??? Za to widzialem Proste pytanie - kupic czy nie. Ja za niego nie bede decydowal czy zostaje w miescie czy nie. Po za tym mozna wynajac...

Do pracy dojeżdżam autem w 20 minut (w wakacje to <15). Od wyjazdu z garażu do wejścia do budynku. Komunikacją miejską 35 minut. Do centrum Wawy 15 minut tramwajem. Chcę w nocy posiedzieć dłużej w knajpie, coś wypić? Nie ma problemu, nocnym jestem w 30 minut w chacie albo taksą w kilkanaście. Tyle w temacie budowania domów pod Warszawą i innym mieście, które ma problem z korkami. Oczywiście nie ma komfortu jak w domu, ale nie mam drugiego życia na dojazdy do pracy. Dla ludzi co lubią grilować i mało się ruszać albo wolne zawody co pracują w domu, dom ma sens. Kwestia priorytetów.

w sumie mozna po calosci a nawet w scianach ludzie ciagle boja bo jakby cos pizglo no to wtedy jest roboty ja u siebie mam tylko na dole po calosci a i tak dodatkowo pare grzejnikow wisi z tym ze nie przeszkadzaja/sa niewidoczne. no i jeszcze raz uwielbiam ciepla podloge zima. a koszta ja wiem podlogowka wcale nie jest droga (mowie o wodnej) .

nie no tor to jeszcze kwestia gdzie sie mieszka (w sensie duzo miasto bloki si mniejsze/srednie be), ja mieszkam jakies 20km od glownego miejsca pracy dojezdzam w 8min czasem latem ale za to w domu mam jak w puszczy a knajp naokolo tez masa.

Pompy ciepla sa najtansze. Do tego ogrzewanie podlogowe, ale z jeden kaloryfer tez dobrze miec. Ja nie mam i jest problem jak sie chce cos szybko wysuszyc.

Tez zawsze bylem fanem mieszkania w centrum, ale jednak dom jest fajniejszy. Jedyny minus jest taki, ze ciezko z knajpy wrocic na pieszo.

Muza na full nawet w nocy, grille w ogrodzie, psy na podworku, brak sasiadow to najwieksze plusy domu.

Co do ogrzewania podłogowego. Takie ogólne zasady - robimy wszędzie, za wyjątkiem łazienki i sypialni. Oczywiście można wszędzie sobie zrobić podłogówkę, ale z technologicznego punktu widzenia jest to niewskazane.

Ogrzewanie podłogowe opiera się na ułożeniu pętli z rury PEX lub PERT w systemie rozdzielczym. Stosujemy do tego rozdzielacz wielosekcyjny z grupą pompową (kompletny z odpowietrznikami, głowicą termostatyczną z kapilarą). Żeby podłogówka działała prawidłowo, nie możemy dopuścić do przegrzania podłogi (np. poprzez wpuszczenie do rur wody o wysokiej temperaturze, np. w przypadku zagotowania wody na kotle stałopalnym - co się czasami zdarza.) Zabezpieczeniem przed takim wydarzeniem jest zawór termostatyczny RTL z głowicą. Zawór czyta temperaturę cieczy i w przypadku zbyt wysokiej przymyka się, nie pozwalając, żeby tak gorący czynnik wpadł bezpośrednio do instalacji podłogowej.

Sama podłogówka działa jak grzejnik - czyli mamy sterownik, na którym ustawiamy docelową temperaturę pomieszczenia (np. 25 st dla łazienki). Sonda czyta temperaturę pomieszczenia i przekazuje sygnał do zaworu, który będzie sterował ilością cieplika, co by podgrzać odpowiednio podłogę, co by w z kolei uzyskać wymaganą temperaturę. Problem pojawia się w momencie, kiedy zaczynamy korzystać z łazienki w formie brania prysznica, czy kąpieli. Łazienka nagrzewa się do 35-40 stopni, sterownik szaleje itd. Globalnie w łazienkach montuje się grzejniki łazienkowe drabinkowe o mocy grzewczej odpowiedniej do wielkości pomieszczenia.

