No ja wielokrotnie pisalem ze ta gra nie byla designowana jako PCtowy HnS tylko jako konsolowy slasher ze szczatkowa mechanika i itemizacja polaczony z matematyka z World Of Warcaft.

Neistety wtedy oburzenie malpek uzywajacych mozgu od swirta jest podobne co teraz. Ogolnie odpowiedzi na moje posty sa doskonalym zobrazowaniem powiedzenia 'prawda w oczy kole'.
Zadziwiajace jest to ze przy tym calym podejsciu 'chuj ci do tego w co ja gram i z czego mam fun...bla. bla...bla...' zadziwiajaco malo ilosc ludzi jest w stanie sie przyznac, ze ich gra jest plytka jak kaluza i designowana byla pod przecietne IQ amerykanskiego 15letniego niigga i z uporem idioty beda mni probowac udowodnic ze w PoE albo w innych HnS jest cos takiego jak mainstat z D3 i ze to jest dobra i pasujaca do HNS mechanika. O podawaniu jako kontrargumentu tego ze w D1 istnial affix "+X to all stats" juz nie wspomne z litosci.

Smutne w sumie ale co zrobic. Takie czasy.

no tak produkt musi sie sprzedawac dlatrego wydaja takie banalne gry zeby na poczatku nie zniechecaly a pozniej jak bedzie szybki pienadz szybki zysk takie podejscie duzch koncernow co musza akcjonariuszy zadowolic. Moze dlatego warto troche poswiecic czasu mniejszym studiom bo oni maja troche inna polityke finansowa i przez to na co innego klada nacisk

Ojej, kabre zabolalo, ze ktos smie miec inne zdanie.

Widzisz kabra, problem z toba jest taki, nie ma zadnej merytorycznej dyskusji... dlatego najlepiej jest ciebie zlac cieplym moczem i przeczekac twoj...

...gównodeszcz! tylko jak tak napierdalasz tym gownodeszczem to ci oczy juz przyslonilo w swojej zajebistosci. a wiesz, ze nie srasz zlotem? na to tylko lannisterzy maja patent.

Razoth przewiduje przyszłość.

ps.
kwiatkami tez nie pierdzioszkasz

Weźcie mi nie róbie stadionu dziesięciolecia w topicu o najważniejszym hns na rynku.
Tu trzeba wprowadzać poważna polemike pomiędzy tym czy narzucony skill set na klase 21(x 4 - runy) aktywnych spelli plus 13 pasywnych jest w stanie konkurować z niszową i dzielnie broniącą się produkcja, która oferuję skille globalne w postaci gemów morfowalnych do pewnych ograniczonych mechaniką gry połączeń. Ah no i robiące wrażenie drzewko talentów, które sprowadza się do jebania + stat x/x aż dojdzie się do must have skilla pod dany build, hi - blood magic o/

Jak wprowadzą dodatek to z paragonów też będzie moża rozdawać atrybuty na statsy. Także pozdrawiam i życze wpsaniałej gry wiedzmą spamującą totemy czy barbarzyncy jebiącego z łuku jak legolas

Nie troluj zjebie. Juz cie moderator prosil.

Racja. Jedynka "DS" miała genialny system rozwoju postaci. Używałeś łuku - zostawałeś łucznikiem. I tak dalej. Nie było żadnych skilli, żadnych skomplikowanych statystyk, żadnych drzewek. Rąbało i siekało się niezwykle przyjemnie.


Że też jeszcze nie macie kabry na ignorze. Niesłychane.

Że też jeszcze nie macie kabry na ignorze. Niesłychane.

This.

Ile czasu spędziłeś w DS a ile w Diablo 2?

powiedział wodny PRICELESS

Z 'ust' kolesia ktorego jedynym wkladem w forum sa obrazki z jakiegos kwejka czy innego gimnazjalnego gowna i skroty ktorych sie nauczyl ogladajac pornosy to brzmi jak komplement.




no nie? Chyba dawno w GW2 patcha nie bylo.

"DS" to raczej gra na raz. Przechodzisz kampanię i tyle. Wolę zdecydowanie system rozwoju postaci z "Dungeon Siege" niż ten z dwójki lub nawet trójki "Diablo". Według mnie H&S powinny byś na maksa proste i intuicyjne. Bardziej intuicyjnego H&S niż "DS" nie ma.


No bo lepszy jest niah, który umie napisać jedno zdanie i zamiast pisać o grach to woli bazgrać bzdury o polityce. Niesłychane.

A Diablo 2 to gra na miesiące (lub w przypadkach bardziej hardkorowych) lata.

Odnajdą się w niej debile, casuale, czy osoby szukające głębi. Chcesz sobie popykać? Graj na normalu, bez jakiejkolwiek spiny na build.

