To też... ale miodność gry rekompensuje pewne niedociągnięcia... nawet nie tyle graficzne co animacyjne...

Estetyka i styl comabatu ?
Nadal na rynku jest wiele gier odpychająca wyglądem jak wow, diablo3, lol, dota, itd powstają nowe jeszcze gorsze z wyglądu i mają wielu graczy, więc pierdolenie o estetyce jest dla samego pierdolenia i tyle.

Specjalnie nie namawiamy ludzi do tej gry bo większość i tak wymięknie ze względu na full loot i open pvp, do tego gra jest dość trudna, wymaga sporo czasu itd, dlatego tak mało ludzi przekonuje sie do tej gry.

Jedni wola jarać się kolejną z dziesiątek gier by zagrać w nią tydzień, inni po przeleceniu wszystkiego wracają do starszych tytułów, nie widzę problemu pod warunkiem że jedni drugim nie chcą udowadniać czegoś.

Temat WURM ma wiele stron, a jedni i ci sami wchodzą i smęcą jaki to combat jest powolny i jaka to grafika słaba, litości.

"pewne"

http://www.youtube.com/watch?v=xyF_Fxk0Qc8#t=159

Bo grałbym w WURM gdyby nie combat, tylko dlatego smęcę, że ktoś w końcu wklei posta: fixed od ostatniego patcha

Uwierz mi że nie grałbyś, po pierwsze nie wbiłbyś skilli potrzebnych do pvp bo to aż tydzień mocnego grania by mieć podstawy, a z miesiąc by mieć postać w miarę ok, nie grałbyś bo po pierwszym padnięciu i stracie wszystkiego napisałbyś że gra ma niedociągnięcia itd, nie wspomne o całym pve contencie, craftach, terraformingu, a coś takiego jak budowa twierdz, wiosek, miast jest poza zasięgiem tego typu ludzi jak ty.

Gry mmorpg sandbox tak trudne jak wurm, eve, perpetuum nie są dla ludzi twojego pokroju i możesz ładnie pożegnać sie z tym tematem i przenieść swoja szanowną dupę do rusta itp crapów.

przepraszam, ja Oyci3C`a nie znam, nie podpisuje się pod wypowiedzią Tośka.

wtf L33T G3M1NG

Granie w niedorobioną grę jest dziś elitarne. Jeszcze to porównianie do EVE...

ta, niestety takie czasy,.. plebs zadowala się gównem w ładnym opakowaniu... a coś bardziej ambitnego przechodzi niezauważone przez większość...

Embe dzieki za poprawienie humoru.
Niezla psychoanaliza tylko nie trafiles w jedno zasadnicze miejsce - ja to wszystko co opisales uwielbiam z full loot wlacznie.
Co za koles.

W pewnym wieku niektórzy wyrastają z gównianych gierek jak Wurm czy DFO, bo szkoda im czasu. Ale gratuluję życiowych osiągnięć przez parę miesięcy grania. Ja wolę wpaść na godzinkę do Rusta.

Też kiedyś lubiłem szybkie gierki na godzinkę, pograć tydzień w coś i następna gra i następna... Widać wyrosłem z tego.

Dzieciaki nie mają cierpliwości do takich gier jak Wurm, wymagają cierpliwości, charakteru, żeby podnieść się po porażce... Rusta nie widziałem, ale skoro to taka szybka gra dla dzieciaków to nic nie straciłem.




Ciekawe który z nas jest straszy?:)

Ogolnie mowiac. Ja nie wiem kto ma miec czas jak nie wlasnie dzieciaki albo samotnicy by grac w takie gry? Jesli cos zajmuje bardzo duzo czasu to raczej jest to imo sztucznie podniesiona poprzeczka na która ktos dorosly juz raczej pozwolic sobie nie moze.

Co innego gra wymagająca i trudna a co innego żmudna. Gra ma byc jednak grą. A często grinding to po prostu ma inny wymiar. W jednej grze robi sie questy/moby a w innej wali z axa w drzewo by boostnac skille.

I tez nie rozumiem czemu w tych niektorych sandboxach - nie może byc questow np. mortal online. Bo co to juz nie sandbox? Nie chce to nie robie, chce to je robie. Juz nie mowiac jak noobkom to pomaga.

a DFO z ekipą to wcale nie potrzeba takiej masy czasu.

Specyficzns gra, specyficzny target. Leje tylko, ze panowie mimo wieku nie potrafia zaakceptowac krytyki

Kuciak tyle napierdalał pvp w wowie, że zdobył warlorda, a wy?!