Co do sypialni. Jest to po prostu mało zdrowe. Tak jakby się spało prawie na grzejniku. Nawet gdyby ustawić dla sypialni 18 st, to i tak zawsze ta podłoga będzie oddawać sporą ilość ciepła (szczególnie mroźną zimą, przy nieocieplonym dostatecznie budynku).

A dlaczego bez łazienki?

Podłogówka w łazience po prostu się nie sprawdza. Łazienka jest jakby nie było najcieplejszym pomieszczeniem w całym mieszkaniu i ogrzewanie jej poprzez podłogę mija się z celem. Wybierz sobie jakiś naprawdę fajny grzejnik łazienkowy tzw. drabinkę (jest tego na rynku naprawdę sporo - Gorgiel, Instal Projekt np.) i będzie gitara.

Musisz tylko pamiętać o dobraniu nie tylko wymiarów, ale i mocy grzewczej. Uśredniając przyjmuje się ok. 100W na metr kwadratowy pomieszczenia. Ale to tak naprawdę bardzo ogólnie.

Okej. A daj jakieś linki do opisu czy porównań pieców gazowych.

Zapytam też jak ocenić izolację termiczną na etapie projektu i budowy a nie po wybudowaniu kamerą termiczną

Ogrzewanie podłogowe w łazience jak i w sypialni sprawdza się jak najbardziej, stereotypom mówimy stanowcze nie

Wiesz co, co do kotłów gazowych to proponuję porozmawiać z instalatorem co będzie takowy u ciebie podłączał. Po prostu czytanie specyfikacji technicznej kotła nic tobie nie da.
Co ja mogę powiedzieć. Jeżeli chodzi o kotły gazowe to dzielimy je na zwykłe atmosferyczne, turbo oraz kondensacyjne (wszystkie jedno lub dwufunkcyjne).

Atmosferyczne - stary rodzaj kotła gazowego, bardzo rzadko montowany w obecnych czasach, charakteryzujący się otwartą komorą spalania (widać płomyk). Najczęstsza przyczyna zaczadzeń przy niewentylowanych pomieszczeniach. Powietrze do spalania zasysane jest z pomieszczenia.

Turbo - ulepszona wersja kotła poprzedniego. Charakteryzuje się tym, iż komora spalania jest zamknięta (bezpieczeństwo!). Powietrze zasysane jest poprzez komin (czyli nie ma możliwości nagromadzenia się CO2 w pomieszczeniu zamontowania kotła).

Kondensaty - nowy technologia, kocioł oczywiście z zamkniętą komorą spalania i dodatkowo z możliwością kondensowania skroplin, co daje oczywiście większą sprawność kotła. W poprzednich dwóch kotłach skropliny musimy odprowadzić we własnym zakresie wężykiem do kanalizacji, tutaj są one wykorzystane. Ten rodzaj kotła poleca się raczej w budynkach nowobudowanych, dobrze ocieplonych.

Dla ciebie proponuję wybierać pomiędzy turbo albo kondensatem. Jeżeli masz nową budę (i pieniądze) proponuję kondensat. Chociaż czasami dobry kocioł turbo też będzie sprawował się całkiem znośnie. Czy ma być to jedno czy dwufunkcyjny - to pytanie nie do mnie tylko do instalatora, który będzie montował.

Z firm proponuję - Viessman (taki Mercedes pośród kotłów), Junkers (stara sprawdzona firma), Beretta (dobre włoskie kotły), DeDietrich (niemieckie kotły półki Junkersa) Termet, Immergas (tańsze).

@embe
Pewnie, że się sprawdzi. Możesz też zamontować ogrzewanie podłogowe w garażu i altanie na ogrodzie Też będzie działało

Co do wynajmu w Warszawie to najlepiej chyba w Ursusie i Włochach. Spokojne dzielnice, 12-15 minut do centrum KM/SKM (jedziesz na karcie miejskiej), a i ceny wynajmu niższe niż w "modniejszych" dzielnicach.