Chcesz dodatkowego wyzwania? Masz dalsze poziomy trudności które wymagają kombinowania, myślenia i kalkulowania.

Definicja idealnego gameplayu. To jak bardzo chcesz się zagłębić w mechanikę zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Jednak niezależnie od "poziomu wtajemniczenia" będziesz czerpał fun.

W Diablo 3 ani Dungeon Siege nie będziesz.

wodny intuicyjne to sa zrecznoscowki a H&S sie od nich tym roznia ze maja troche tego rpg pisz w co chcesz grac a nie nazywaj gatunku na nowo bo problem z komunikacja jest

No jak widać wiele osób czerpało fun z "Diablo 3" mimo oczywistej kieprawości ostatecznego produktu. Jednak Blizzardowi udało się przemycić to magiczne coś i wielu graczy nawet mimo narzekania przegrało 200 czy więcej godzin. Dodatek zapowiada się całkiem dobrze. Już teraz wiadomo, że będzie zdecydowanie więcej opcji jeżeli chodzi o grę. Jakieś zdobywanie artefaktów w celu wymiany ich na przedmioty legendarne, portale rodem z "Torchlight 2", nowe wyzwania i tak dalej.

Nie pamiętam ile dokładnie przegrałem w "Diablo 2". Miałem wtedy gdzieś 12 lat. Stare czasy. Wiele rzeczy wyglądało wtedy inaczej. Dwójka nie wyróżniała się na plus tylko i wyłącznie głębszym systemem niż trójka. Kluczem do sukcesu i długowieczności był tutaj system Battle.net i wszystkie opcje społeczne z nim związane. W trójce żeby znaleźć graczy do wspólnej zabawy trzeba się sporo natrudzić. Jeżeli chcemy oprócz tej zabawy powziąć sobie dodatkowy cel typu runy po klucze to już mamy do czynienia z istną misją niemożliwą. Blizzard zrobił AH, ograniczył na maksa opcje społecznościowe i przez to mógł zarabiać więcej kasy. Gdyby gracze mieli możliwość porozumiewania się ze sobą podobną do tej z dwójki wtedy wiele rzeczy wyglądałoby inaczej. Ile to ja osób poznałem na tym nazwanym bodajże przez adhoca "śmiesznym" czacie w dwójce. Masę. Teraz jest dupa i tyle.

Już pisałem kiedyś wiele o rzeczach, które w systemie "Diablo 2" mi się nie podobały z perspektywy czasu. Oj wiele tego było. Trójka zrobiła kilka rzeczy lepiej, kilka gorzej. Te całe runy umiejętności to taki przerost formy nad treścią. Całkowity niewypał. Duża ilość run jest po prostu do kitu i znowu liczą się tylko 2-3 najważniejsze opcje. Nuda.

puchacz, w "Dungeon Siege" też było trochę elementów RPG. Bardzo podobało mi się to w tej grze, że każdy mógł do niej usiąść i zacząć grać bez żadnych problemów.

Ja pierdolę...

Ideę, można zrobić ze wszystkiego... chcesz grać w pacmana to graj, im dalej tym ciężej, szybciej... to samo z tetrisem... szybciej, ciężej...

Wszystko zależy od tego czego potrzebujesz, czy będę czy nie będę to moja prywatna sprawa...

Ale niektóre obesrańcy, z całym szacunkiem Razoth ale pisząc co piszesz do nich należysz, decydują co ma komu sprawiać fun... nie bardzo kurwa rozumiem na jakiej zasadzie? W games genre to co mnie wkurwia to powolne powstawanie typow ktorzy maja sie za jakichs zjebanych krytykow... tak jak krytycy kulinarni ktorzy maja uniwersalne podniebienie ktore moze ocenic czy dane danie jest dobre czy nie... o kurwa, bejowi smakowac bedzie, innemu nie a trzeciemu do porzygu. I bez rozgraniczenia czy bej, czy ten drugi czy trzeci jest lepszy.

hehe shador zaraz jebnie epic cry cos czuje. Ostatnio to tak internety bolaly chyba sobtainera i jego buty.

Zaakceptuj ze jestes plebem.. bedzie kazdemu latwiej.
Najgorsze w takich ludziech jest to ze oni nawet nie widza ze to wlasnie oni (pod plaszczykiem tej pseudo tolerancji) probuja cenzurowac i narzucac innym swoje zdanie (na temat pisania na forum w tym przypadku) a do tego maja tyle psychicznej odpornosci i umiejetnosci bronienia swojego zdania co roczne dziecko bo co kto cos napisze to shadorkowi sie wielka krzywda dzieje i mu sie 'narzuca zdanie'.

no lol.