My mielismy rl fun w tym czasie

bez jaj, teraz postaram się zachować powagę i uczynić dyskusje bardziej merytoryczną.



No Oyci3C, przejrzyj moje posty, ja sam kratuje Wurma za to samo co Ty, wiec jak mogę nie akceptować krytyki. Inna sprawa to bronic się przed tą krytyką i stosować pewne nieeleganckie wybiegi mające zdyskredytować przeciwników w dyskusji...



Z tym czasem na grę to zupełnie się nie zgodzę, nie jest tak że gra obliguje czas gry jaki na nią poświecisz. Czołgi, samoloty, DFO czy wow... panowie, my wszyscy gramy tyle ile możemy. Ja nie gram więcej przez to ze zmieniłem grę...

Czy WURM wymaga więcej czasu?
Tak, ale w innym sensie niż piszesz. Wymaga miesięcy żeby coś osiągnąć, ale z założenia gra jest na miesiące i lata, nie znaczy ze masz siedzieć 24 godziny na dobę.
mam prace, mam zonę, mam dzieci.. gdybym mógł grał bym więcej ale nie mogę. Dołączyło do nas ostatnio dwóch dzieciaków... mieli czas, ale co z tego jak chcieli wszystko od razu, a tu się nie da. gra z nami kolega który loguje się raz dwa razy w tygodniu, gra w to od lat...
Nie wierze że nie ma graczy Rusta którzy maniaczą dzień i noc. jedno jest pewne, do wurma nie wejdziesz i nie zaczniesz zabijać. Na to potrzeba czasu dlatego cierpliwość jest konieczna.

Argument że w wurma musisz grac 20 godzin na dobę a na konsoli dwie, jest do dupy:)
Zapalony gracz gra tyle ile możne, bez względu na grę.

Grand marshal`a cieciu

ale wtedy nie miałem żony i dzieci, miałem zajebistą pracą, w której nie musiałem dużo pracować i nie grałem w weekendy, bo albo piłem albo maiłem kaca:)

Krytyczni to my jesteśmy samo wobec tej gry i nikt nie musi tu regularnie przychodzić i jedyne co robić to przypominać ze ta gra wygląda tak czy inaczej.
Wielu z nas grało w gorsze gry z wyglądu i to jakoś przeżyło i nie siedzi na forach tych gier by przypominać regularnie o tym, podobnie wiele pięknych gier było i kończyło się na tygodniu zapału.

Niszowa gra ze słabą grafiką i animacjami, odmiennym stylem walki, a jednak całość daje niesamowite emocje, nigdy nie przypuszczałem ze ta gra może dać tyle zabawy.

Tak jak Kuciak napisał, jak w większości gier są ludzie co spędzają w niej całe dobę jak i parę godzin, a logowanie sie do gry dwa trzy razy w tygodniu na pvp tez wielu stosuje.

Nie widzę sensu w licytowaniu się kto ile gra i czy to lepiej czy gorzej, słabe to w cholerę nawet jak na poziom tego forum.

Ja pisalem ogolnie, nie wiem na czym polega to 'zdobywanie' roznych rzeczy w Wurm, niestety combat i ogolny feeling gry nie pozwolil mi za bardzo by ją poznac. Ale jak polega chociaz troche to na chodzeniu do lasu 500x by zbudowac 1 scianeto juz niefajnie ;p

Osobiscie ostatnio probuje pograc w Mortal Online i jakos rzeczywiscie czuc, ze 'nic nie musze', az za bardzo. Sam musze wytyczyc sobie cele. Ale gra ma jedna zalete. Lokacje i widoki i design są imo bardzo super, czyli jest chociaz jeden wazny czynnik ktory zacheca by zobaczyc co jest za górką ale ogolnie poczatek w tej grze jest tragiczny. Ale jak juz moglem zabic skeletona to juz czulem sie pro ;]
gdyby wurm tak wygladal http://www.mortalonline.com/files/scree ... veyard.jpg ;p

w eve z kolei brakuje mi 'ciekawych' lokacji.

Obecnie chce dobrej gry ale nie musiec sie poswiecac. A w Rust pewnie są wieksze hardcory niz w Wurm ;p

Oj dobra dobra Tosiek, zewrzyj poślady bo klapią, dajcie znać jak zapowiadany od miesięcy patch w końcu uderzy ;-)